Poradników biznesowych jest na rynku gigantyczna ilość. Wszystkie mówią o tym samym: o tym, jak osiągnąć sukces poprzez stosowanie przeróżnych sztuczek. Czy zatem różni się od innych ta książka? Autorka nie jest waleczną bizneswoman, pnącą się po trupach po kolejnych szczeblach kariery. Przeciwnie. Jest żoną, matką, chrześcijanką. Swego rodzaju coachem, mówczynią, szkoleniowcem. Pokazuje kobietom drogowskazy, które mają im pomóc w codziennej pracy.
Jej poradnik oparty został o... dziesięć przykazań.
Nawiązania biblijne są tu bardzo wyraźne, autorka bowiem jako przykłady skutecznych działań biznesowych podaje losy biblijnych kobiet.
Powołanie się na uniwersalne wzorce i wartości sprawia, że książka zyskuje na wartości. Pokazuje wpływ kultury i historii na to, jakie są współczesne kobiety, ile osiągnęły do tej pory i ile jeszcze muszą osiągnąć. Jak zostałyśmy wychowane i jak sobie potem w dorosłym życiu musimy z tym wychowaniem radzić, by osiągnąć sukces. Dziewczynki są przygotowywane do służenia innym, do ładnego wyglądania, do bycia miłymi, opiekowania się słabszymi. Jak z takimi cechami poradzić sobie potem w firmie? Okazuje się, że można. Wystarczy dobrze wykorzystać swoje atuty, nie trzeba wcale rezygnować z siebie, udawać mężczyzny, działać wbrew sobie.
Kolejne rozdziały zbudowane są na zasadzie: opis zastanej sytuacji, wskazówki dotyczące tego, jak ją zmienić na lepszą, zestaw zaleceń, ćwiczeń do wykonania i sprawdzian.
Choć książka została napisana w Stanach, nie odnosi się wyłącznie do tamtejszych warunków pracy. Przeciwnie, dzięki odwołaniom do uniwersalnych wzorców porady jej autorki mogą być stosowane w każdym kraju, zawodzie i firmie. Jest to z pewnością efekt uboczny procesów globalizacji. Książkę czyta się tak, jakby była napisana wyłącznie dla tej jednej czytelniczki. Nie musisz być szefową wielkiego działu w międzynarodowej korporacji, możesz być zwykłą szeregową pracownicą małej firmy lub po prostu prowadzić swoją działalność, by poradnik ten okazał się pomocny. Talent do docierania do świadomości kobiecej jest tu niewątpliwy.
Czytając, każda czytelniczka kiwać będzie głową, myśląc przy tym: tak właśnie jest, mnie też to spotkało, ale nie wiedziałam, że mogłam postąpić inaczej w tej sytuacji, nikt mi nie powiedział, że wolno... Autorka zwraca uwagę na liczne różnice między kobiecym a męskim podejściem do pracy. Kobiety nie lubią walczyć, wolą dążyć do porozumienia. Mężczyźni już podczas rozmowy kwalifikacyjnej negocjują wysokość pensji, kobiety przyjmują propozycję bez gadania. Scumaci na licznych przykładach pokazuje, w jaki sposób negocjować, prowadzić rozmowy, porozumieć się z szefem, żądać dla siebie więcej, skutecznie zarządzać zespołem. Mamy przy tym świadomość (która jest nadzwyczaj pocieszająca), że z podobnymi problemami borykają się kobiety na całym świecie.
Nie jest to lektura na jeden wieczór, ale raczej podręcznik, który powinien znaleźć się w szufladzie biurka każdej skutecznej bizneswoman. Można tu znaleźć skuteczne porady do zastosowania w wielu konfliktowych sytuacjach.