Recenzja książki: Vera

Recenzuje: Vanillivi

Anne Swärd to szwedzka pisarka i ilustratorka, znana już polskim czytelnikom z takich powieści, jak Lato polarne czy Do utraty tchu – kameralnych historii osadzanych w skandynawskich realiach, opowiadających o skomplikowanych rodzinnych relacjach. W swojej najnowszej książce autorka podejmuje zbliżoną tematykę – Vera jest opowieścią o trudnych relacjach matek i córek, o walce o przetrwanie i traumach, których skutki sięgają następnych pokoleń.

Ze względu na sugestywny język i pierwszoosobowy, wręcz intymny sposób narracji proza Anne Swärd jest bardzo kobieca – co nie znaczy, że daje się łatwo zamknąć w wąskich gatunkowych schematach literatury kobiecej. Wręcz przeciwnie, przemyślana konstrukcja powieści sprawia, że powoli odtwarzamy przebieg wydarzeń z niedomówień i wyrywkowo przedstawianych wspomnień, niejednokrotnie ulegając złudzeniom i dając się zaskoczyć zwrotom akcji – w tej powieści nic nie jest tym, czym się wydaje.

Anne Swärd bez wątpienia bardzo sprawnie operuje obrazami: jak nikt inny potrafi uchwycić i odmalować surowe piękno skandynawskich pejzaży i niezwykły sposób, w jaki słońce towarzyszy przenikliwemu zimnu. Plastyczne opisy służą uwypukleniu także emocjonalnego chłodu. Już otwierająca książkę scena została opisana w sposób monumentalny: podczas zamieci śnieżnej łódź wiezie na wyspę na odległej północy przemarzniętych weselników w odświętnych strojach, promienie słońca z rzadka przebijają się przez chmury i tworzą złocistą poświatę na morzu. Od początku wiemy, że małżeństwo jest farsą, jednak w rodzinie Cederów nie tylko młodziutka panna młoda, 17-letnia Sandrine, skrywa swój sekret.

Tym razem losy bohaterów śledzimy ze znacznie szerszej perspektywy czasowej i geograficznej, niż miało to miejsce w poprzednich książkach Swärd: akcja powieści rozgrywa się w Sztokholmie lat czterdziestych i pięćdziesiątych, jednak we wspomnieniach odwiedzimy portowe miasto na południu Francji, gdzie dorastały babcia i matka głównej bohaterki, a także dotrzemy na podhalańską wieś, gdzie dziewczyna przebywała w czasie drugiej wojny światowej. Niestety, podczas gdy Anne Swärd mistrzowsko opisuje szwedzkie realia lat 40. i 50., sceny rozgrywające się poza tym krajem są nieco mniej dopracowane. A szkoda, gdyż poruszana w nich tematyka ma w sobie bardzo duży potencjał.

Vera to jednak przede wszystkim doskonała powieść psychologiczna. Anne Swärd znakomicie ukazała, w jaki sposób dramat młodej kobiety nakłada się na trudne relacje w rodzinie, w której każdy coś ukrywa. Główna bohaterka – niedojrzała, nieczuła i skrajnie bierna – może wzbudzać silną antypatię. Choć domyślamy się, że sposób postępowania Sandrine wynika z doświadczonych traum, dopiero stopniowe odkrywanie historii pozwoli zrozumieć przyczyny postępowania bohaterki.

Istotnym tematem Very jest walka o przetrwanie – często w najprostszym, biologicznym znaczeniu – a przede wszystkim jej konsekwencje. Anne Swärd ukazuje, jak niewiele znaczy samo przeżycie, gdy utraciliśmy wszystko, co dla nas ważne: miłość, rodzinę, nawet własną godność. Vera jest bez wątpienia powieścią bardzo wiarygodną pod względem psychologicznym, z doskonale uchwyconymi portretami kobiet i z tego względu zdecydowanie warto ją przeczytać.

Tagi: bóg Literatura obyczajowo-rodzinna

Kup książkę Vera

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Vera
Autor
Książka
Vera
Anne Swärd
Cytaty z książki

"Szczęście jest jak wąż, który szybko wije się w trawie i znika"


Więcej
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy