Recenzja książki: Słoiczki

Recenzuje: Piotr Piekarski

Słoiczki to pełna ciepłej ironii i poczucia humoru książka, opowiadająca o młodych kobietach z prowincji, które szukają szczęścia na „zarobkowej emigracji" w Warszawie. To mądra powieść, pokazująca, że przepisu na życie próżno szukać w artykułach z czasopism kierowanych do nowoczesnych pań – choć czasem magazyny takie mogą nam pomóc coś w życiu zmienić.

Józia pochodzi z Podlasia. Przywiązana do rodziny i tradycyjnych wartości, trafia do Warszawy, do redakcji czasopisma „Przemiany”, pokazującego kobietom, jak zmieniać, żeby zmienić, lansującego mody, zachęcającego do wprowadzenia w życiu daleko idących zmian, zerwania z patriarchatem i dążenia do samorealizacji. Kilka miesięcy życia w stolicy i nieformalnego związku z popularnym coachem sprawia, że „dawna” Józia ustępuje miejsca „nowej” „Dżozi” – przebojowej, młodej kobiecie, która gotowa jest zmieniać świat. Na szczęście jednak nasza bohaterka ma w sobie dużo zdrowego rozsądku, który pozwala jej z dystansu spoglądać na kolejne mody kreowane przez redakcję czasopisma, w którym pracuje.

Julka zawsze była buntowniczką, osobą niepokorną, gotową podążać własną drogą. Do Warszawy uciekła, mocno skłócona z apodyktycznym ojcem. Ona również swe miejsce znalazła w Warszawie i szybko zaprzyjaźniła się z Józią. Ale czy będzie potrafiła uporządkować swoje życie uczuciowe oraz relacje z rodziną?

Czy którejś z bohaterek uda się znaleźć szczęście w mieście, które kusi możliwościami? Czy pokochają Warszawę? I czy będzie to miłość odwzajemniona? Aby się o tym przekonać, trzeba sięgnąć po powieść Słoiczki.

Książka Mai Jaszewskiej oferuje czytelnikowi dużo więcej niż większość powieści obyczajowych, opowiadających o młodych ludziach, szukających szczęścia i miłości. Oczywiście, podstawą fabuły Słoiczek są perypetie zawodowo-uczuciowe Julki i Józi, jednak warstwa fabularna to nie jedyny poziom odbioru powieści Jaszewskiej.

Maja Jaszewska portretuje na stronach swojej powieści przedstawicieli wielu środowisk. Mamy nowoczesną „warszawkę”, skupioną na karierze, odwiedzającą modne knajpy, nowoczesną – aż do granic absurdu. To przedstawiciele tej grupy są typowymi czytelnikami „Przemian”. Jak pisze Jaszewska:

Odbiorczyniami takich pism są trzydziesto-trzydziestopięciolatki, które mieszkają w dużym lub średnim mieście, mają średnie wykształcenie, są zmęczone stagnacją, która wkradła się do ich życia i marzą o zmianie pracy, otoczenia a nieraz także partnera.

W redakcjach tego rodzaju pism jak ognia unika się takich pojęć, jak „mąż”, „żona” czy „małżeństwo”, nie wolno też używać trudnych słów, bo to czytelniczki „stresuje”. A nie tego przecież szukają one na łamach „Przemian” i podobnych czasopism. Dziennikarze współpracują z celebrytami oraz modnymi coachami, którym też trochę obrywa się od autorki. Ale obraz przedstawiony przez Maję Jaszewską nie jest czarno-biały. Autorka pokazuje, że tego typu pisma bywają potrzebne, mają swą misję i często naprawdę pomagają ludziom, nie potrafiącym poradzić sobie ze swoim życiem. Trochę przypominają Słoiczki film Diabeł ubiera się u Prady. Tu również pismo dotyczące spraw z pozoru błahych okazuje się mieć spore znaczenie w życiu wielu ludzi, a nieco demoniczna z pozoru szefowa potrafi ujawnić zaskakująco ludzkie oblicze. Ponadto autorka bywa ironiczna, gdy pisze o swoich bohaterach, ale niemal żadnego z nich nie potępia, a o ich wadach pisze z pewną wyrozumiałością, czy nawet – czułością.

Nie da się jednak ukryć, że nieco więcej wyrozumiałości i czułości ma autorka do bohaterek pochodzących z prowincji. Do młodych dziewczyn, które przyjechały do Warszawy po swoje marzenia, lecz bywa, że zderzają się z niezbyt kolorową rzeczywistością. Ale sympatią obdarza też Jaszewska tych warszawiaków, którzy bez snobizmu dzielą się z innymi swoją miłością do stolicy i do jej pięknej przeszłości. To oni odbywają często spacery śladami dawnej Warszawy, które Maja Jaszewska również opisuje na łamach swej powieści. Mnóstwo tu anegdot i pysznych dykteryjek dotyczących dziejów stolicy, które ubarwiają książkę.

Słoiczki to powieść o miłości – o miłości do ludzi, do miasta, ale i o miłości do życia po prostu. To powieść zachęcająca do tego, by życie to smakować i czerpać z niego całymi garściami. To historia pełna ciepła, optymizmu i pogody ducha. To powieść nie uciekająca od prawdziwego życia i związanych z nim problemów, ale przy tym bardzo krzepiąca. Powieść, jakiej bardzo było nam potrzeba w tak niepewnych czasach.

Tagi: obyczajowe

Kup książkę Słoiczki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Słoiczki
Książka
Słoiczki
Maja Jaszewska
Inne książki autora
Miłość w cieniu rewolucji
Maja Jaszewska0
Okładka ksiązki - Miłość w cieniu rewolucji

Oto wielka rewolucja i zwyczajna codzienność! Kalejdoskop ludzkich losów naznaczonych wielką historią. Miłość Elżbiety i Jana dojrzewa powoli, karmiąc...

W co wierzę
Maja Jaszewska0
Okładka ksiązki - W co wierzę

W dzisiejszym świecie, który od swoich sław oczekuje głównie pikantnych szczegółów z życia już-dawno-nie-prywatnego, pytanie w co wierzysz?? brzmi zaskakująco...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy