Rzeki płyną, jak chcą Ałbeny Grabowskiej to ujęta w ramy romansu historycznego opowieść o wchodzeniu w dorosłość, o odkrywaniu własnych pragnień, obieraniu własnej drogi życiowej. O poszukiwaniu perspektyw i realizowaniu własnych marzeń.
Rok 1916, Niebielów, majątek rodziny Terechowiczów. A właściwie to, co z niego zostało, bowiem gdy pan domu wyruszył na wojnę, by walczyć o wolną Polskę, gospodarstwo mocno podupadło. Niewiele już pozostało służby, niewielkie dochody przynoszą okoliczne ziemie. We dworze zaś wraz z matką mieszkają trzy siostry: Róża, Amelka i Klara. Wszystko tu tkwi jak zatrzymane w kadrze, rozdarte między światem przedwojennym, który powoli odchodzi w niepamięć, a nowym, który dopiero ma nadejść.
Lawinę zmian zapoczątkowuje podróż Amelii, która postanawia rozpocząć pracę w szpitalu wojskowym w Warszawie. Nie mija wiele czasu, gdy wraca – już jako kobieta zamężna. Jej mężem jest jeden z żołnierzy, którymi opiekowała się w szpitalu. Po ich przyjeździe Niebielów zmienia się nie do poznania. Zmieniają się też bohaterki powieści i zmienia się świat, w którym przyszło im żyć. Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie.
Powieść Rzeki płyną, jak chcą łączy kilka gatunków, dotykając tematów uniwersalnych. To, oczywiście, romans historyczny, to książka przypominająca lektury z epoki, pozbawiona jednak cechującej je nieznośnej egzaltacji i maniery językowej. Czytelnicy poszukujący wielkich uczuć, zauroczeń, romansów i „porywów serc” z pewnością będą tą warstwą powieści usatysfakcjonowani.
Ale nie byłaby to książka tak udana, gdyby Ałbena Grabowska poprzestała na wielkich emocjach. Autorka łączy romans z powieścią inicjacyjną. Jej bohaterki, dotąd trwające w bezruchu, nagle zaczynają się zmieniać. Odkrywają, czego właściwie oczekują od życia. Pierwsza nowe perspektywy, jakie niesie świat, dostrzega Amelka. Chce być pożyteczna, działać na rzecz innych, brać udział w budowaniu „nowego”, które dopiero nadejdzie. Róża najbardziej chyba przypomina swoją matkę, reprezentującą świat przedwojenny, w którym kobieta była istotą bierną. Nie brała udziału w prowadzeniu interesów, zajmowała się jedynie (przy pomocy licznej służby) prowadzeniem gospodarstwa. Róża chce być żoną. Piękną, docenianą, wiodącą aktywne życie towarzyskie. Interesuje ją bezpieczeństwo, wygodna pozycja, którą zagwarantować jej może mężczyzna. Nawet, jeśli mężczyzna ten w istocie jej nie kocha.
Najdłuższą drogę przejść przyjdzie najstarszej z sióstr, Klarze. Z pozoru najbardziej aktywnej, po odejściu ojca bowiem, a z czasem i większości służby to na nią spadło najwięcej obowiązków związanych z codziennym prowadzeniem domu. W istocie – skrywającej pod zewnętrznym zabieganiem zagubienie, bierność. Nie dostrzegającej perspektyw, jakie niesie jej świat.
Ałbena Grabowska pyta o wolność, którą przynieść ma dobiegająca końca I wojna światowa. Pyta o to, co przyniesie ona Polakom i – co ważniejsze – Polkom. Mówi o życiu pod zaborami, o kruchym układzie pomiędzy polską ludnością tych ziem a stacjonującymi w okolicy Rosjanami. Mówi o tym, że w opisywanym okresie można było o niepodległość się modlić lub o nią walczyć. Mówi o ruchu emancypacyjnym, o niezwykłych kobietach, które wywalczyły prawo wyborcze, które nadane im zostało w 1918 roku. Mówi – oczywiście – o miłości i o wykorzystywaniu szans, jakie przynosi nam los. Wszystko to czyni w sposób angażujący i pełen emocji, ale nie egzaltowany. To własnie dzięki temu Rzeki płyną, jak chcą to powieść tak bardzo udana.
Poznaj początek historii rodu Winnych z podwarszawskiego Brwinowa. W książce Stuleciu Winnych. Początek Ałbena Grabowska ukazuje pierwsze dekady historii...
Fascynująca podróż po mrocznych zakamarkach kobiecej duszy Lady M., kolejna książka nowej królowej literatury kobiecej - Ałbeny Grabowskiej - to opowieść...