To powieść, która wnika pod skórę, doprowadza krew do wrzenia, porusza do głębi... W roku 1829 w północnej Islandii Agnes Magnúsdóttir zostaje skazana za współudział w brutalnym morderstwie popełnionym na...czytaj dalej
Nikt nie może pojąć, jak to było poznać Natana. Podczas jego odwiedzin zdawało się, jakbyśmy budowali coś świętego. Łączyliśmy starannie słowa, układaliśmy je ściśle jedne na drugich, bez niedomówień czy przemilczeń. Wznosiliśmy wieże, latarnie morskie, z których widzieliśmy się nawzajem poprzez mgłę, poprzez dławiącą powtarzalność zwyczajnego życia.
Nikt nie może pojąć, jak to było poznać Natana. Podczas jego odwiedzin zdawało się, jakbyśmy budowali coś świętego. Łączyliśmy starannie słowa, układaliśmy je ściśle jedne na drugich, bez niedomówień czy przemilczeń. Wznosiliśmy wieże, latarnie morskie, z których widzieliśmy się nawzajem poprzez mgłę, poprzez dławiącą powtarzalność zwyczajnego życia.
Więcej