Miłość od pierwszego wejrzenia to mit pochodzący z komedii romantycznych? W najnowszej książce Adrianna Kłosińska udowadnia, że wręcz przeciwnie! Szukając nadziei to nie tylko opowieść o zakochaniu, ale także o tym, jak ważne są przyjaźń i zaufanie.
Basia ma stabilną pracę w firmie projektowej, kochającą mamę oraz siostrę, a także przyjaciółkę, Igę, na którą zawsze może liczyć. Pozornie więc nie brakuje jej niczego. Problem jednak w tym, że sukcesy zawodowe nie zawsze współgrają z tymi w życiu uczuciowym. W młodej kobiecie wciąż tkwi zadra, która nie pozwala jej zapomnieć o dawnym związku. Wkrótce Basia wraz z Igą trafiają do lokalnego baru, gdzie zamierzają po prostu dobrze się bawić. Młoda inżynierka nie spodziewa się jednak, że właśnie to miejsce zmieni jej życie.
Życie Konrada dzieli się na to w radiu i poza nim. Z pracy w miejscowej rozgłośni czerpie wiele satysfakcji, jest to także dla niego remedium na przykrości, które pojawiają się w jego życiu osobistym. Niebawem mężczyzna otrzymuje od losu niezwykłą szansę. Ale czy będzie potrafił z niej skorzystać?
Kiedy Basia i Konrad – z różnych względów – trafiają do małej wsi pod Poznaniem, szybko znajdują wspólny język. Okazuje się, że ich spotkanie – choć przypadkowe – wcale nie jest pierwsze, a między młodą panią inżynier i dziennikarzem radiowym istnieje znacznie więcej podobieństw niż różnic.
Każdy ma prawo do miłości i zasługuje na happy end – takie przesłanie płynie z najnowszej książki Adrianny Kłosińskiej Szukając nadziei. W nowej publikacji Wydawnictwa Szósty Zmysł autorka powieści obyczajowych udowadnia, że choć każdy ma szansę odnaleźć drugą połówkę, najpierw trzeba być gotowym na to, by ją przyjąć.
W Szukając nadziei autorka mówi o dwójce wkraczających w dorosłe życie ludzi, którzy z biegiem czasu zaczynają dostrzegać, że w życiu liczy się nie tylko sukces zawodowy, ale przede wszystkim relacje międzyludzkie. Nie praca czy przedmioty decydują bowiem o naszym szczęściu, ale przede wszystkim ludzie, którymi się otaczamy.
Adrianna Kłosińska udowadnia, że miłość może przyjść w najmniej spodziewanym momencie. Nie warto zatem przed nią się bronić, warto przyjąć ją i dać jej szansę. Związek może być jednak szczęśliwy tylko dzięki zaangażowaniu partnerów oraz zrozumieniu własnych potrzeb.
W Szukając nadziei istotna okazuje się rola domu rodzinnego oraz przodków. Pisarka pokazuje, że członkowie nawet najbardziej związanych ze sobą rodzin, skrywają czasem sekrety nawet przed najbliższymi. Każdy z nas ma jednak prawo do prywatności, a osoby, które kochamy, nigdy nie powinny jej naruszać.
Powieść Adrianny Kłosińskiej czerpie z popularnych w romansach schematów. Nie jest to jednak zarzut, bo autorka korzysta z nich w sposób przemyślany i wyważony. Romantyczne sceny rodem z Kopciuszka przeplatają się ze społeczno-obyczajowymi wątkami rodzinnymi obojga bohaterów. Mnogość perspektyw daje czytelnikom szansę na to, by lepiej zrozumieć zarówno Basię, jak i Konrada, ale również ich bliskich.
Szukając nadziei to opowieść o ludziach, których przypadkowe spotkanie zapoczątkowuje niezwykłe uczucie. Adrianna Kłosińska przekonuje, że nigdy nie należy nadziei tracić, bo każdy z nas ma szansę, by być szczęśliwym.
Atalia jest początkującą dziennikarką i właśnie rozstała się z niedoszłym narzeczonym. Ma wspaniałych, oddanych przyjaciół, za których byłaby w stanie...
Poznaj historię, która rozgrzeje Twoje serce!Jagoda z pomocą rodziny wychowuje kilkuletnią córkę. Za dnia otacza się przechodzącymi przez jej dłonie listami...