Taniec szczęśliwych cieni to zbiór piętnastu opowiadań, z których każde kolejne liczy około dwudziestu stron. Wydawać by się mogło, że tak krótkie historie nie są w stanie czytelnika należycie zainteresować - tak jest w przypadku większości dostępnych na rynku zbiorów opowiadań. Tymczasem Alice Munro sprawia, że można odzyskać wiarę w pisarzy, tworzących tego typu książki.
Opublikowane w zbiorze miniatury literackie poruszają powszednie, codzienne tematy. Ich bohaterami są w głównej mierze zwykli, przeciętni mieszkańcy prowincjonalnych miasteczek. Pochwalić należy dopracowanie szczegółów. Opowiadania, pomimo swojej zwięzłości, raczą czytelnika szeroką gamą różnobarwnych postaci i malowniczych scenerii. Czas akcji okazuje się trudny do sprecyzowania. Z jednej strony można wywnioskować, że akcja ma miejsce w czasach współczesnych, jednak z drugiej strony pisarka stworzyła taką atmosferę, że czytając tę książkę, można odnieść wrażenie, jakbyśmy cofnęli się do początków XX wieku.
Krótka forma opowiadań czyni książkę szybką i przyjemną lekturą. Choć w tomiku występuje kilka powtarzających się motywów, nie są one bezpośrednio powiązane ze sobą nawzajem. Bardzo interesujące jest zestawienie przez autorkę różnych perspektyw narracyjnych. W zbiorze dominują historie widziane oczami kobiety, ale znajdziemy również zdarzenia opisywane przez mężczyzn czy nawet przez dorastające dzieci.
Być może dobrze byłoby zmienić kolejność prezentowanych w zbiorze opowiadań. Pierwsze z nich nie wywiera zbyt wielkiego wrażenia i nieco zniechęca do dalszej lektury. Jednak im bardziej zagłębiamy się w książkę, tym bardziej fascynuje fabuła kolejnych opowiadań.
Nie bez przyczyny Alice Munro została okrzyknięta "kandyjskim Czechowem". Jej teksty urzekają formą, zadziwiają bogactwem szczegółów, a także pozostawiają uczucie niedosytu. To niesłychane, w jak czarujący sposób pisarka porusza przyziemne tematy. Efekt zaskakujący jest tym bardziej, że
Taniec szczęśliwych cieni to debiutancki zbiór opowiadań kanadyjskiej. Tak bardzo dopracowane teksty dziełem debiutanta? Rzecz iście niesłychana i naprawdę godna uwagi.
Sprawdzam ceny dla ciebie ...