Recenzja książki: Przez 10 minut

Recenzuje: Karolina Mucha

To nie jest poradnik. Choć tak mógłby sugerować tytuł i zamieszczone na okładce zdanie-reklama (poleca 100 000 uszczęśliwionych Włoszek). Tymczasem Przez 10 minut to książka szczegółowo opowiadająca o życiu konkretnej Włoszki, co więcej – momentami można odnieść wrażenie, że bohaterką tą (z którą wcale nie jest łatwo się utożsamiać) jest sama autorka, a cała fabuła stanowi zapis jej autentycznych przeżyć. Pierwszoosobowa narracja, tożsamość imion, wieku, zawodu oraz sugestywność opisywanych emocji robią swoje.

 

Jak najkrócej opisać Chiarę? To trzydziestosześcioletnia pisarka, która od roku zmaga się z potworem samotności. Zmieniła miejsce zamieszkania (ze spokojnej wsi na anonimowy Rzym), została sama (bo po osiemnastu latach opuścił ją mąż), a do tego nagle straciła stałą pracę. Oczywiście taka ogólna charakterystyka niewiele mówi o niej samej, a jedynie daje wyobrażenie o sytuacji, z którą próbuje się właśnie uporać. Poza pomocą rodziców i przyjaciół korzysta ze wsparcia pani psychoanalityk. To właśnie ta ostatnia doradza jej podjęcie pewnej gry: w ciągu jednego miesiąca, zaczynając od zaraz, proszę przez dziesięć minut dziennie robić coś, czego pani nigdy nie robiła. Brzmi prosto, prawda? Wręcz banalnie, naiwnie i dziecinnie.

 

A jednak Chiara – zgodnie z zaleceniami swojej pani doktor – traktuje to wyzwanie poważnie. Odtąd każdego dnia koncentruje się przede wszystkim na tym, jak spędzić swoje „10 minut”. Dzięki temu uczy się hip hopu i jazdy samochodem, przyrządza pankejki, chodzi tyłem po ulicy, puszcza chińskie lampiony, próbuje swoich sił w hafcie krzyżykowym, sadzi sałatę, paraduje w stroju Mikołaja, zmienia pieluszki niemowlakom, gra na skrzypcach, odwiedza bazarek z komiksami oraz Ikeę, lepiej poznaje swoją mamę... Wybierając kolejne zadania, nie kieruje się żadnym określonym kluczem; prawdę mówiąc nawet etyka czy standardowe granice moralne nie stanowią dla niej bariery – np. kiedy kradnie i odwiedza strony pornograficzne. W tym wszystkim najważniejszy (a przy tym najbardziej zaskakujący jest efekt): Chiara wychodzi ze swej skorupy, otwiera się na świat oraz ludzi – bliskich i tych dotychczas nieznanych. Wydobywa swoje myśli z dna smutku, a wypływając na powierzchnię życia, może wreszcie zaczerpnąć oddech, który dodaje sił do dalszych zmagań. W końcu odkrywa, że życie trwa nawet wówczas, gdy znika to, co byłe jego dotychczasową treścią.

 

Oczywiście nie wszystko ulega zmianie. Chiara, choć otoczona przyjaciółmi, z których niemal dziewięćdziesięcioro odpowiedziało na jej Bożonarodzeniowe zaproszenie, nieustannie koncentruje się przede wszystkim na sobie. I wciąż – do ostatniego zdania powieści – szuka miłości, nawet jeśli ostatecznie patrzy w przeciwnym niż na początku kierunku. Na szczęście w końcu rozpacz zostaje zastąpiona nadzieją, związaną z odkryciem sprawdzonej, „grechutowskiej” prawdy: najlepsze w życiu polega na wszystkich tych ciekawych doświadczeniach, jakie cię jeszcze czekają.

 

Więc może to jednak jest poradnik? Tyle że pozbawiony dydaktyzmu, bezpośrednich zwrotów do czytelnika, podręcznikowej struktury oraz widocznego w każdym zdaniu przekonania autora o znajomości jedynej słusznej drogi. Ale za to w swych charakterystycznym stylu (Z bardzo. Krótkimi. Zdaniami) Chiara Gamberale pokazuje, gdzie można szukać otuchy, jak odnaleźć siłę i odwrócić myśli od tego, co najczarniejsze.

Kup książkę Przez 10 minut

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Przez 10 minut
Książka
Przez 10 minut
Chiara Gamberale
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy