Wierszykowe cuda
O tym, że dzieci lubią misie, zaś misie lubią dzieci, nie trzeba nikogo przekonywać. Ale z tego, że dzieci lubią także dżipy, samoloty, spychacze czy wywrotki, zdajemy sobie sprawę dopiero wtedy, kiedy trudno malucha odciągnąć od najnowszego modelu auta terenowego, stojącego na sklepowym parkingu czy wówczas, kiedy budzące w nas frustrację roboty drogowe dla dzieci stają się źródłem prawdziwej fascynacji. Zainteresowanie maszynami, funkcjonującymi nie tylko jako środek transportu, podziela nie tylko męska część populacji, bowiem także dziewczynki, otoczone cukierkowo różowymi lalkami, z zainteresowaniem zerkają na jeżdżące samochody, samoloty kręcące śmigłami czy wszelkiego rodzaju koparki i spychacze. Jeśli tego rodzaju zabawki są ponadto dołączone do zabawnych, kolorowych książeczek, odpornych (twarda okładka) na działanie dziecięcych rączek, otrzymujemy wspaniały prezent zarówno na Dzień Dziecka, urodziny jak i mogący służyć podarek wręczony wyłącznie w celu uszczęśliwienia malucha.
Agencja Wydawnicza Jerzy Mostowski wyszła naprzeciw oczekiwaniom dzieci, zaspokajając zarówno ich chęć do zabawy, jak i umożliwiając spędzenie kilku chwil wraz z opiekunami na lekturze zabawnych wierszyków, z których każdy opowiada o innej maszynie. Seria Kolekcja malucha, niezwykle starannie wydana i bajecznie kolorowa, spełnia wszystkie wymagania największych krytyków, dzieci, zaś niezniszczalne zabawki posiadają wszelkie wymagane atesty, zostały dopuszczone do użytku dla dzieci już od pierwszego roku życia.
W trakcie zabawy daną maszyną dzieci z chęcią usłyszą fascynujące historie, spisane przez Agnieszkę Frączek, jak ta o dżipie, wyjątkowym wielbicielu szybkiej jazdy - przynajmniej do momentu, kiedy cztery piruety wykonane przez samochód zakończyły się tak, że jedno kółko poszło w prawo, drugie pojechało w lewo, trzecie wspięło się na drzewo. Nic dziwnego, że po tak niebezpiecznej przygodzie dżip obiecuje Daję słowo, że już będę jeździł z głową!” Dżipa pędzącego niczym wiatr z pewnością nie dogoniłaby wywrotka, która choć powolna, choć opasła, wygrała wielki konkurs, zostając mistrzynią w dźwiganiu węgla i piasku na budowie. Nawet traktor, nawet dźwig nie da rady przewieźć w mig stu ton piasku tak jak ona. Nikt wywrotki nie pokona! - po tych słowach nikt już nie może mieć wątpliwości, że ta maszyna jest prawdziwym mistrzem budowy, i w pełni na ten tytuł zasługuje. Aby jednak mogła wjechać na plac, niezbędny jest spychacz, który toczy się i śmiesznie prycha (…) i nie bacząc na warunki, w jakich pracuje, niezrażony, pcha przed sobą ziemi tony. A to nie wszystkie pojazdy i historyjki, jakie maluchom przyjdzie poznać za sprawą Agencji Wydawniczej Jerzy Mostowski.
Rymowane wierszyki bardzo szybko zapadają w pamięć, zaś sugestywne ilustracje Andrzeja Chaleckiego pozwalają dziecku przenieść się do wnętrza rozpędzonego samochodu, na plac budowy, czy wysoko w chmury -nawet wówczas, kiedy nie umie jeszcze samodzielnie czytać. Dołączona zabawka dodatkowo pobudza wyobraźnię i teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, by maluch został operatorem koparki, kierowcą, czy nawet pilotem! Zatem… startujemy!
Firma bez strategii jest jak statek bez sternika Żadnego menadżera nie trzeba przekonywać o znaczeniu strategii dla funkcjonowania firmy. Jak ją skonstruować...
Czytnik ebooków inkBOOK Calypso Plus w kolorze Green zawsze OBOK Ciebie! Pięć najważniejszych cech, które zachwycą każdego książkoholika: Intuicyjne...