Recenzja książki: Prawdziwa królowa. Elżbieta II, jakiej nie znamy

Recenzuje: koshi

Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy Andrew Marra to książka niezwykła, pokazująca nie tylko życie samej monarchini, ale też całej dynastii Windsorów. Jej autorem jest brytyjski dziennikarz i komentator polityczny, który w tym wypadku wzniósł się na wyżyny obiektywizmu i neutralności, unikając oceny oraz krytykanctwa.

 

Marr początkowo opowiada całą historię dynastii, nie ukrywając najdrobniejszych i najbardziej niewygodnych faktów. Następnie przechodzi do dzieciństwa samej Elżbiety, która już od najwcześniejszych lat była wdrażana do obowiązków. Ojciec stopniowo wprowadzał ją w zajęcia i rytuały, jakie miały jej kiedyś dotyczyć. Nigdy nie buntowała się wobec swojej roli, pogodziła się z losem, nie narzekała, poważnie podchodziła do nadziei, jakie z nią wiązano. Swe późniejsze władanie uważała za powołanie i misję. Szybko przejęła zachowania i poznała idee rządzące w domu. Nikt nie spodziewał się, że przyjdzie jej tak nagle objąć tron - i w tak młodym wieku. Ale stanęła na wysokości zadania.

 

Autor opisuje też wiele przełomowych i istotnych chwil, jak zaręczyny z Filipem Mountbattenem, ślub, narodziny dzieci, koronację, pojawienie się w rodzinie Diany Spencer i jej tragiczną śmierć, pożar w pałacu. Cała historia przedstawiona jest w bardzo konkretny, ale i czasem dość emocjonalny sposób. Odkrywamy życie Elżbiety II niejako "od kuchni".

 

Andrew Marr stwierdza, że aby poznać dobrze samą królową, trzeba by towarzyszyć jej przez kilka miesięcy. Dopiero wtedy można docenić ogrom jej pracy. Codziennie musi ona czytać stosy dokumentów, pokazywać się w różnych miejscach, przyjmować ważne wizyty i serdecznie odnosić się do swych gości.

 

Królowa już od samego początku panowania dzielnie znosi rutynę i obyczaje - chociażby przebieranie się w rozmaite stroje kilka razy dziennie. Wokół siebie roztacza aurę tajemniczości, przez co wzbudza zainteresowanie. Z natury jest osobą raczej nieśmiałą, ale nie daje tego po sobie poznać, wykorzystując swe aktorskie umiejętności. Jest drugim co do długości panowania monarchą w brytyjskiej historii - i do tego raczej pozostaje uwielbiana. Czuje się swobodnie wśród ludzi młodych i skromnych, interesuje się też życiem czarnoskórych i azjatyckich Brytyjczyków. Jest żywym symbolem nie tylko Wielkiej Brytanii, ale też kilkunastu innych narodów. Chociaż nie ma formalnej władzy, nie rządzi krajem, to jednak posiada ogromny autorytet. Wiernie służy swym poddanym. Cały czas stara się pozostawać neutralna i trzeźwa w swych osądach. Do tego ma niezwykle dobrą pamięć. Chętnie parodiuje różne osoby. Już od dziecka kocha konie, uwielbia oglądać ich wyścigi i kibicować. Przy tym jest zupełnie odmienna od swojej matki. Nie odziedziczyła po niej skłonności do flirtu ani zamiłowania do plotek. Rozważnie obchodzi się z pieniędzmi, potrafi zachować dystans do problemów i ma poważne podejście do życia. Zawsze postępuje zgodnie z tradycją, jest kobietą głęboko wierzącą, pewną siebie i opanowaną. Już guwernantki zauważyły kiedyś jej zrównoważenie, umiejętność koncentracji, dobroć i łagodność. Potrafi romantycznie kochać, o czym świadczyło jej zauroczenie księciem Filipem. Nigdy też właściwie nie zrobiła niczego, co byłoby niezgodne z oczekiwaniami lub rolą, jaką pełni. Jest powściągliwą mistrzynią lodowatego spojrzenia, które wypracowała w obliczu braku prywatności, ciągłego obserwowania i - czasem - nielojalności służby. Jej życie było od początku zupełnie inne niż pozostałych obywateli. Nie mogła nawet wyjść do muzeum, bo wzbudzała od razu zainteresowanie i plotki. Szybko nauczyła się też oceniać ludzi i ich zachowania, oczywiście skrycie. Dalekie podróże znosiła cierpliwie, wytrzymale, potrafiąc przez godziny zachować wystudiowany uśmiech na twarzy. Chętnie z nią rozmawiano, gdyż stanowiła uosobienie dyskrecji. Audiencje u królowej porównywano do seansu w gabinecie terapeutycznym.

 

Kluczem do dobrej percepcji królowej przez społeczeństwo było jej szczęśliwe małżeństwo z księciem Filipem. Książę był dla niej wsparciem, dużo energii wkładał w wychowanie dzieci. Kiedyś stwierdził, że nikt nie wybrałby takiego trybu życia, jakie wiedzie królowa. On przecież najlepiej znał ją i jej „program dnia”. Filip był aktywnym i zaangażowanym członkiem rodziny. Prasa, oczywiście, doszukiwała się różnych zgrzytów w tym małżeństwie i niewierności, ale nic takiego nie miało miejsca. Co innego, jeśli spojrzeć na pozostałych przedstawicieli rodu Windsorów.

 

Elżbieta II idzie też z duchem czasów, jest postępowa, nowoczesna, wprowadza zmiany z obowiązujących wcześniej zasadach. Z jednej strony stała się otwarta na media, lecz z drugiej - zachowała wobec nich zdrowy dystans. Dziarsko się trzyma, jak na swój wiek, cały czas jest aktywna, dba o to, aby dobrze się prezentować.

 

W książce Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy urzeka kilka nieznanych wcześniej informacji i faktów. Jak choćby ten, że naród brytyjski był tak zdeterminowany, aby zobaczyć koronację królowej, że wypożyczano lub nawet kupowano specjalnie na tę okazję telewizory. Inną ciekawostką jest obyczaj, zgodnie z którym jeśli gdy królowa zejdzie ze swego jachtu na brzeg i w ciągu minuty lub dwóch się obejrzy, jest to znak, że potrzebuje towarzysza do przechadzki. Zabawny jest też sposób rekrutacji marynarzy na ów jacht.

 

W tej biografii uderza dość krytyczne spojrzenie na osobę Diany Spencer. O ile wcześniej zachowywał obiektywność, o tyle tutaj niejednokrotnie wyraża niepochlebne opinie. Z mediów większość z nas pamięta zapewne zupełnie inny obraz tej kobiety.

 

Inną rzeczą, która nieco przeszkadza na początku lektury, jest niedokładne sprecyzowanie, o którą z Elżbiet chodzi (królowa i jej matka nosiły to samo imię). Jeśli więc były opisywane równocześnie, często można się pogubić. To zapewne błąd ze strony tłumacza, jednak drobnostka ta raczej nie przeszkadza w odbiorze. Wystarczy na chwilę się cofnąć o kilka zdań, by rozeznać, o której z kobiet mowa.

 

Książkę tę naprawdę warto polecić - przede wszystkim osobom zainteresowanym brytyjską monarchinią. Zupełnie nie spora przecież objętość publikacji. Podziw wzbudza za to ogromny wkład pracy samego autora. Dzięki niemu mamy okazję lepiej poznać historię Wielkiej Brytanii, dynastii nią rządzącej oraz ciekawostki dotyczące obecnie panującej monarchini. Biografię tę czyta się znakomicie. Została podzielona na rozdziały i opatrzona dużą ilością zdjęć. Po przeczytaniu tej książki sama królowa wydaje się bardziej ludzka, pełna poczucia humoru i znająca swoje miejsce. Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy to historia kobiety, która potrafiła odnaleźć się w zastanej rzeczywistości i czerpać ze swej roli radość. Mało tego - potrafi sprawiać radość także innym – swoim poddanym i rodzinie. Publikacja Marra zachęcado dalszego wyszukiwania informacji o królowej i brytyjskiej monarchii. Taka powinna być dobra książka – powinna przywiązywać czytelnika i pobudzać do refleksji. Polecam – naprawdę wartościowa pozycja z zakresu literatury faktu.

Kup książkę Prawdziwa królowa. Elżbieta II, jakiej nie znamy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Prawdziwa królowa. Elżbieta II, jakiej nie znamy
Autor
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy