Recenzja książki: Star Force: Rój

Recenzuje: Damian Kopeć

Wplątani w kosmiczną wojnę

Fenomen‭ ‬UFO‭ ‬od dawna‭ ‬rozpala wyobraźnię wielu ludzi.‭ ‬Najczęściej mamy wtedy na myśli‭ ‬„zielone ludziki‭”,‬ szybko przemykające w swoich „latających spodkach‭”‬ po niebie, porywające mieszkańców Ziemi i przeprowadzające na nich tajemnicze eksperymenty.‭ ‬A co, jeśli UFO istnieje,‭ ‬ale nie jest takie, jak‭ ‬nam popkultura skutecznie wtłoczyła do‭ ‬głowy‭? ‬Jeśli w „latających spodkach‭”‬ ukrywają się nie tylko przedstawiciele innych cywilizacji,‭ ‬ale‭ ‬przede wszystkim‭ stworzona przez nich ‬rozbudowana Sztuczna Inteligencja,‭ ‬która‭ ‬bez emocji‭ ‬realizuje narzucony jej program‭? ‬Ten właśnie pomysł wykorzystuje w swoim cyklu‭ ‬Star Force B.V.Larson.‭ ‬I korzysta z niego w‭ ‬niezły‭ ‬sposób.

Położona na uboczu farma w Kalifornii.‭ ‬Kyle Riggs,‭ ‬nauczyciel akademicki, mieszka tu i po śmierci żony samotnie wychowuje dwójkę dorastających dzieci.‭ ‬Wszystko zmienia się, kiedy pewnej nocy nad domem pojawia się statek kosmiczny i dosłownie wyciąga z niego dzieci Kyle`a.‭ ‬Po chwili wyrzuca‭ ‬ich ciała i zabiera na pokład samego mężczyznę.‭ ‬Riggs orientuje się,‭ ‬że przechodzi serię testów, badających jego predyspozycje przywódcze.‭ ‬Kto nie przechodzi pomyślnie testów, jest‭ ‬– tak jak jego dzieci‭ ‬-‭ ‬jak niepotrzebny odpad wyrzucany z pokładu.‭ ‬Sztuczna Inteligencja, która zarządza statkiem, realizuje narzucone‭ ‬jej‭ ‬zadanie i nie wie,‭ ‬czym jest litość.‭ Nie kieruje się emocjami, l‬iczy się tylko cel.‭ ‬Riggs zostaje samodzielnym dowódcą statku kosmicznego,‭ ‬ale zarazem i jego niewolnikiem.‭ ‬Podobny los spotyka znacznie większą liczbę osób na Ziemi.‭ ‬Inne statki poszukują jednostek dowódczych,‭ ‬a‭ ‬ci,‭ ‬którzy nie przechodzą‭ ‬testów, giną.‭ ‬Co gorsza,‭ ‬Riggs i inni wybrańcy szybko orientują się,‭ ‬że oni i ich zdolności są potrzebni w wojnie prowadzonej przez nieznane ludzkości kosmiczne rasy.‭ ‬Wykorzystują one zawansowaną technologię,‭ potężne ‬roboty,‭ ‬nanoroboty oraz sztuczną inteligencję.‭ ‬Ludzie,‭ ‬podobnie jak ich poprzednicy,‭ ‬mają im służyć, dopóki nie zginą lub do czasu, gdy statki kosmicznych przybyszów‭ ‬natrafią na lepszych dowódców.‭ ‬Potem mogą zginąć.‭ ‬Miejscem walki‭ ‬najeźdźców z Kosmosu staje się Ziemia i jej okolice.‭ ‬Ofiarami padają ludzie,‭ ‬którzy są eksterminowani z zadziwiającą łatwością i bezwzględnością.‭ ‬Aby przetrwać, muszą‭ ‬nie tylko‭ ‬znaleźć słabe punkty kosmicznych przybyszów, ale przede wszystkim‭ zjednoczyć się do walki ze wspólnym wrogiem.

Pomysł na cykl jest ciekawy.‭ ‬Jego wykonanie trudno‭ ‬w pełni‭ ‬ocenić po lekturze jednego tomu,‭ ‬ale zapowiada się‭ ‬naprawdę‭ ‬interesująco.‭ ‬Dominująca w książce jest optyka jednego człowieka, postawionego w sytuacji skrajnej.‭ ‬Kyle,‭ ‬wykładowca informatyki,‭ ‬musi nie tylko wykorzystać swoją wiedzę zawodową,‭ ‬ale również inteligencję.‭ ‬Cel to zarówno uratowanie własnego życia‭, ‬jak i Ziemi,‭ ‬którą jedna z ras zaczyna systematycznie podbijać.‭ ‬Riggs stara się‭ ‬(i to dosyć skutecznie‭) ‬rozwiązywać różnorakie problemy -‭ ‬zarówno osobiste, jak i bardziej ogólne.‭ ‬Pomaga w stworzeniu sprawnie działającej‭ ‬i współpracującej ze sobą‭ ‬armady statków kosmicznych, nominalnie kierowanych przez ludzi,‭ ‬poszukuje sposobów na walkę z wrogą kosmiczną rasą makrosów,‭ ‬bawi się w dyplomatę.‭ ‬Jest trochę jak słynny MacGyver,‭ ‬który radzi sobie zawsze i wszędzie.

Główną siłą‭ ‬napędową‭ ‬powieści jest akcja,‭ ‬gorzej jest z psychologią postaci‭ ‬i wątkami pobocznymi, takimi jak‭ przykładowo ‬niewiele wnoszący‭ ‬romans profesora i jego studentki.‭ ‬Dużo tu walki,‭ ‬która‭ ‬miejscami jest fascynująca,‭ ‬a miejscami‭ ‬bywa po prostu nużąca.‭ ‬Przyjęcie tylko jednego punktu widzenia niesie duże ograniczenia i sprawia,‭ ‬że jedna postać musi udźwignąć‭ na swoich barkach ‬całą‭ ‬opowieść‭ (‬choć Riggs wsparty jest nanotechnologią, nie zawsze mu się to udaje‭)‬.‭ ‬Trochę mało plastyczne‭ ‬i porywające‭ ‬są opisy,‭ ‬brakuje też innych wyrazistszych postaci,‭ ‬które by jakoś uzupełniały głównego bohatera.

Powieść‭ ‬Rój jest debiutem - i to widać.‭ A‬le‭ ‬trzeba przyznać,‭ ‬że jako zapowiedź cyklu‭ ‬ma‭ ‬spory potencjał.‭ ‬Lektura jest lekka,‭ ‬szybka i przyjemna,‭ ‬może bez wielkiej ekscytacji,‭ ‬ale‭ ‬i bez wielkich zgrzytów.‭ ‬Emocje wywołują głównie sytuacje w skali mikro,‭ ‬skala makro niespecjalnie porusza serca.‭ ‬Zakończenie książki wypada zgrabnie i intrygująco, ‭ ‬skutecznie‭ ‬zachęcając do sięgnięcia po kolejny tom cyklu‭ ‬Star Force.

Kup książkę Star Force: Rój

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Star Force: Rój
Autor
Książka
Star Force: Rój
B.V. Larson
Inne książki autora
Star Force: Szturm
B.V. Larson0
Okładka ksiązki - Star Force: Szturm

Kyle Riggs zamierza powrócić na Ziemię... Siły Gwiezdne podejmują wyprawę do Układu Słonecznego, chcąc wyzwolić ludzkość spod okrutnej dyktatury...

Świat stali. Legion nieśmiertelnych
B.V. Larson0
Okładka ksiązki - Świat stali. Legion nieśmiertelnych

Minęło siedemdziesiąt lat, odkąd na Ziemię przybyła armada obcych. Ludzkość dostaje proste ultimatum: dołączyć do Imperium lub zniknąć z oblicza galaktyki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy