Tuż za rogiem

Ocena: 5 (10 głosów)

 Czy to jest jeszcze miłość? 

Tomek, odnoszący sukcesy biznesmen. Monika, niespełniona malarka. Dawna miłość i fascynacja innością odleciały w siną dal. Rozczarowani małżeństwem, oddalili się od siebie i wygląda na to, że nie ma szans na porozumienie. Skupieni na sobie,  nie zwracają uwagi na to, co dzieje się tuż za rogiem. Dopiero pojawienie się tajemniczego mężczyzny, w długim płaszczu z wyszytą na plecach klepsydrą, uruchomi ciąg dramatycznych zdarzeń.

Lawina toczy się coraz szybciej - morderstwo, wypadek, zdrada i utrata pracy.

Monika i Tomek muszą się z tym zmierzyć i odnaleźć swoją miłość.

Mądrze opowiedziany kameralny małżeński dramat zdominowany przez sztuczne gesty. Czym wypełnić pustkę rodzącą się na zgliszczach związku? To jedna z tych historii, które długo nie dają o sobie zapomnieć.

Katarzyna Stec, blog Książki na czasie 

Informacje dodatkowe o Tuż za rogiem:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2015-06-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788377856291
Liczba stron: 412

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Tuż za rogiem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tuż za rogiem - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2019-03-10, 52 książki 2018, Posiadam,

Powieść „ Tuż za rogiem „ zaczyna się jak typowy kryminał, ale daję słowo, że nim nie jest. To świetna, niepokojąca proza obyczajowa, a właściwie dramat. Pomimo, że jest niezwykle pasjonującą lekturą, której nie sposób odłożyć, nie da jej się przeczytać lotem błyskawicy, tu każde słowo, każdy opis ma znaczenie. Nie ma taniego sentymentalizmu, ani historii chwytającej za serce, wyciskającej łzy. Bardzo emocjonalna, trudna w odbiorze, a mimo to niebywale wciągająca.

Utwór napisany z dwóch różnych perspektyw, gdzie prym głównie wiedzie płaszczyzna psychologiczna. Fantastyczna historia pary z długoletnim stażem małżeńskim, na zewnątrz pozornie wyglądającej na szczęśliwą i idealną, ale tak naprawdę jest to dramat dwóch osób. Małżeństwa, które już dawno się ze sobą nie dogaduje.

On – Tomasz, dzięki swojej pracowitości, ze zwykłego faceta zmienia się w biznesmena, szukającego potwierdzenia swojej męskości w związkach z młodszymi kobietami.
Ona – Monika, niespełniona artystka, odrzucona przez własnego męża, zaczyna odkrywać swoją stłamszoną kobiecość i seksualność, przeglądając się w oczach innego mężczyzny.

Pobrali się w brew rodzicom, sadząc, że ich miłość to coś wyjątkowego, ale że życie pisze różne scenariusze, bohaterowie książki zamiast darzyć się uczuciem, zaczęli między sobą walczyć i wzajemnie się upokarzać. Po kilkunastu latach przekonali się, że zawarcie związku małżeńskiego nie oznacza, iż zawsze będzie dobrze. Niestety upływający czas zabrał im nie tylko młodość, ale i magię miłości, następuje rozpad relacji, a od miłości do nienawiści już niedaleka droga. Czy ich związek nieuchronnie chyli się ku upadkowi, czy nieoczekiwana tragedia spowoduje, że zupełnie inaczej spojrzą na swoje życie i na siebie nawzajem?

Magdalena Kawka i Robert Ziółkowski stworzyli szalenie niepokojącą wywołującą burzę emocji historię. „ Tuż za rogiem „ jest świetną, zgraną książką, z zaplanowaną fabułą, gdzie autorzy bardzo dobrze się uzupełniają, przedstawiając każdy swój punkt widzenia. Gniew Tomasza jest tak samo namacalny, jak bierność i nieporadność Moniki. W wyważony sposób przedstawiają kolejne etapy oddalania się małżonków, wzajemne pretensje. Nie wybielają żadnego z bohaterów, ocenę pozostawiają czytelnikowi, można stanąć po czyjeś stronie lub nie.

Wydawałoby się, że tak kontrowersyjny duet, delikatnej i melancholijnej kobiety z twardym facetem po szesnastu latach służby w policji, (jak sami twierdzą, nie wyobrażali sobie stworzenia razem książki), mogli napisać tak świetną powieść, której nie da się zaszufladkować. Z połączenia tego duetu autorów wyszła oryginalna, nieprzewidywalna, mądra książka. Opowieść o rozpadzie małżeństwa, o pozorach, małostkowości, ale przede wszystkim o męskości i kobiecości.

Powieść raczej dla dojrzałego czytelnika, młodszej części, żyjącej jeszcze ideałami, trudno będzie zaakceptować, że po ślubie nie jest już tak idealnie jak sobie wyobrażali. Polecam, jedna z lepszych książek, jakie ostatnio czytałam, szkoda tylko, że tak słabo promowana. Jestem usatysfakcjonowana całą treścią, jak i zakończeniem, przyznam, że autorom udało się wyprowadzić mnie w pole.

„ Bo miłość nie wyraża się w potrzebie uprawiania seksu, tylko w pragnieniu wspólnego snu. „

Link do opinii
Avatar użytkownika - tomha
tomha
Przeczytane:2016-09-24, Ocena: 3, Przeczytałem, 12 książek 2016,
Zachęcony pierwszą powieścią Roberta Ziółkowskiego sięgnąłem po książkę "Tuż za rogiem". Jest ona zupełnie inna, czuć tutaj "kobiecą rękę" współautorki Magdaleny Kawki. I chociaż powieść wydaje się dość ciekawa, zaskakująca, nie jestem do końca przekonany... Czegoś tutaj brakuje...
Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2015-11-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2015, Mam,
Z połączenia tego duetu autorów wyszła oryginalna, inna, świeża, nieprzewidywalna i co najważniejsze mądra książka. To kameralna opowieść rozpadu małżeństwa, opowieść o pozorach, drobiazgach, sztuczności, a przede wszystkim o męskości i kobiecości i związanych z nimi rozterkami. A przy tym niezwykle wiarygodna, która naprawdę mogła rozegrać się tuż za rogiem. Autorzy chcieli nam pokazać, jak mało wiemy o ludziach, którzy nas otaczają. Mieszkamy dosłownie tuż za rogiem, a niejednokrotnie nie dostrzegamy tego, co dzieje się przed naszym nosem. Nie podsuwają nam łatwych odpowiedzi, zmuszają nas do tego, byśmy sami wyciągnęli wnioski. Trudno było mi opowiedzieć się za którymś bohaterem. Chętnie przeczytałabym następną książkę duetu Kawka i Ziółkowski. Książka wywołująca zamęt emocjonalny. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2015-08-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,

Mariaż mocnej, mrocznej opowieści sensacyjnej z historią obyczajową to odważne połączenie, wymagające niezwykłej znajomości pisarskiego rzemiosła jak i również kompromisu.. Jeśli przy tym dzieło takowe jest rezultatem współpracy uznanego autora sensacji i kryminału oraz poczytnej autorki literatury obyczajowej.., to książka taka już przed swoją premierą budzi wielkie emocje i ciekawość. Dziś jestem już po lekturze tej powieści, i muszę przyznać z autentyczną szczerością, iż czegoś takiego z pewnością się nie spodziewałam.. Przyjrzyjmy się zatem bliżej książce Magdaleny Kawki i Roberta Ziółkowskiego pt. "Tuż za rogiem", która to ukazała się nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka.

 

 Wraz z powieścią tego pisarskiego duetu wkraczamy w życie pewnego małżeństwa z blisko 20-letnim stażem, w którym to nie dzieje się najlepiej. Tomasz jest wiecznie zapracowanym szefem swojej firmy, który nie stroni od towarzystwa innych kobiet, nie kryjąc się z tym specjalnie przed swoją żoną. Monika jest malarką, której kariera nie potoczyła się tak, jakby Ona sobie tego życzyła. Porażki na gruncie zawodowym oraz zdrady męża, topi w kieliszkach wina, których z każdym kolejnym dniem wciąż przybywa. Wieczne kłótnie, pretensje, zawody.., oddalają od siebie tę parę, nie wróżąc jej lepszych dni na przyszłość.. Oto jednak pojawia się tajemniczy mężczyzna, a wraz z nim cała seria kłopotów i problemów, których zwieńczeniem jest podwójne morderstwo.. Czy to koniec, czy też może początek..?

 

 "Tuż za rogiem" to książka wyjątkowa, inna, niezwykła pod każdym względem. Począwszy od głównych założeń fabuły, jej układu, emocji z niej płynących, a na kompletnie nie przewidywalnym finale skończywszy, wszystko to jest tutaj bardzo zaskakujące, nietuzinkowe, intrygujące i pociągające. Lektura tej książki to wielka przygoda literacka, jak i również wyzwanie dla Naszej inteligencji, psychiki, wrażliwości, którego to nie często doświadczamy w przypadku współczesnej prozy. Z jednej strony mamy tu bowiem inteligentną grę sensacyjno - kryminalną, z drugiej zaś jakże frapującą opowieść o dusznej relacji małżeńskiej, tak bardzo rzeczywistej, życiowej, znanej z własnego podwórka. Dzięki temu powieść ta jest zarówno intymną historią miłosną, mimo wszystko miłosną, jak i również spektakularną opowieścią o zbrodni.. Dla Mnie - to absolutny strzał w dziesiątkę:)!

 

 Podczas spotkania z tą powieścią czułam się jak współlokator dwojga głównych bohaterów, który siłą rzeczy staje się pobocznym obserwatorem i uczestnikiem ich życia. To bardzo intymny udział w ich relacjach, który to nie pozwala zachować obiektywizmu, bezstronności, lecz zmusza do opowiedzenia się po stronie jednego z nich. To podglądanie jest niezwykle ciekawe, pociągające, budzące szereg skojarzeń i przemyśleń, także względem Naszego własnego życia. I muszę tutaj przyznać, iż dawno już nie spotkałam tak bardzo "dorosłego", realnego i prawdziwego obrazu polskiego małżeństwa, obdartego z literackiego romantyzmu i naiwności. To związek ludzi z krwi i kości, znajdujący się w fazie kryzysu, z którego to bardzo trudno jest odnaleźć wyjście. To obraz tak bardzo prawdziwy, iż momentami aż nieznośnie smutny, bolesny, własny.. Wiem, iż to zasługa Pani Magdaleny i jej wielkiego talentu opowiadania o życiu w tak realistyczny sposób.., za co bardzo jej dziękuję..

 

 Strona obyczajowa stoi na bardzo wysokim poziomie, to już wiemy.  A jak ma się kwestia odnośnie wątku sensacyjno - kryminalnego..? Otóż ma się bardzo dobrze:)! Tajemnica pewnego mężczyzny w szarym płaszczu i zagadkowego morderstwa, od którego rozpoczyna się cała historia, to mistrzowsko poprowadzony wątek, godny mistrzów pióra spod znaku kryminału. Układ tej opowieści, jakże zaskakujący, każe zadawać pytania, budzi wątpliwości, ciekawość i niedowierzanie.. I co najważniejsze, wszystko to zostaje powierzone Nam -  czytelnikom, byśmy to sami dochodzili tej prawdy o śmierci dwojga ludzi.. Ponieważ to jedna z tych książek, w której wszystko jest ważne i kluczowe, nie mogę zdradzić nic z głównych elementów fabuły.., ale ograniczę się jedynie do tego stwierdzenia, iż prawda ta okaże się zgoła odmienna, od tej którą podejrzewamy przez całą lekturę tej opowieści..:)

 

 To kameralna historia o życiu dwojga ludzi, których ukazane tu portrety psychologiczne są po prostu rewelacyjne. Mężczyzna i kobieta, małżeństwo, niegdyś zakochani, dziś nie potrafiący nawzajem patrzeć na siebie.. On żyje pracą i podnoszeniem swojej atrakcyjności poprzez kolejne romanse z nowo poznanymi kobietami, młodszymi kobietami.. Ona żyje niespełnionymi marzeniami o karierze artysty i coraz to bliższym towarzystwem butelki wina.. Siłą rzeczy to Monika jest tutaj ofiarą, zdradzaną przez męża, bliższą Nam - czytelnikom. Ale i Ona nie jest także bez winy, o czym doskonale przekonujemy się w kolejnych rozdziałach lektury.. To ludzie wykolejeni, samotni w związku, zmęczeni życiem.., którzy jednak otrzymują od losu pewną szansę na to, by spróbować ocalić to małżeństwo, tę miłość, przyszłość.. Czasami jednak szansa to zbyt mało..

 

 Po lekturze tej książki jednego mogę być pewna - co dwie głowy pisarskie, to nie jedna;) Połączenie talentów Pani Magdaleny i Pana Roberta dało niezwykły, spektakularny, świetny efekt, który to trudno byłoby powtórzyć w pojedynkę:) To połączenie opowieści dla kobiet z mocną historią dla męskiego czytelnika, która dała efekt fascynującej książki dla każdego. Książki dopracowanej pod każdym względem, w najdrobniejszych szczegółach, począwszy od pomysłu, konstrukcji akcji, języka, wiarygodności przekazu.. Po dotarciu do ostatniej strony tej powieści towarzyszyła Mi wielka satysfakcja jak i również żal, że to już naprawdę koniec.., a kontynuacji raczej nie będzie.. Niemniej, pozostaje nadzieja, że współpraca tych dwojga autorów będzie rozwijała się nadal, ku uciesze miłośników nietuzinkowej literatury..:)

 

 "Tuż za rogiem" to pozycja, która powinna znaleźć się na półce każdego miłośnika powieści przez duże "P",  w której to akcja, emocje i rozrywka, idą w parze z mądrością i prawdą o życiu. To piękna przygoda ze współczesną polską literaturą, która nie pozwala zapomnieć o sobie przez bardzo długi czas po zakończeniu lektury. Dla Mnie to bez wątpienia jedna z najciekawszych i najlepszych polskich premier tego roku:)!

Link do opinii

Jak bardzo rozstąpić się może wspólna małżeńska ścieżka? Czy pustka, potęgowana przez sztuczne gesty, kłamstwa i nieczułość  może zostać jeszcze wypełniona? W końcu, gdzie zaciera się granica między małżeńskim obowiązkiem a przyzwyczajeniem i wygodą?

Tomasz to spełniony zawodowo mężczyzna, wprawiony w walce biznesmen, który nie boi się nowych wyzwań, a adrenalina i ryzyko to turbina, napędzająca jego codzienne zachowanie. Monika to wycofana marzycielka, niespełniona malarka, która przez ostatnie lata żyje w nieustannym marazmie, martwym zawieszeniu, spowodowanym poczuciem klęski i niewyjaśnionym konfliktem z samą sobą. Dwoje ludzi, niegdyś szaleńczo zakochanych, dziś zupełnie sobie obcych, rozczarowanych nie tylko własnym małżeństwem, ale gdzieś w głębi, życiem i dokonanymi w przeszłości wyborami. Tomasz i Monika, zajęci własnymi problemami, żyją obok siebie, nie dbają o własne uczucie, którego wątły płomień, w huraganie kłótni i sprzeczek, powoli wygasa. Czy dopiero widmo tragedii otworzy oczy bohaterów i przewartościuje ich życie? Ale czy na wzajemne zrozumienie i odbudowanie szacunku nie jest już czasem za późno? Jaką rolę odegra w tej małżeńskiej, psychologicznej rozgrywce tajemniczy, bezdomny mężczyzna w długim, wysłużonym płaszczu?

"Tuż za rogiem" to owoc literackiej współpracy autora powieści sensacyjnych, byłego policjanta, Roberta Ziółkowskiego i wrażliwej romantyczki, autorki książek typowo obyczajowych, Magdaleny Kawki. Po raz pierwszy miałam okazję poznać utwór pisany z dwóch różnych perspektyw, przez jedyny w swoim rodzaju autorski  duet. I choć przed lekturą powieści nie nastawiałam się na prawdziwą literacką ucztę, z jej osobliwymi, niezapomnianymi smaczkami, to jednak w efekcie otrzymałam oryginalną, wymykającą się wszelkim schematom historię, w której prym wiedzie przede wszystkim płaszczyzna psychologiczna, analiza zachowań bohaterów, w końcu stopniowe odkrywanie rosnącego dystansu w zakochanym małżeństwie.

Cała historia rozpoczyna się ostro, krwawo i bezwzględnie - na jednym ze spokojnych, bogatych osiedli, w starannie umeblowanym, drogim mieszkaniu zostają znalezione ciała dwóch denatów - zmasakrowane zwłoki małżeństwa, które - jak wskazują wszystkie poszlaki - wzajemnie zadało sobie śmiertelne ciosy kuchennym nożem. Od tej chwili czytelnik wraca do przeszłości, do pasma wydarzeń sprzed śmiertelnej masakry, które stopniowo prowadzić mają do obrazu wzajemnego zabójstwa. Czytelnik poznaje szczegóły małżeńskiego pożycia dwóch zakochanych, którzy z dnia na dzień, w codziennym biegu i potęgującej szarzyźnie rzeczywistości, powoli zatracają gdzieś własną miłość. Autorzy powieści z niesamowitą szczegółowością odmalowują przemiany zachodzące w psychice bohaterów, które w sposób bezwzględny, odzierają ich ze znamion szacunku i zrozumienia.

"Tuż za rogiem" to  pełen sprzeczności, misternie utkany portret dwóch różnych osobowości, skrajnych żywiołów - spokojnej i chłodnej w obyciu Moniki oraz energicznego, pewnego siebie Tomasza. Jestem pod wrażeniem tej swoistej walki żywiołów, która dokonuje się na oczach czytelnika, przedstawiając rezultat wzajemnego zaniedbania i lenistwa w małżeństwie. Historia pisana z dwóch perspektyw: wrażliwej duszy  Magdaleny Kawki i stanowczej osobowości Roberta Ziółkowskiego, jest tym bardziej wiarygodna, bowiem odwzorowuje faktyczne myśli i rozterki, charakterystyczne przecież dla różnych płci. Z rosnącym zainteresowaniem i wypiekami na twarzy poznawałam myśli bohaterów, ich wahania i wątpliwości, które stopniowo prowadziły do tragedii wzajemnego oddalenia. Cała historia napisana jest pięknym, obrazowym językiem, w który niepostrzeżenie wkrada się specyficzny klimat nostalgii i ...oczekiwania. Oczekiwania, bezwzględnie prowadzącego bohaterów w okowy wzajemnych zdrad i nieporozumień.

Podczas lektury "Tuż za rogiem" nie mogłam wyjść z podziwu, jak wiernie autorzy powieści odmalowują psychikę swoich postaci, w efekcie tworząc kameralny, acz bolesny obraz małżeńskiej walki. Dawno nie czytałam tak mądrej, życiowej historii, w której bezbłędnie przedstawiona jest ułomna sylwetka człowieka, z jego słabościami i wadami, talentem do (nie)zbędnej analizy i komplikowania sobie życia. Cała opowieść jest przemyślana i wiarygodna, każdy przedstawiony w niej obraz jest autentycznym odbiciem naszej codzienności, rzeczywistości naznaczonej niedomówieniami i półprawdami, rzeczywistości mogącej rozgrywać się tuż za rogiem. I choć pozornie historia zdaje się być oczywista, finalny obraz jest bowiem od początku znany czytelnikowi, to autorzy powieści przygotowali dla czytelnika niemałe zaskoczenie, serwując mu kilka niespodziewanych rozwiązań.

"Tuż za rogiem" to fascynujący, wypełniony potężnym ładunkiem emocjonalnym, momentami nawet mrożący krew w żyłach obraz małżeńskiego dramatu, w który stopiono wkrada się szara codzienność i rozczarowanie idealizowanym dotychczas wizerunkiem partnera, Tuż za rogiem" to kawał genialnej polskiej literatury, którą każdemu pragnę szczerze polecić. Historia, która nie da o sobie szybko zapomnień...

Link do opinii
Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2015-07-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Kochasz kogoś na zabój. Fascynuje Cię. Jesteś zauroczony po uszy. Nie ma minuty, abyś nie myślał o tej osobie. Gdy nie dostajesz SMS w ciągu kilku minut, zaczynasz mieć przerażające wizje przed oczami. Gdy nie ma czasu się spotkać, popadasz w depresję. Mija parę lat. Zaczynają się pojawiać problemy. Ukochana osoba wcale nie jest już tak doskonała w każdym calu. Zaczyna Cię irytować. Zostawia ciuchy tam, gdzie nie powinna. Nie dba o siebie tak jak dawniej. Ten błysk w oku gdzieś się zapodział. Już nie czekasz bez wytchnienia na jej wiadomości. Dusisz się w tym związku. Czy to nadal ma sens?

Monika i Tomasz zakochali się w sobie wbrew wszelkim schematom. Ona początkująca malarka, on nastawiony na biznes. Pierwsze bajeczne momenty, pierwszy dotyk, szalony seks w miejscach ograniczonych tylko wyobraźnią. Obrączki i ślub. Dziecko. Wszystko zaczyna być takie zwyczajne. Coraz więcej nadgodzin w firmie, coraz mniej weny twórczej do malowania. Pojawia się pierwsza zdrada. Potem następne, których ciężko nie wyczuć. I trwanie w tym, swoista bezczynność i przyzwolenie na taki stan rzeczy. Do momentu, gdy nie da się spokojnie porozmawiać bez kłótni. Jak wrócić do stanu względnej normalności?

Przeczytałam wiele powieści obyczajowych opowiadających o trudnej miłości, niemożliwej miłości, nieustannej namiętności i sekretnych zdradach. „Tuż za rogiem” jest inna. To nie jest typowa książka obyczajowa, która po lekturze nie zostawia wielu przemyśleń. Tutaj każdy rozdział zostawia po sobie ślad w umyśle Czytelnika. Skłania go do refleksji nad związkiem dwóch osób, nad rozwojem takiej znajomości i sytuacjami, które powodują jego definitywny rozpad. Autorzy „Tuż za rogiem” prezentują nieschematyczny związek, który w pewnym momencie jest już bardziej sumą dwóch indywidualności niż jednością. Nie ma w nim porozumienia, nie ma zrozumienia, są tylko oczekiwania, których żadna ze stron nie umie spełnić. Powstaje pewien impas, który może zostać przełamany tylko przez dwójkę zainteresowanych (w tym sęk – muszą chcieć…). Czy Monice i Tomaszowi uda się wybrnąć z tej przytłaczającej sytuacji?

Magdalena Kawka ukończyła socjologię i zdążyła już napisać kilka książek, w tym o treści obyczajowej. Robert Ziółkowski z kolei zasilał kiedyś szeregi policji, stwierdzając jednak, że pisanie powieści sensacyjnych może być równie udanym scenariuszem życiowym. Ten duet napisał książkę o trudnej miłości, zdradzie i wybaczaniu. Jak im wyszło? Genialnie. Absolutnie nie interesuje mnie kto napisał więce w tej powieści – połączenie dwóch umysłów wyszło w tym przypadku elektryzująco. Dosłownie – książkę czyta się z każdym rozdziałem coraz szybciej i chce się więcej. Ten ogrom napływ emocji, z którymi zderzają się bohaterowie, ta nagość ich uczuć jest obezwładniająca. Gniew Tomasza jest niemal tak samo namacalny, jak bierność Moniki. Nie ma żadnej sztuczności w słowach bohaterów, wręcz przeciwnie – to „idealny” scenariusz wyjęty z życia.

Dodatkowy plus za retrospektywne ujęcie – od samego początku zmusza Czytelnika do myślenia, kto został zabity i napełnia go ogromną nadzieją, że to może nie oni!

„- Nie spinaj się i pamiętaj, że najbardziej trafne odpowiedzi przychodzą, kiedy przestajemy zadawać pytania.”. [s. 303].

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - codzienna
codzienna
Przeczytane:2019-03-17, Ocena: 5, Przeczytałem, Wypożyczone, 52 książki 2019,

"Tuz za rogiem" to doskonale napisany dramat,który skupia się na damsko męskich relacjach oraz na zagubieniu,które popycha bohaterów do mniej czy przemyślanych działań.Mąż-Tomasz,dzięki pracowitości dochodzi do pozycji biznesmena ,który szuka rozrywki w związkach z innymi kobietami.Żona-Monika,niedoszła artystka,zaniedbywana przez Tomasza odnajduje swą kobiecość w ramionach innego mężczyzny.Dwoje ludzi niegdyś szaleńczo zakochani,z biegiem czasu oddalają się od siebie,a wręcz można powiedzieć,że są rozczarowaniu życiem i dokonanymi w przeszłości wyborami.
Czy jest szansa na powrót do siebie?Czy mogą liczyć ponownie na zrozumienie i odbudowanie szacunku?Jaką rolę odegra w tej małżeńskiej przepychance tajemniczy nieznajomy w długim płaszczu?
Magdalena Kawka i Robert Ziółkowski doskonale zbudowali portret bohaterów.Dwoje ludzi o różnych osobistościach,każdy co innego preferuje są jak ogień i woda.Dwa przeciwstawne źródła a łączą się idealnie w całość.
Autorzy stworzyli niesamowita fabułę,która jest dopracowana w najmniejszym calu.Można by rzec,że stworzyli historię,która mogłaby się zdarzyć na prawdę ,taka z pierwszych stron gazety.Dzięki "Tuz za rogiem"przekonujemy się jak mało wiemy o sąsiadach,o ludziach mieszkających tuż za rogiem, gdzie nie dostrzegamy tego co dzieje się pod naszym okiem.Powieść na prawdę zaskakuje,bo historia ,która wydaje się tak oczywista to tu nic nie jest tak przewidywalne.
Jak na autorkę,która napisała już kilka książek i byłego policjanta to wspólne pisanie wyszło im genialnie,bo książkę czyta się z każdym rozdziałem coraz szybciej i chce się więcej.

Link do opinii

Monikę i Tomasza w młodości połączyła szaleńcza miłość. Tak bardzo różni, ale to ich wtedy najbardziej w sobie pociągało. Z biegiem lat oddalają się od siebie. Inne priorytety, inne potrzeby, wyobrażenia, do tego kłótnie, nieporozumienia. Pocieszenia szukają w innych ramionach. Czy będą w stanie wszystko odbudować? Nie brakuje tu dramatycznych momentów. Przez całą powieść pojawia się tajemnicza postać, a zaskoczeniem dla mnie była jej rola w finale lektury, chociaż w pewnej kwestii przewidziałam zakończenie. Polecam na wieczór po ciężkim dniu.

„...rodzice powinni dać dzieciom dwie rzeczy: korzenie i skrzydła, a potem pozwolić im odfrunąć w nadziei, że korzenie zawsze im wskażą powrotną drogę.”

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2017-11-04, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2017-10-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 2017,
Avatar użytkownika - andzia12
andzia12
Przeczytane:2015-11-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 2015,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy