Wśród ogromnej liczby pojawiających się każdego tygodnia na rynku wydawniczym tytułów kierowanych przede wszystkim do kobiet trudno trafić na naprawdę dobrą, ciekawą, przemyślaną i poprawnie skonstruowaną powieść obyczajową. Często zdarza się, że najciekawszym elementem książki jest… opis wydawniczy, prezentowany na czwartej stronie okładki, który w kilku słowach streszcza trzysta czy czterysta stron przeciętnej fabuły i niewyszukanej narracji. Zupełnie inaczej jest w przypadku książki Doroty Schrammek Stojąc pod tęczą. To niewielka, bo zaledwie dwustustronicowa opowieść o przyjaźni, szukaniu – i odnajdywaniu – szczęścia oraz godzeniu się z tym, co szykuje dla nas los.
Bohaterkami książki Doroty Schrammek są cztery trzydziestoletnie kobiety, pracujące w niewielkiej szczecińskiej agencji nieruchomości. Magdalena to piękna singielka, która gdyby tylko chciała, mogłaby owinąć sobie wokół palca każdego mężczyznę. Nie robi tego, ponieważ zmęczona jest randkami z idealnymi kandydatami na mężów, jakich podsuwa jej ojciec. Dziewczyna jest przekonana, że kiedyś trafi na wymarzonego mężczyznę i na pewno nie będzie nim książę z bajki. Jagoda to dziewczyna o artystycznej duszy. W życiu pragnie nie tylko szczęścia, ale także odrobiny szaleństwa rodem z paryskiej bohemy. Rozczarowana swoim mężem, artystą-nieudacznikiem, wdaje się w romans z Francuzem. Patrycja mieszka sama ze swoim wielkim przyjacielem, dogiem Apollem. Kobieta każdą wolną chwilę spędza na spacerach i wędrówkach z pięknym czworonogiem. Aneta to żona dobrze zarabiającego, pedantycznego Karola i mama trójki dzieci. Wykonując codzienne domowe obowiązki, czuje się niedoceniona przez męża i aby zwrócić jego uwagę, postanawia rozpocząć pracę w agencji nieruchomości. Tak poznaje pozostałe trzy dziewczyny i między kobietami powoli rodzi się szczera przyjaźń.
Można odnieść wrażenie, że fabuła powieści Doroty Schrammek rozbita zostaje na cztery płynące równolegle opowieści, których elementami wspólnymi są spotkania czterech kobiet w pracy, rozmowy telefoniczne, jakie bohaterki ze sobą prowadzą, czy wreszcie wizyty w szpitalu, gdy okazuje się, że jedna z nich jest poważnie chora. Wczytując się w fabułę opowieści, czytelnik poznaje szczegóły z życia każdej kobiety. Dowiadujemy się o planach i marzeniach bohaterek, o ich troskach, rozterkach i rozczarowaniach. Poznajemy rodziny tych kobiet – partnerów, mężów, dzieci, rodziców i przyjaciół. Powoli zagłębiamy się w życie Magdaleny, Patrycji, Jagody i Anety, uświadamiając sobie, że opowieść skonstruowana jest tak dobrze, że wydaje się nam, jakbyśmy znali bohaterki od zawsze.
Stojąc pod tęczą to książka, w której odnajdzie się każda czytelniczka. Przyjaciółki różnią się bowiem między sobą jak cztery żywioły: są jak woda, ogień, ziemia i powietrze. Mają odmienne poglądy i priorytety, inaczej układają swoje życie, czego innego pragną. Przyglądając się z bliska każdej z bohaterek, czytelnicy odnajdą w postaciach wykreowanych przez Dorotę Schrammek cechy, które znajdują i znają także u siebie. Tak szczegółowo, plastycznie i wiarygodnie oddane cechy charakteru i osobowości sprawiają, że bohaterowie jawią się nam niczym prawdziwi, znani z codziennego życia ludzie.
Dorota Schrammek potrafi wzruszyć czytelnika. Perypetie przyjaciółek, wydarzenia, jakich są świadkami bądź uczestniczkami i ich postawa wobec sytuacji, którym muszą stawić czoła wzbudzają w czytelniku fale gwałtownych emocji. Wszak kobiety te walczą tylko o szczęście już nie tyle swoje, co swoich najbliższych – męża, dzieci, podopiecznych. Ich postawa, gotowość do poświęcenia, rezygnacja z własnej wygody i komfortu są godne podziwu. Stojąc pod tęczą tym bardziej wzrusza, że opowiada prawdziwe wręcz historie, takie, które każdego dnia rozgrywają się wokół nas, o których słyszymy od znajomych albo w których sami w jakiś sposób uczestniczymy.
Magdalena, Patrycja, Jagoda i Aneta każdego dnia szukają swojego szczęścia. Mają je niemal na wyciągnięcie ręki – jak piękną, kolorową tęczę, która po burzy – kłótniach, problemach, i życiowych rozterkach – w końcu pojawia się na niebie. Bohaterki przekonują się na własnej skórze o tym, że szczęście to tylko tymczasowy, wręcz chwilowy stan. Muszą więc odważyć się i korzystać z tego, co przynosi im los.
Nastoletnia niepełnosprawna Weronika po przeprowadzce do Trzebiatowa na nowo musi budować swój świat. Trafia do klasy, w której prym wiedzie...
Mama dwójki dorosłych dzieci wyjeżdża do Ueckermünde, by uporządkować swoje życie. Pomimo wielu obaw podejmuje pracę jako opiekunka starszego...