Recenzja książki: Skazana

Recenzuje: Justyna Gul

Oblicza prawdy

 

Prawda jest podobna Bogu: nie ukazuje się bezpośrednio, musimy ją odgadywać z jej przejawów – mówił Johann Wolfgang Goethe. Niekiedy jednak nie chcemy widzieć prawdy, negujemy jej istnienie. Wolimy naszą pierwotną wersję zdarzeń, pasującą do przyjętego schematu myślenia, wygodną dla nas. Co jednak, kiedy nasze zaślepienie, nasza ograniczona zdolność pojmowania rzeczy, albo – co gorsza – świadome ignorowanie rzeczy oczywistych, krzywdzi innych?

 

O prawdzie i o krzywdzie opowiada właśnie przejmująca, niezwykle emocjonalna książka Skazana autorstwa Hannah Kent. Opublikowana nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka opowieść jest oparta na faktach, dzięki czemu nieustannie towarzyszy nam świadomość, że konsekwencje ludzkiej głupoty i ułomności nie są jedynie wykreowaną przez fantazję autorki tragedią. Historia ostatniej kobiety skazanej w Islandii na śmierć została osadzona w rzeczywistym czasie i miejscu, choć autorka wypełnia puste przestrzenie własną wersją wydarzeń, dialogów, a także uczuć oskarżonej i uznanej za winną kobiety.

 

Agnes Magnúsdóttir, którą Kent uczyniła bohaterką swojej debiutanckiej powieści, żyła w pierwszej połowie XIX wieku. Choć od jej śmierci minęło wiele lat, wciąż jest obecna w życiu okolicznych mieszkańców, występując w przekazywanych z pokolenia na pokolenie historiach, jako nieludzka wiedźma podburzająca do mordu. Celem autorki nie było udowodnienie bestialstwa kobiety, oskarżonej o współudział w mordzie na zielarzu Natanie Ketilssonie i jego parobku Péturze Jónssonie, ale ukazanie jej sylwetki w mniej kontrastowych barwach.

 

W powieści przedstawionych zostało wiele znanych i potwierdzonych materiałem źródłowym faktów - zarówno tych dotyczących samej bohaterki, jak i popełnionej zbrodni. Jednak ostateczna ocena wydarzeń należy do nas, choć jestem przekonana, że powieść będzie bulwersować, ukazuje bowiem słabość systemu karnego oraz bezwzględność funkcjonariuszy prawa, bezwzględnie ferujących wyroki i przeinaczających fakty.

 

Przenosimy się zatem do Islandii roku 1829 roku. Dwie kobiety: Agnes Magnúsdóttir i Sigga Gudmundsdottir oraz młody chłopak, Fridrik Sigurdsson, zostali skazani na karę śmierci za brutalne morderstwo oraz podpalenie. Sigga ze względu na młody wiek (a także urok osobisty) została ułaskawiona, natomiast Agnes i Fridrik mają zginać z rąk kata. Czas do momentu wyznaczenia daty egzekucji Agnes ma spędzić w rodzinnym domu urzędnika okręgowego, Jóna Jónssona. Po dachem przykładnego chrześcijanina, który swoim wzorem przywiódłby skazańców do skruchy, a przy okazji skorzystał z owoców pracy, jaką więźniowie mogliby wykonywać, oczekuje na dzień, który zaspokoi mordercze skłonności tłumu i w źle pojętym poczuciu sprawiedliwości będzie stanowił zadośćuczynienie za dokonane zbrodnie. Mimo początkowej niechęci rodziny Jónssona, Agnes coraz mocniej wrasta w środowisko, ukazując nie twarz kobiety o zbrodniczych skłonnościach, ale istoty wrażliwej i niezwykle skrzywdzonej przez los i przez ludzi.

 

Jedynym grzechem Agnes były marzenia – chciała zostać kimś więcej niż porzuconą w wieku sześciu lat służącą, dzieckiem z nieprawego łoża. Była inna niż wszyscy, dlatego przez lata nie mogła odnaleźć swojego miejsca. Odmienność budzi bowiem strach, wywołuje sprzeciw i skłonność do agresji, chęć pozbycia się problemu i przywrócenia pierwotnego stanu rzeczy. Do tej kruchej istoty, owładniętej tęsknotą za byciem kimś innym, dociera w pierwszej kolejności młody wikary, Tóti, którego Agnes wybrała na swojego duchowego przewodnika. Zamiast straszyć ją ogniem piekielnym, zmuszać do skruchy, on po prostu towarzyszy jej w tej ostatniej drodze i… słucha. Tak właśnie poznajemy przeszłość bohaterki i z każdą stronnicą coraz mocniej zaczynamy wątpić w jej winę.

 

Skazana Hannah Kent, to opowieść wzruszająca, stanowiąca dowód wielkiego talentu pisarki, ale i wielkiej znajomości mechanizmów psychologicznych rządzących tłumem. Posługując się kontrastami i przeciwstawiając surowe piękno krajobrazów Islandii krwawemu morderstwu i kruchości samotnej kobiety desperacko walczącej o byt, Kent tworzy nową jakość prozy – głębokiej, mocnej, prawdziwej. Posłużenie się bohaterką, której autorka oddaje głos, by mogła ona mówić o swoich emocjach i splatając te wypowiedzi z narracją w trzeciej osobie, było zabiegiem celowym, angażującym czytelnika, który ma wrażenie, jakby Agnes przemawiała do niego, do jego sumienia.

Kup książkę Skazana

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Skazana
Autor
Książka
Skazana
Hannah Kent
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy