Recenzja książki: Rowerem do Afganistanu

Recenzuje: isabelle

Jako wielbicielka rowerowych wypraw Robba Maciąga, z ciekawością sięgnęłam po podobną książkę Adama Chałupskiego, zatytułowaną Rowerem do Afganistanu. Trzeba mieć w sobie naprawdę dużo samozaparcia, energii i zapału, by zdecydować się na ten sposób podróżowania. Rowerzysta musi dbać nie tylko o siebie, ale również o swój sprzęt. Zmaga się z wieloma problemami, które omijają podróżujących autostopem czy wybierających się w podróż w inny sposób. Adam Chałupski nie dość, że przemierzył niemal całą trasę od Kazachstanu do Pakistanu na jednośladzie, to jeszcze uczynił to w pojedynkę, samotnie zmagając się z trudami niełatwej wyprawy.

 

Nasza podróż wraz z autorem zaczyna się w Ałma Acie. Trasa rowerowej wycieczki biec będzie przez kolejne państwa Azji Środkowej – Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan, aż do Afganistanu. Do państwa, którego już sama nazwa pewnie w wielu czytelnikach budzi strach. Dziś jest to już względnie bezpieczne miejsce, a ludzie, uwolnieni od reżimu Talibów, okazują się przyjaźnie nastawieni i bardzo pomocni.

 

Na trasie zawitamy do kolejnych państw, ich stolic i prowincji. Poznamy przypadkowo spotkanych ludzi, zarówno tych sympatycznych, oferujących bezinteresowną pomoc, jak i oszustów, których interesuje jedynie szybki zysk. I choć wszystko wydaje się tu opisane znakomicie, to jednak właśnie spotkań z ludźmi w książce Rowerem do Afganistanu tak naprawdę mocno brakuje. Chałupski na swej drodze napotyka niezwykłe indywidua, jednak można odnieść wrażenie, że nie poświęca im dość czasu i należytej uwagi. A co tworzy klimat danego miejsca? Ludzie, oczywiście. Opowieść płynie w szybkim tempie. Czytelnik zasiada u miejscowego, wsłuchuje się w jego historię i... nawet nie zauważa, kiedy już pędzi na rowerze przez kolejne przełęcze. Chwilami można nawet odnieść wrażenie, że autor stroni od innych, unika ich i zamyka się w swojej samotności. 

 

Czasem też autor poświęca bardzo mało uwagi naprawdę ciekawym miejscom, które odwiedza. Jest tu kilka wzmianek niemalże przewodnikowych, ale własnych refleksji i odczuć - prawie wcale. Chyba, że zamysłem Chałupskiego było to, aby klimat danych miejsc oddawały zdjęcia, które są po prostu przepiękne. Niemal na każdej stronie Adam Chałupski ukazuje czytelnikom przyjazne twarze, urokliwe miejsca i ciekawostki z drogi. I to właśnie kolorowe fotografie w tej książce stanowią główny przekaz z trasy. Szkoda, że często brakuje im podbudowy w tekście.

 

Mimo powyższych uwag, muszę przyznać, że autor pisze niepowtarzalnym stylem, dzięki któremu nie sposób oderwać się od lektury. Z pewnością sięgnę po inne jego książki. I wypada pogratulować Adamowi Chałupskiemu odwagi, która sprawia, że nie rezygnuje on z realizacji marzenia, jakim jest podróżowanie.

 

Obserwując swój rower oparty o suche drzewo, pozostawiony losowi na przyrzecznym pustkowiu doszedłem po raz kolejny do wniosku, że podróż zmienia człowieka. Mnogość sytuacji, przeplatających się zdarzeń i ludzi wyrabiają w efekcie dystans, bez którego umysł szybko by się zgubił. Przychodzi taki moment, w którym podróżujący zdaje sobie sprawę z tego, że ostatni krok, który postawił był krokiem milowym spośród tysięcy innych jakie postawił wcześniej. W jednej chwili czuć jak zmienia się wszystko wokół. Umysł przechodzi wtedy w stan innej percepcji, która pomaga mu przetrwać.
 

Rowerem do Afganistanu to książka z pewnością warta polecenia. Mimo drobnych niedociągnięć publikacji, pióro Chałupskiego z pewnością wielu czytelników zachwyci i oczaruje.  

Kup książkę Rowerem do Afganistanu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Rowerem do Afganistanu
Książka
Rowerem do Afganistanu
Adam Chałupski
Inne książki autora
Rowerem do Indii
Adam Chałupski0
Okładka ksiązki - Rowerem do Indii

Spontaniczny wypad rowerem do Indii przez Ukrainę, Turcję, Iran, Pakistan – bez drobiazgowych planów, przygotowań, wiedzy i środków finansowych – stał...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy