Recenzja książki: Polowanie

Recenzuje: Damian Kopeć

Mroczny geocaching

Zwłoki na pastwisku w pobliżu spokojnie pasących się krów. Może się zdarzyć. Na pewno jednak nie jest czymś zwyczajnym, kiedy mają wytatuowane na stopach cyfry. Ktoś „ozdobił” stopy zamordowanej kobiety (bo to było morderstwo) współrzędnymi geograficznymi. Po co? Policja tego nie wie - przynajmniej na początku. Stróże prawa traktują to jako wyrafinowany żart lub niejasną wskazówkę. Na miejscu, które wskazują współrzędne, znajdują skrytkę i niewielki pakunek ze szczelnie zafoliowaną ludzką dłonią. Oraz nową zagadkę-wskazówką. Swoisty wstęp do kolejnych zagadek - bardziej mrocznych niż mogliby się spodziewać. Ktoś wciąga ich do mało zabawnej gry, która chwilami staje się - przynajmniej w przypadku pewnej policjantki - trochę zbyt osobista.

Sprawą zajmuje się zespół policyjny z Salzburga, któremu przewodniczy Florin Weninnger. Jego prawą ręką jest kobieta, Beatrice Kaspary, zmagająca się z jawną niechęcią przełożonego i skomplikowanymi sprawami prywatnymi. Trzecim członkiem grupy zostaje młody policjant, Stefan. Każde z nich wnosi coś do wspólnej pracy. Doświadczenie, intuicję, spokój, wiedzę, zapał. Uzupełniają się charakterologicznie. Każde z nich niesie też balast dotychczasowego życia, przeszłość, trudności, troski i problemy osobiste. Towarzyszymy im w pracy i w życiu prywatnym. Główną postacią jest Kaspary i to o niej dowiadujemy się najwięcej - choć wcale nie wszystkiego i nie od razu. Stefan jest raczej postacią drugoplanową i słabo wnikamy w jego historię. Florina otocza nimb tajemniczości, nie naruszamy jego prywatności, którą zresztą umiejętnie chroni. Faktem jest, że jesteśmy nie tylko uczestnikami policyjnego śledztwa, ale również życia Beatrice, jej rozterek, dylematów. Sprawia to, że lepiej możemy zrozumieć jej motywację, zachowanie, sposób myślenia i postępowania.

Wraz z policjantami powoli odkrywamy prawdę. Nie ma w powieści Polowanie irytującego, wszechwiedzącego, wymądrzającego się narratora. To duża zaleta książki. Akcja jest dynamiczna, z ciekawymi zwrotami biegu zdarzeń i z naprawdę niezłym zakończeniem. Fabuła jest przemyślana i dopracowana, podobnie jak sylwetki postaci, choć tak naprawdę - na szczęście - nie w pełni wiarygodna. Autorka Polowania, doświadczona austriacka pisarka Ursula Poznanski, wprowadza czytelników przy okazji w fascynujący świat geocachingu - zabawy w odnajdywanie w terenie z pomocą współrzędnych GPS skrytek z fantami. W jej ujęciu - przynajmniej na potrzeby książki - świat ten jest zaskakująco mroczny i niebezpieczny.

Postaci - zarówno pierwszo- jak i drugoplanowe - są w większości przedstawione bardzo ciekawie, niejednoznacznie - tak, by zaciekawić, intrygować. Sprawdzone schematy są wykorzystane w profesjonalny sposób, jedynie szef policjantów z Salzburga jest zanadto przerysowany, niemal groteskowy. Lektura wciąga od pierwszych stron i mimo, że akcja nie zawsze rozwija się błyskawicznie, całość trzyma w napięciu aż do finału. Poznanski pokazuje, jak doświadczenie życiowe wpływa na postrzeganie świata, ocenianie ludzi, postępowanie, sposób myślenia. Pokazuje, jak łatwo można manipulować innymi, podsuwając im pod nos to, czego się spodziewają. Ukazuje, jak inteligencja, rozum mogą zostać wykorzystane do dobrze przemyślanego zabijania z zimną krwią. Udowadnia, że trudno walczyć z wyrafinowanym, silnie zmotywowanym przeciwnikiem, który ustala własne zasady gry i potrafi być zawsze o jeden krok do przodu.

Sporo jest w Polowaniu mocnych, krwawych scen, detali, które nie są przyjemne. Atmosfera jest gęsta i niepokojąca. Policjanci tak naprawdę nie odnoszą sukcesu, nie potrafią zapobiec kolejnym aktom przemocy. Przez większą część książki dają się wodzić za nos, a szczęśliwe zbiegi okoliczności zdają się ich omijać szerokim łukiem. Powieść - jako całość - robi bardzo dobre wrażenie.

Polowanie należy do nurtu współczesnych kryminałów, choć pod wieloma względami sięga również do tradycji. Tu już nie wystarcza samo przestępstwo - musi być ono efektowne i krwawe, najlepiej dokonane przez osobę z psychopatycznym zacięciem. Ważne są szczegółowe opisy zbrodni, jej miejsca. Tradycyjne natomiast jest stawianie nacisku nie tyle na samą technikę i efektowne gadżety, co na kojarzenie faktów, spostrzegawczość, dedukcję. Na pracę zespołową i żmudne, nie przynoszące natychmiastowych efektów analizy. Ciekawie zostaje ukazany w Polowaniu pewien psycholog. Pomoc zakochanego w sobie profilera okazuje się w prowadzonej sprawie mało przydatna, a on sam budzi negatywne uczucia. Jeśli chodzi o wady, to trochę mało realistyczne jest skierowanie do mocno niepokojącej i wskazującej na seryjnego mordercę sprawy tak niewielu śledczych. Dziwnie irytujący i zwyczajnie głupkowaty okazuje się przełożony policjantów. Zamysły przestępcy realizowane są przez niego zbyt perfekcyjnie, omijają go raczej typowe w normalnym życiu przypadki, które potrafią zniweczyć nawet najbardziej przemyślane plany.

Uczestniczymy w polowaniu - i to niezwykłym. Jeśli ktoś lubi zabawy w typowanie sprawcy, dociekanie motywów zbrodni, powinien być zadowolony z tej lektury. To również coś dla tych, którzy cenią kryminały z szerszym tłem, z pełniejszą psychologiczną sylwetką postaci.

Kup książkę Polowanie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Polowanie
Książka
Polowanie
Ursula Poznanski
Inne książki autora
Erebos
Ursula Poznanski0
Okładka ksiązki - Erebos

Po jednej z londyńskich szkół krąży piracka wersja gry komputerowej "Erebos". Kto raz zagra, nie może się od niej oderwać. Zasady gry są bardzo surowe:...

Głosy
Ursula Poznanski0
Okładka ksiązki - Głosy

Akcja kryminału Ursuli Poznanski toczy się wokół wydarzeń na oddziale psychiatrycznym szpitala Salzburg Nord, gdzie dochodzi do tragicznych wydarzeń...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy