Na więziennej koi spędziła ponad dwa lata, czekając na oddalenie zarzutów o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Ten czas był dla niej bardzo trudno, ale też dużo ją nauczył. Dziś Słowikowa opowiada o tym, jak wyglądał jej pobyt w jednym z zakładów karnych.
Kobiecie więzienia w Polsce – specyfika ich funkcjonowania, obowiązująca wśród osadzonych hierarchia, podstawowe zasady, umożliwiające względnie normalne życie w zamknięciu – te problemy z pewnością interesują wielu miłośników literatury faktu. Jeżeli osobą, która w książce kwestie te przybliża czytelnikom, okazuje się Monika Banasiak- Słowikowa, była żona jednego z pruszkowskich bossów, obok lektury takiej trudno przejść obojętnie.
Choć publikacja nie należy do szczególnie obszernych (liczy niewiele ponad 200 stron), to jednak zaspokoi ciekawość większości czytelników, a temat zostanie możliwie wyczerpany. Książka Słowikowa o więzieniach dla kobiet daje możliwość poznania polskiego więziennictwa od środka oraz zrozumienia, na jakich mechanizmach ta struktura została oparta.
Słowikowa opowiada bardzo szczerze i niezwykle chętnie, dbając o to, by czytelnicy zrozumieli, co ma im do przekazania. Na kolejnych stronach pojawiają się tematy bardzo osobiste, ale przy tym ważne i interesujące. Więzienne miłości i seks więźniarek pod prysznicem sąsiadują z takimi kwestiami, jak znaczenie wiary w Boga, konieczność dbania o siebie, spotkania z bliskimi. Z jednej strony zatem publikacja wydaje się kontrowersyjna i odważna, z drugiej zaś okazuje się poruszająca i emocjonalna.
Monika Banasiak opowiada szczegółowo, nie dbając o tabu. W więzieniu nie ma miejsca na sekrety. W zamknięciu nie istnieje prywatność. Nie każdemu przysługują takie same prawa. I nie wszyscy zareagują podobnie na te same wydarzenia. Słowikowa wjechała na celę jako osoba publiczna, znana, budząca konkretne emocje, dlatego jej życie za kratami również wyglądało nietypowo.
Bardzo ciekawie wypada połączenie wspomnień Słowikowej z wywiadem, którego udzieliła Górskiemu. Dzięki temu temat został ukazany z różnych perspektyw, a obraz polskiego więziennictwa został pogłębiony. Książka zyskuje także za sprawą umieszczonych w niej zdjęć i słowniczka więziennej grypsery.
Słowikowa o więzieniach dla kobiet to publikacja przystępna za sprawą realizacji tematu i sposobu, w jaki Banasiak opowiada, ale to też niełatwa lektura, jeśli wziąć pod uwagę jej tematykę. To z pewnością lektura warta poznania, dopracowana i skłaniająca do myślenia.
Niecenzurowana opowieść o polskich więzieniach.Nie chciałbyś tam trafić - nawet z krótkim wyrokiem... Tam rządzą zupełnie inne reguły gry niż na wolności;...
Izrael to państwo-twierdza. Nie ma takiego drugiego na świecie, w którym aparat służb specjalnych byłby aż tak rozbudowany i tak wszechwładny. To...