Przyznaję, że mam słabość do twórczości Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Autorka pisze znakomicie, a każda jej książka przykuwa uwagę czytelnika na wiele, wiele godzin. Miło czasami zobaczyć, jak wstaje słońce... To właśnie gwarantuje autorka swoimi książkami - nieprzespane noce, świt, bałagan w mieszkaniu, wiele zaległości, ale też - niezapomniane wrażenia. Jej książek nie da się odłożyć przed ukończeniem lektury.
Agnieszka Lingas-Łoniewska pisze "z pazurem". W jej książkach nie brak miłości, namiętności, seksu, ale też ostrych wrażeń, zazdrości, nienawiści i bólu... To jedna z tych autorek, które potrafią wycisnąć z czytelników łzy. W jej najnowszej powieści W zapomnieniu pisarcie ponownie się to udaje.
Wałbrzych.
Miasto bez żadnych perspektyw dla młodych ludzi. Brak pracy, z którym nieodmiennie wiąże się brak pieniędzy na godziwe życie. Lepsi - ambitniejsi uciekli z tego zapomnianego miasta, by się kształcić, by coś osiągnąć i pozostać w nowym miejscu, otwierając kolejny rozdział swojego życia. Nie każdy jednak miał taką możliwość. Los bywa przewrotny i złośliwy. A z czegoś trzeba żyć. Najłatwiej - dzięki szybko zarobionej i brudnej "kasie". Nieczyste interesy to norma, tak jak normą są zorganizowane grupy przestępcze. Do jednej z nich należy "Majki", czyli Michał Langer, na którego spadła odpowiedzialność za małoletniego brata. Obaj mają tylko siebie. "Majki" zrobi wszystko, by jego brat nie trafił do domu dziecka. Marcin sprawia jednak trudności wychowawcze i trafia pod skrzydła nowego pedagoga szkolnego...
Michał to twardziel, za którym przepadają wszystkie kobiety, ale nie znalazł on w życiu jeszcze "tej jedynej". Kobieta, o której marzył, wyjechała z miasta zaraz po ukończeniu szkoły, zresztą i tak była nieosiągalna i jako jedna z nielicznych nie zwracała na niego uwagi... Ale ONA wraca do Wałbrzycha. Magda po ukończeniu studiów wraca do rodzinnego miasteczka i zaczyna wymarzoną pracę. Los sprawia, że jej droga krzyżuje się z drogą Langerów. Nadchodzi niespodziewane i nieuniknione. Dwa odrębne światy łączą się. Jeden, w którym rządzą brudne pieniądze, a liczą się tylko szybkie kobiety i dobre samochody oraz drugi - ten czysty i szczery. Co z tego wyniknie? Czy Magda zejdzie na ścieżkę zła, by być blisko "Majkiego"? A może to on zmieni się i zostawi przeszłość za sobą?
W zapomnieniu to powieść, którą się czyta z zapartym tchem i z pewnym zniecierpliwieniem. Czym bliżej finału, tym bardziej napięcie rośnie i tym powieść staje się bardziej interesująca. Z drugiej strony: powieść z pewnością nie należy do "łatwych, lekkich i przyjemnych". To fakt, mamy tu miłość, romans i namiętność, ale przeważają dramatyzm, niepewność, ale - przede wszystkim - jest wiarygodnie, do bólu prawdziwie.
Prawda - to właśnie słowo, które nasuwa się podczas lektury. Są miasta i miasteczka, w których młodzież nie ma żadnych perspektyw na godne życie. Owszem, ci najbardziej ambitni z pomocą rodziców będą mieli szansę, by w życiu sobie poradzić. Ale co z tymi, którzy takiej pomocy nie otrzymują? Stoją w bramach, kradną, przystępują do okolicznych grup zorganizowanych, ćpają... Niestety, nie każdemu dana jest szansa, z której może skorzystać...
Bohaterowie powieści Agnieszki Lingas-Łoniewskiej są bardzo wiarygodnie zarysowani, podobnie jak miłość, która pełni w książce bardzo ważną rolę... Do tego przystępny, poprawny styl z elementami slangu, dobre dialogi i ciekawa fabuła. Czego więcej można oczekiwać od dobrej książki?
W zapomnieniu to rewelacyjny romans z pewną dozą dramatyzmu i elementami kryminalnymi, ale przede wszystkim to powieść, jakich mało - to powieść "z pazurem"! To książka niezwykła, po którą z pewnością warto sięgnąć.
Agnieszka Lingas-Łoniewska po mistrzowsku prowadzi czytelników przez zawiłą intrygę, bawi, wzrusza i oszałamia! Komedie romantyczne są do bani - twierdzi...
"W szóstym dniu Bóg stworzył człowieka - mężczyznę i kobietę. W szóstym dniu... odbiorę ci życie, bo ja jestem twoim bogiem." Miłość, która rodzi się...