To nie jest książka dla początkujących. Choć w pięknie wydanej, bogato ilustrowanej książce kucharskiej „W kuchni u Kręglickich” znaleźć można nie tylko dziesiątki przepisów na oryginalne i wysmakowane dania kuchni europejskiej i meksykańskiej, ale też kilka bardzo przydatnych porad ogólnych dotyczących przygotowywania różnych rodzajów mięs, jest to raczej propozycja dla osób, które w kuchni spędzają sporo czasu.
Agnieszka i Marcin Kręgliccy – właściciele sieci warszawskich restauracji, w których podaje się kuchnię francuską, włoską, meksykańską, grecką i hiszpańską – zdradzają w swej książce sekrety tradycyjnych dań serwowanych w ich lokalach. Dobierając przepisy, które znalazły się w publikacji, starali się, by można je było przygotować w zwyczajnej, domowej kuchni. Jednak warto pamiętać, że wiele składników potrzebnych do przygotowania potraw prezentowanych przez rodzeństwo restauratorów dość trudno będzie zdobyć w osiedlowych sklepikach.
Układ książki jest prosty. Kolejne działy sygnowane są nazwami poszczególnych restauracji Kręglickich i zawierają przepisy dotyczące potraw charakterystycznych dla danego kraju. I tak we francuskiej restauracji nie mogło zabraknąć ślimaków, czy absyntu, którego podawanie wbrew pozorom nie jest wcale takie proste. Nie zapomnieli kucharze o greckich tzatzykach, fecie czy jogurcie z miodem. Ale jest tu i o kalmarach, krewetkach, tortilli i bakłażanach. Krótko mówiąc: palce lizać.
Przepisy prezentowane są w sposób dość tradycyjny, charakterystyczny dla większości książek kucharskich. Każdy opatrzony jest nazwą dania, poniżej umieszczona zostaje lista potrzebnych składników, a dalej opisany jest sposób przygotowania potrawy. Warto podkreślić, że opis ten często jest dość skrótowy, choć wyczerpujący. Widać, że restauratorzy starali się zamieścić w książce przepisy na potrawy, których przygotowanie nie zajmie czytelnikom całego dnia, choć z pewnością wymagać będzie pewnego doświadczenia.
Kręgliccy starają się w swej książce prezentować gotowe propozycje kompletnych zestawów obiadowych i deserowych. Z czytelnikami dzielą się swoją wielką pasją, jaką jest prowadzenie sieci restauracji. We wstępie do każdego rozdziału starają się odczarować mity dotyczące kuchni poszczególnych krajów. Obalają negatywne stereotypy i udowadniają, że zawsze można znaleźć dobre rozwiązania i w kuchni każdego kraju istnieją naprawdę smaczne potrawy.
Na sporą uwagę zasługuje również oprawa graficzna. Książka „W kuchni u Kręglickich” wydana została bowiem bardzo starannie. Twarda oprawa, duży, albumowy format i mnogość pięknych fotografii – nie tylko przedstawiających gotowe dania, ale i twórców podczas pracy w restauracji – sprawiają, że książkę przegląda się z ogromną przyjemnością. Jest więc publikacja Kręglickich propozycją nie tylko dla prawdziwego smakosza poszukującego inspiracji kulinarnych, ale i dla – bibliofila.