Wydarzeniami szczególnie pożądanymi przez młodzież w wieku 11-15 lat są owiane tajemnicą przypadki, które angażują wyobraźnię, zmuszając równocześnie do twórczej inwencji oraz okazywania niesłabnącego zapału w mnożeniu wciąż nowych i niesamowitych pomysłów. Te z kolei mają na celu doprowadzenie do rozwikłania najbardziej tajemniczych spraw. Podobnie jak w pierwszej części serii i tym razem młody czytelnik spotyka Kiki, młodą damę spędzającą wakacje w owianym tajemnicą benedyktyńskim opactwie. Tam – rozkoszując się ciszą Kikizury – nasza bohaterka skrupulatnie analizuje rodzące się w jej umyśle koncepcje, które w świetle surowości klasztornych murów nabierają cech tajemniczości i ponadczasowości. Tak więc dzięki nie dającej się pokonać przeciwnościom Kiki sprawa Polowania na klasztorny eliksir na szczęście doczeka się rozwiązania.
Przejdźmy jednak do rzeczy… Czas w opactwie tylko na pozór płynął wolno i leniwie. Zapracowany wujek Nick – znany i powszechnie szanowany szef benedyktyńskiego opactwa w niedużej, górskiej miejscowości – niewiele czasu mógł poświęcać swojej ulubienicy. Ta jednak doskonale umiała zorganizować sobie wolne chwile i już wkrótce dowiedziała się o przestępstwie: sporządzony według najstarszych klasztornych receptur ziołowy eliksir interesował nie tylko prawowitych mieszkańców opactwa, ale stał się też obiektem pożądania podejrzanych typków. Kiki dokładała wszelkich starań, by zagadka została jak najszybciej rozwiązana. Poszlaki, podejrzane osoby, dziwne zdarzenia - wszystko to, krok po kroku, składa się na – na razie jeszcze blade – światełko w tunelu, w konsekwencji jednak całkowicie rozświetlające mroki skrzętnie skrywanej tajemnicy.
W lekturze interesujący jest przekrój bohaterów: wymieniony już wcześniej przeor benedyktyńskiego opactwa, wdający się w gwałtowną sprzeczkę dwaj zakonnicy, pełniąca odpowiedzialną funkcję sekretarki siostra Blandyna, sugerująca kradzież pomysłów Pryscylla, profesor Klaritz, przewijający się tu i ówdzie nauczyciele, a także tajemniczy mężczyzna z lekkim uśmieszkiem na twarzy oraz nie dający za wygraną Simon - to osoby, bez których akcja powieści wiele straciłaby ze swego uroku. Oczywiście nic nie miałoby sensu bez Kiki: bez niej niemożliwe byłoby zebranie dowodów umożliwiających namierzenie złodziei, których zainteresowała buteleczka z substancją spowalniającą starzenie.
Publikacja Wydawnictwa Święty Wojciech przeznaczona jest dla dzieci starszych (11-15 lat) i młodzieży. Wartka akcja oraz spora dawka emocji skutecznie zaprzątają uwagę czytelnika. Czarno-białe ilustracje Niny Hammerle pozwalają utożsamić się z bohaterami. Zamierzony cel został osiągnięty: jak przystało na pouczające książki dla dzieci, dobro w końcu zwycięży, jednak skomplikowana droga do celu warta jest uwagi czytelnika.
U wujka Nicka w klasztorze dzieją się dziwne rzeczy. Z klasztornego skarbca zniknęły srebrne kielichy. Policja nie wie, co robić. To sprawa w sam raz dla...
„Tyle zamieszania o stare kości” – myśli sobie Kiki, kiedy do klasztoru jej wujka wraca odnaleziona stopa błogosławionego Henryka. Z...