Detektyw w spódnicy
Początek XX wieku to niesprzyjający czas dla wyemancypowanych kobiet. W zależności od stanu, mogły one liczyć albo na pracę guwernantki, pokojówki, służącej, albo na bycie żoną przy mężu. Oczywiście, zdarzały się też wolnomyślicielki, aktorki czy kobiety kupczące swoim ciałem, ale nie cieszyły się one zbytnim poważaniem w społeczeństwie.
Nic więc dziwnego, że Molly Murphy, która właśnie przypłynęła z Irlandii do Nowego Jorku, nie ma zbyt wielu propozycji zawodowych. Jej aspiracje przekraczają możliwości i są nieadekwatne do pochodzenia, co zresztą wszyscy dziewczynie wypominają, patrząc na ubogą suknię i potargane włosy. Schludnego wyglądu domaga się tymczasem pewna majętna dama, u której Molly zaczęła pracować za namową ukochanego Daniela. Usługiwanie starszym paniom nie jest jednak w jej stylu – wszak powołaniem Irlandki jest praca detektywa.
Po doświadczeniach opisanych w powieści Prawo panny Murphy dziewczyna dobrze wie, że ma do pracy śledczej predyspozycje. Szczególnie pragnie zająć się poszukiwaniem zaginionych ludzi, łączyć rodziny i dawać im szczęście. Przewrotny los jednak znów zadecyduje za nią. W kolejnej części powieści o niezwykłej kobiecie, Molly Murphy, będziemy śledzić mordercę pewnego detektywa, staniemy się częścią artystycznej bohemy, a nawet… będziemy świadkami zamachu na prezydenta.
Śmierć detektywa Rhys Bowen to prawdziwa gratka dla miłośników charyzmatycznej Irlandki. Choć można zarzucać jej przesadny idealizm i naiwność, choć można nie lubić panny Murphy, to z pewnością nie można jej zignorować. Autorka w taki sposób prowadzi akcję, że mimowolnie uczestniczymy w wszystkich wydarzeniach, które są udziałem bohaterki i wcale nie mamy ochoty przerwać tej wspólnej przygody (nawet, kiedy staje się ona śmiertelnie niebezpieczna).
Pełna niespodziewanych zwrotów akcji powieść Śmierć detektywa to prawdziwie smakowity detektywistyczny kąsek. Choć o zawodowstwie panny Murphy lepiej się nie wypowiadać, to trzeba przyznać, że brak zdolności i doświadczenia dziewczyna rekompensuje urokiem osobistym i pomysłowością. Dzięki temu otrzymujemy wciągającą, lekką powiastkę, od lektury której trudno jej się oderwać, która z każdą stroną zadziwia coraz bardziej. Wciąż też zastanawiamy się, czy przystojny i tajemniczy dramaturg ma szansę podbić serce Molly, czy jednak związek z Danielem ma szansę na przetrwanie, pomimo jego egoizmu i niechęci do zerwania zaręczyn z piękną i wysoko postawioną Arabellą. Zakończenie daje nadzieję na kolejne spotkanie z samozwańczą panią detektyw i już nie mogę się doczekać na kolejny tom opowiadający o jej przygodach.
Molly Murphy, dzielny nowojorski detektyw, powraca w 1903 roku do rodzinnej Irlandii, by poprowadzić poszukiwania siostry irlandzko-amerykańskiego impresario...
Rudowłosa Molly Murphy z wioski Ballykillin w irlandzkim hrabstwie Mayo nie należy do dziewcząt grzecznych i uległych. Na zbyt nachalne zaloty panicza...