Nasza wyobraźnia lubi czasami oddawać się wielobarwnym erotycznym fantazjom, które często nabierają niezbyt przyzwoitego wymiaru. Marzymy czasem o seksie w miejscu publicznym, o romantycznej przygodzie z nieznajomym, zbiorowym gwałcie lub fantazjujemy o miłości z dwoma mężczyznami naraz.
Megan Hart, współczesna autorka literatury erotycznej, w swojej powieści Trzy oblicza pożądania zaprasza czytelników w zmysłowy świat głównych bohaterów. Anne i James Kinney to szczęśliwe, spełnione małżeństwo. Mieszkają w uroczym, starym domku nad jeziorem, gdzie wiodą spokojne, ustabilizowane życie. Również w "sprawach łóżkowych" układa im się znakomicie, gdyż potrafią bez wstydu mówić o swoich największych pragnieniach i fantazjach. Pewnego dnia do Jamesa dzwoni jego serdeczny przyjaciel z dzieciństwa, Alex Kennedy. Niedawno sprzedał swoją firmę w Singapurze, dlatego postanawia na jakiś czas wrócić w rodzinne strony. Kinney ofiaruje mu, gościnę. Anne nie jest przesadnie zadowolona z zaistniałej sytuacji, lecz niespodziewanie przystojny, tajemniczy Alex wywołuje w niej dziwną fascynację i pożądanie. Zauważa również, że nawet jej mąż "rozkwita" w otoczeniu swojego przyjaciela. Nieoczekiwanie James składa żonie niemoralną propozycję...
Tworzyliśmy trójkąt- dwóch przystojnych facetów i ja. Która kobieta nie chciałaby wziąć udziału w takiej imprezce?
Czy Anne podda się namiętności i jakie będą tego konsekwencje?
Trzy oblicza pożądania to ekscytująca powieść erotyczna. Autorka serwuje czytelnikom solidną dawkę emocji. Jest tu namiętność, miłość, pasja i pierwotne żądze. Hart odważnie, kontrowersyjnie, ale i ze smakiem przedstawia najbardziej śmiałe łóżkowe wyczyny głównych bohaterów. Wulgarne słownictwo (choć może czasem w zbyt dużym stężeniu) dodaje pikanterii kolejnym scenom, budując napięcie i pobudzając zmysły. Styl narracji urzeka prostotą i lekkością przekazu, książkę czyta się więc z niezwykłą przyjemnością i nieustannym zainteresowaniem. Wartka akcja przeplatana jest ciekawymi wątkami obyczajowymi, dzięki czemu fabuła powieści nabiera całkiem innego, głębszego wymiaru. Megan Hart nie skupiła się tylko i wyłącznie na erotycznych ekscesach Jamesa, Anne i Alexa. W Trzech obliczach pożądania znajdziemy także nieco refleksji dotyczących problemów ważnych. Hart pisze więc o sile siostrzanej przyjaźni, miłości, rodzinie, alkoholizmie, hazardzie, chorobie, skomplikowanych małżeńskich relacjach, walce z własną seksualności, niespełnionych marzeniach i zmaganiu się z demonami przeszłości itp. To drugie, psychologiczne oblicze, dodaje kolorytu fabule, podnosząc wartość książki. Brak jedynie nieco dynamiki i swego rodzaju szaleństwa, ale i tak Trzy oblicza pożądania wypadają na tle najpopularniejszych powieści erotycznych naprawdę dobrze.
Pomysł na fabułę jest błyskotliwy. Opisane w powieści uroki życia w miłosnym trójkącie skłaniają do refleksji. Rzadko lub w większości przypadków nigdy małżeństwo nie powraca do stanu wyjściowego. Podobnie jest w przypadku Anne. James dał jej wszystko, czego może pragnąć kobieta. Wspaniałe małżeństwo, spokojny dom, doskonałe życie, lecz gdy ofiarował jej Alexa, Anne poczuła, że marzy o czymś więcej. Pod wpływem kochanka przeszła duchową metamorfozę, nauczyła się walczyć o własne szczęście. Od teraz otwarcie sprzeciwia się wścibskiej i natrętnej teściowej, decyduje się też wreszcie porozmawiać z ojcem-alkoholikiem o jego niewłaściwym zachowaniu. Patrząc jednak z innej perspektywy, igraszki z przyjacielem męża powodują w niej uczuciowy zamęt. Co z tego wyniknie? Warto sie o tym przekonać podczas lektury.
Polecić warto Trzy oblicza pożądania wszystkim osobom pełnoletnim, zainteresowanym tematyką erotyczną. Aby poczuć rumieńce na twarzy, wystarczy wejść w świat erotycznych fantazji, pierwotnych instynktów i pozwolić się ponieść namiętności, żądzy i gorączce zapomnienia, doświadczając niezapomnianych przeżyć. Warto.
Słodycz znajdziesz w ekskluzywnej cukierni. Rozkosz przyniesie ci tylko to, co nieznane. Elle ma w sobie wiele emocji, ale przez ostatnie lata budowała...
Ona potrzebuje pieniędzy na czynsz, on potrzebuje mieszkania. Jasny układ, przecież nie są sobą zainteresowani. To nic, że Alex Kennedy jest wysoki, ciemnowłosy...