Recenzja książki: Tuż za rogiem

Recenzuje: biedro_nka

Magdalena Kawka i Robert Ziółkowski. Taki duet to ogromne zaskoczenie. Delikatna kobieta o melancholijnym spojrzeniu i twardy facet po szesnastu latach służby w policji. Ogień i woda! Chociaż... to tylko pozory. Kawka jest kobietą silną, stykającą się w swoim życiu i twórczości z trudną tematyką problemów wychowawczych. Ziółkowski pod maską twardego gliniarza kryje twarz wrażliwego i empatycznego mężczyzny. A jaka jest ich wspólna książka?

Jak się okazuje, Tuż za rogiem również nie jest powieścią, którą łatwo byłoby zaszufladkować. Opis wydawniczy i okładka sugerują, że to opowieść o utraconej miłości, może przemyślenia związane z tą stratą, a tu - podwójne morderstwo! Oprócz "krwawego" wątku Tuż za rogiem kryje jednak coś więcej. To opowieść o tym, jak mocno potrafimy się w życiu pogubić. Wydaje nam się, że jeżeli kochamy i jesteśmy kochani, cały świat leży u naszych stóp. Jednak z czasem wszystko się zmienia i przytłacza nas codzienność.

Bywa tak, że dwoje ludzi przestaje dostrzegać siebie nawzajem, nie widzi potrzeb drugiej osoby. Przestaje istnieć między nimi słowo „my” i pozostaje wyłącznie „ja”. Tak właśnie było w małżeństwie Moniki i Tomasza. Monika – niespełniona artystka, gdzieś na drodze życia zgubiła samą siebie. Zapomniała o swoich pragnieniach, marzeniach. Zapomniała o tym, co było dla niej ważne. Tomasz – tak bardzo zapatrzony w siebie. Nie dba o innych, a wyłącznie o swoje przyjemności. W pogoni za pieniędzmi i wciąż nowymi kobietami zapomina o tej jednej, którą dawno temu pokochał, zapomina, dlaczego ją kocha - a może nawet o tym, czym jest miłość?

Już w pierwszych scenach czytelnik skazuje małżeństwo tych dwojga na porażkę. Bo cóż może się więcej zdarzyć? W takim momencie brak już siły na wybaczenie. Najlepiej byłoby rozstać się i pójść własnymi ścieżkami, już nie razem, lecz osobno, bo przecież osobno żyją już od dawna. Ranią się na każdym kroku, w każdej chwili. Pewnie tak by się stało, gdyby nie rodzinna tragedia. Ta zmienia wszystko...

Magdalena Kawka i Robert Ziółkowski napisali świetną powieść. Oryginalną, dopracowaną w najdrobniejszych szczegółch. Napięcie i niepewność towarzyszą czytelnikowi do ostatniej strony. Tuż za rogiem to powieść, która nie pozwala o sobie zapomnieć.