Azjatyckie bezdroża mają to do siebie, że mierzy się je nie w kilometrach, lecz w godzinach jazdy samochodem lub konno. Przepiękne krajobrazy, rozprzestrzeniające się aż po odległą linię horyzontu, wzbudzają zachwyt każdego, kto odważy się wodzić wzrokiem po bezkresnych przestrzeniach. Adam Chałupski przemierzył odległości niewyobrażalne dla Europejczyków na… rowerze! Jego książka jest relacją z podróży po terenach mało znanych przeciętnemu czytelnikowi. Bezkres zieleni i gór, szeroko otwarte serca ludzi z różnych zakątków świata oraz cechy charakterystyczne dla poszczególnych krajów – wszystkiego na własnej skórze doświadczył autor.
Książka podzielona jest na sześć części. Każda z nich stanowi opis kolejnego etapu wyczerpującej podróży. Wraz z Adamem Chałupskim czytelnik wpatruje się w radioaktywne jeziora kazachskie, powstałe w nieckach po próbach broni nuklearnej. Spotyka przedstawicieli Kirgizów, żyjących z dziada pradziada według tradycji koczowniczej. Skupia uwagę na tadżyckim odcinku Jedwabnego Szlaku, przy którym do dnia dzisiejszego można znaleźć budzące grozę wraki czołgów, łuski z karabinów i wciąż niebezpieczne pola minowe. Podziwia wspaniałe zabytki uzbeckich miast, do których przyciąga gościnność autochtonów oraz niskie ceny. Przeżywa niepokój związany z partyzancką walką talibów, przebywających w trudno dostępnych afgańskich kryjówkach. Wreszcie zamyśla się nad ciężką dolą Pakistańczyków, żyjących w kraju, gdzie większość pieniędzy z budżetu przeznaczanych jest na zbrojenie i spłaty zaciągniętych długów.
Książkę Adama Chałupskiego z powodzeniem można nazwać przewodnikiem. Czytelnik poznaje szczegóły dotyczące geografii, historii, kultury i religii Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu, Uzbekistanu, Afganistanu oraz Pakistanu. Zamieszczone mapki pokazują położenie geograficzne poszczególnych krajów. Mnóstwo przepięknych, kolorowych fotografii, pochodzących z osobistych zbiorów autora, ilustruje opisywane miejsca. Motto wprowadzające do kolejnych etapów rowerowej podróży po azjatyckich bezdrożach zachęca do przemyśleń.
Sięgnięcie po książkę Rowerem do Afganistanu bez wątpienia jest pomysłem trafionym. Warto bowiem pogłębić swoją wiedzę, dotyczącą życia ludzi w krajach stosunkowo mało znanych. Zarówno wielość informacji, jak i wrażeń wzrokowych zachęca do lektury. Książka napisana jest w sposób ciekawy i całkowicie zrozumiały. Pokazuje również to, co wielokrotnie jest przemilczane przez media. I między innymi po to, by poszerzyć swą wiedzę, by poznać wiele miejsc i krajów z zupełnie innej strony, warto tę książkę przeczytać.
Spontaniczny wypad rowerem do Indii przez Ukrainę, Turcję, Iran, Pakistan bez drobiazgowych planów, przygotowań, wiedzy i środków finansowych stał...