Człowiek postawiony w sytuacji bez wyjścia gotów jest do największych poświęceń. O sile determinacji, ale także o roli kobiet w czasie wojen napoleońskich pisze w nowej powieści Uciekinierka i ułan Joanna Wtulich.
Akcja pierwszego tomu Sagi napoleońskiej rozpoczyna się wraz z przybyciem do posiadłości rodziny Podolskich tajemniczego gościa. Przemarznięta i ukryta pod męskimi ubraniami kobieta jest przestraszona, a mieszkańcy dworu mają problem, by się z nią porozumieć.
Wkrótce okazuje się, że uciekinierką jest Francuzka, która za wszelką cenę pragnie dostać się do Warszawy. Swoją pomoc oferuje jej zmierzający w tym samym kierunku dziedzic Podolskich – Antoni. Młody kapitan musi dotrzeć do Warszawy, by zrealizować część powierzonej mu misji.
Choć początkowo Podolski z dużą rezerwą podchodzi do nietypowej towarzyszki, szybko okazuje się, że Émilie oraz Antoniego łączy znacznie więcej, niż im się wydaje. Oboje zaś – wbrew własnej woli – wpadną w sam środek politycznych machinacji.
Najnowsza książka Joanny Wtulich to ciekawie skonstruowana powieść, łącząca elementy fikcji historycznej oraz romansu. W Uciekinierce i ułanie autorka nie tylko opowiada o relacjach intymnych między bohaterami, ale także interesująco zarysowuje tło historyczne, częściowo komentując ówczesne wydarzenia polityczne.
Pozornie na pierwszy plan w historii skonstruowanej przez Joannę Wtulich wysuwa się relacja pomiędzy głównymi bohaterami – Émilie oraz Antonim. Konstrukcja fabularna tego wątku jest dość popularna dla fikcji historycznej, jednak w wydaniu Joanny Wtulich nadal świetnie się sprawdza.
Bohaterka nowej powieści Wtulich nie zostaje zinfantylizowana. Émilie nie jest „głupią gęsią”, choć właśnie tak postrzegają ją mężczyźni, którymi się otacza. Mimo tego, że bohaterka zostaje zmanipulowana, to jednocześnie za wszelką cenę pragnie wywalczyć wolność – nie tylko swoją. Émilie nie jest jedynie tytułową uciekinierką, jest uosobieniem niezwykle odważnej kobiety, zmuszonej do walki.
Warte zauważenia jest także to, że historia – tak ważna w tego powieściach historycznych – w przypadku Uciekinierki i ułana nie została zmarginalizowana. Autentyczne wydarzenia historyczne mają wpływ na losy bohaterów; do tych zdarzeń autorka tworzy własną, komplementarną opowieść.
Istotne jest także, że w Uciekinierce i ułanie Joanna Wtulich prezentuje bardzo różne oblicza Polaków. Autorka nie idealizuje naszej przeszłości. Zamiast tego pokazuje, że nawet w krytycznych sytuacjach Polacy często nie potrafili odnaleźć wspólnego języka i zjednoczyć się, zamiast tego skupiając się na spiskach i politycznych zagrywkach.
Uciekinierka i ułan to powieść, która opowiada o krzywdzie, ale także o miłości w niespokojnych czasach. Nowa książka Joanny Wtulich z całą pewnością spodoba się nie tylko dotychczasowym czytelniczkom i czytelnikom powieści autorki, lecz także wszystkim miłośnikom romansów historycznych.
Zbliża się Boże Narodzenie. Na członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Stupsku pada blady strach, ponieważ w mikołajki zostaje okradziona pani Ala, szefowa...
Młodziutka Krysia Podolska traci w bitwie pod Frydlandem ukochanego Michała. Nie dane jej będzie go długo opłakiwać, ponieważ rodzice chcą ją wydać za...