Recenzja książki: Sekta

Recenzuje: mrowka

Już piąty tom o przygodach wychowanków CHERUBA serwuje nam Egmont. Już piąty – albo dopiero piąty, pamiętając o kilkunastoczęściowym cyklu. Robert Muchamore w poszukiwaniu dreszczyku emocji tym razem kieruje swą uwagę ku sektom.

 

„Sekta” to zapis dalszych mrożących krew w żyłach zadań dla Jamesa Adamsa, jego siostry, Laury oraz ich przyjaciół. Tym razem książka ma dwa odrębne wprowadzenia – zaczyna się drobnym rozdziałem o bezpardonowej walce cherubinów w ramach kursu samoobrony. Rozdział ten nie przynosi w zasadzie nic oprócz pokłonu w stronę amerykańskiej niskiej rozrywki. Przemoc i fizjologia – elementy najbardziej chyba przypadające do gustu młodym, niewymagającym czytelnikom – zostały tu użyte jako quasi-literacka przynęta, a i sposób na włączenie do powieści Dany, partnerki Jamesa w jednej z misji. Ale już za chwilę zmienia się sceneria – trójka dzieci, w tym była dziewczyna Jamesa, Kerry Chang, i jego przyjaciel – Kyle Blueman – rozpracowuje w Hongkongu siatkę terrorystyczną. Nawet z pozoru banalnie proste zadania bez dobrej organizacji łatwo mogą się przerodzić w katastrofę. Mimo stałej łączności z koordynatorami misji zostaną wychowankowie CHERUBA zmuszeni do błyskawicznego i niekonwencjonalnego reagowania – to oznacza wiele emocji dla czytelników. Dopiero później na właściwą misję wyruszą James, Laura i Dana. Mają oni przeniknąć do struktur sekty Wybrańców, by dotrzeć do centrum organizacji terrorystycznej HelpEarth!. Działać będą w Australii, największym problemem jest jednak brak łączności z organizatorami wyprawy. We wspólnocie Wybrańców nie ma mowy o prywatnej własności, wszystkim trzeba się dzielić. Miniaturowe odporne na wstrząsy telefoniki działają tylko na niewielkie odległości, a nie da się przewidzieć, dokąd skieruje dzieci grupa szaleńców…

 

Dla bohaterów dodatkowym utrudnieniem okazują się techniki manipulacyjne, jakie stosują wobec nowych Wybrańcy. Jeśli cherubini stracą kontrolę nad rzeczywistością, nikt nie będzie mógł ich uratować. Jakby tego było mało – Dana ma wysadzić w powietrze tankowiec, a dziewczynę stracili z oczu koordynatorzy misji. Jedno jest pewne: Muchamore wie, jak budować pełne napięcia, dramatyczne akcje. Konstruuje je w kolejnej powieści według innych niż poprzednio zasad, nie powtarza własnych rozwiązań, cały czas jest twórczy i oryginalny. Umie dawkować emocje, przenosząc swoich młodych bohaterów-komandosów we wrogi im świat. Nie brakuje mu pomysłów. Ważne, że cherubini nie przemieniają się w ujęciu Muchamore’a w roboty, mechanicznie wykonujące wyuczone czynności. Choć zachowują ponadnaturalną trzeźwość myślenia, także mogą reagować impulsywnie i bywają nieprzewidywalni. Mimo najszczerszych starań opiekunów i trenerów, nie zamienią się mali agenci w posłuszne, karne wojsko. Na misjach nawiązują nowe przyjaźnie, a pomimo że istnienie CHERUBA trzymane jest w ścisłej tajemnicy, udaje im się czasem ponadprogramowo zwerbować nowych znajomych do agencji.

 

Atutem powieści staje się wielość pobocznych wątków – główny stanowi właściwy cel wyprawy, ale Muchamore skupia się także na rozmaitych interakcjach, relacjach międzyludzkich, kwestiach obyczajowych. Ważna jest dla młodych ludzi – czytelników tej powieści – także funkcja informacyjna „Sekty” – autor tego tomu skupia się na mechanizmach werbowania do sekt, zwraca uwagę odbiorców na znane już fakty i uwrażliwia na zastawiane przez organizacje pułapki. Zagrożenia oraz metody werbowania znajdują się w informacjach, które muszą sobie przyswoić młodzi agenci CHERUBA. Powtarzane i przypominane, wplecione w fabułę przestrogi przydają się także i czytelnikom, uodparnianym na sztuczki groźnych wspólnot religijnych.

 

Opowieśic o CHERUBIE to książki, które – choć kierowane przede wszystkim do młodzieży – przypadną do gustu i dorosłym. Mimo że bohaterowie są dziećmi, mają zupełnie niedziecinne problemy. Urok tych książek polega na przesycaniu ich wątkami kryminalnymi. Nie ma Muchamore umiaru w dawkowaniu obrazów przemocy, nie boi się opisywania scen drastycznych, a jednocześnie nie przekracza pewnej granicy, pamiętając o wieku swoich odbiorców. Jest „Sekta” powieścią medialną, przyciąga uwagę i nie pozwala na nudę. U Muchamore’a zawsze coś się dzieje. Zresztą, wielbicieli CHERUBA zachęcać do lektury nie trzeba…

Kup książkę Sekta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Sekta
Książka
Sekta
Robert Muchamore
Inne książki autora
Lunatyk
Robert Muchamore 0
Okładka ksiązki - Lunatyk

 Tajemnicza eksplozja strąca do oceanu samolot pasażerski. Eksperci nie potrafią ustalić, czy katastrofa była dziełem przypadku, czy zamachu. Jedynym...

Rekrut
Robert Muchamore0
Okładka ksiązki - Rekrut

Terrorystka nie otwiera drzwi obcym w obawie przed tajnymi funkcjonariuszami policji i agentami służb bezpieczeństwa. Jednak jej dzieci przyprowadzają...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy