Diabeł tkwi w szczegółach
Zdarzyło Ci się kiedyś pomylić nektarynkę z brzoskwinią? A może nie wiesz, czym się różni pingwin od alki? Nie potrafisz wytłumaczyć dziecku różnicy między bakterią a wirusem? W takim razie ta książka jest dla Ciebie!
Sowa czy puszczyk to niezwykła książka obrazkowa, w której każdy szczegół ma znaczenie. Autorzy pokazują podobne do siebie pary zwierząt, owoców, roślin, przedmiotów, a nawet zjawisk przyrody czy elementów ludzkiego ciała i wyjaśniają punkt po punkcie, czym się różnią. Zając ma gęstsze futro i dłuższe uszy niż udomowiony królik, potrafi też robić znacznie dłuższe susy. Przy zamkniętym pysku u aligatorów nie widać zębów dolnej szczęki, a u krokodyli – widać. Wystarczy więc dobrze się przyjrzeć i już wszystko jasne!
Książka jest pełna ciekawostek, naukowych faktów i zaskakujących informacji, podanych w przystępnej, skondensowanej formie (pierwsze lody jedzono już w starożytności!). Czyta się ją lekko, szybko i przyjemnie, wiadomości same wskakują do głowy, a szczypta humoru nadaje tej – w gruncie rzeczy naukowej przecież – książce jeszcze więcej atrakcyjności.
Niewątpliwą zaletą publikacji są ilustracje Guillaume Plantevina. Rysunki są bardzo realistyczne i duże – wystarczy spojrzeć na okładkę, by zobaczyć próbkę tego, co znajduje się w środku. Każda z pięćdziesięciu dwóch porównywanych ze sobą par zajmuje pełne dwie strony książki. Oprócz dużego rysunku znajdują się tam też mniejsze rysunki, przypominające okrągłe ikonki, które przedstawiają opisywane ciekawostki związane z danym tematem. Szata graficzna i układ rysunków przypominają nieco styl znany z internetowych infografik.
Sowa czy puszczyk to kolejna wydana w ostatnich miesiącach przez Adamadę bardzo dobra książka z naukowymi ciekawostkami, którą po prostu trzeba mieć w swojej biblioteczce. A wydana jest bardzo starannie – z twardą oprawą i na grubym, pięknie pachnącym papierze (każdy książkoholik na pewno doceni ten zapach drukarskiej farby). Sowa czy puszczyk to idealny prezent dla każdego młodego naukowca, łaknącego wiedzy i pragnącego wzbogacić zasób informacji. Czyli właściwie dla każdego dziecka – zwłaszcza w wieku szkolnym. Pamiętajcie przy tym, że prezenty (szczególnie te książkowe) można dawać bez żadnej okazji!