Recenzja książki: Strąceni

Recenzuje: Justyna Gul

Podziemna miłość

 

Jak to jest żyć w czeluściach piekieł, gdzie rodzą się koszmary, a powietrze przesycone jest zapachem siarki? Jak to jest spoglądać tęsknie przez ponad sto siedemdziesiąt lat na świat, marząc o chwili doświadczenia człowieczeństwa? Tego właśnie pragną demony, do tego tęsknią i to chęć poczucia się choć przez chwilę jak ludzie motywuje ich do zabierania energii, krwi i życia. Ale nie udaje im się nigdy zdobyć tego, czego potrzebują najbardziej - duszy.

 

Czy jednak wszystkie demony są takie złe? A co z tymi, które pragną kochać, pragną czuć? Próby odpowiedzi na te pytania podjęła się Gwen Hayes, autorka romansu paranormalnego Strąceni . Historia ta jest niczym powiew świeżości w świecie zdominowanym przez wampiry - tu mamy tylko demony i sukuby, a ciekawie skonstruowana fabuła czyni z książki pozycję godną polecenia wszystkim wielbicielom (a raczej wielbicielkom) tego rodzaju literatury.

 

Poznajemy Theę, dziewczynę z dziwnym brytyjskim akcentem, która mieszka w małym miasteczku Serendipity Falls w Kalifornii. Cztery lata temu przeprowadziła się tu z Londynu wraz z ojcem i odtąd, pod czujnym okiem rodziciela, stara się sprostać wszystkim jego oczekiwaniom  - od właściwego zachowania począwszy, po perfekcyjną grę na skrzypcach. Od Aldersonów bowiem oczekiwano, że będą najlepsi we wszystkim, co robią, a skoro ojciec udowadniał to codziennie w kancelarii, w której pracował, to córce również nie mógł pozwolić na jakiekolwiek słabości. Złota klatka, w której ją zamknął, opieczętowana była zakazami i nakazami, bowiem ojciec Thei obawiał się, że koleżanki i chłopcy odciągną ją od tego, co ważne w życiu - dążenia do perfekcji.

 

Całe szczęście, w liceum, do którego uczęszcza, Thea znalazła dwie najlepsze przyjaciółki, dzięki którym może poczuć się jak normalna nastolatka. Gdyby tylko nie nękały jej te koszmary senne, wypełnione postaciami bez twarzy z NIM w roli głównej, w których przemierza rzekę łez i błądzi w labiryncie. Jednak prawdziwy wstrząs Thea przeżywa, kiedy chłopak z jej snów, Haden Black, pojawia się w szkole, a na dodatek mają wspólnie pracować nad projektem z historii. Tylko jak tu się skupić na nauce, kiedy w nocy chłopak wyznaje jej prawdę o swojej demonicznej naturze i pragnieniu doświadczeniu społeczeństwa i… planach porwania z Ziemi do podziemnego świata narzeczonej dla siebie. Właśnie jej.

 

Czy taki związek ma jakiekolwiek szanse? Haden, jak nikt inny, wie, że życie w Podziemiach może być piekłem dla człowieka. Sam jest bowiem pół-krwi demonem, zrodzonym z sukuba, czyli demona żywiącego się energią seksualną, oraz człowieka. Tyle tylko, że jego ojciec nie wytrzymał takiego życia, gasnąc każdego dnia coraz bardziej. Czy Haden zaryzykuje w ten sposób życie ukochanej? Tego dowiemy się z fascynującej książki „Strąceni” Gwen Hayes, która przeniesie nas do innego świata, pełnego okrucieństwa i bezwzględności, ale też… miłości. Podczas lektury otoczy nas wręcz irracjonalne i niewytłumaczalne wrażenie mroku oraz niebezpieczeństwa i tylko od nas zależy, czy oprzemy się urokowi demonów. Pamiętajcie tylko, że „dół jest górą” (i odwrotnie), a dostać się do podziemnego świata jest zbyt łatwo, by to zapowiadało niewinną przygodę. To raczej swego rodzaju danse macabre przy dźwięku skrzypiec - melodii granej przez narzeczoną.

 

Kup książkę Strąceni

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Strąceni
Autor
Książka
Strąceni
Gwen Hayes
Inne książki autora
Śniąc na jawie
Gwen Hayes 0
Okładka ksiązki - Śniąc na jawie

Kiedy Theia spotkała zachwycającego chłopka ze swoich snów, nie wiedziała, jak miłość zmieni jej życie. Dla niego poświęciła wszystko. I zaczęła wędrówkę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy