Recenzja książki: Pokój z widokiem na miłość
Recenzuje: Mirosław Kalinowski
Czasem nieprzepracowana żałoba może przesłonić nam całą przyszłość. Czasem ból po stracie staje się jedynym uczuciem, które towarzyszy nam na co dzień. W takiej sytuacji znajduje się główna bohaterka najnowszej powieści Ewy Ciwińskiej-Roszak. Książka Pokój z widokiem na miłość to wzruszająca, lecz również przejmująca i bolesna opowieść o godzeniu się ze stratą i dawaniu sobie samym kolejnej szansy.
Zuzanna jeszcze kilka lat wcześniej miała wiele planów na przyszłość. Wraz z mężem urządzała piękne mieszkanie, w którym planowała stworzyć dobrą, szczęśliwą rodzinę. Wszystko zmieniło się jednak wraz ze śmiercią ukochanego. Odtąd jej wymarzone miejsce na ziemi stało się jedynie pustymi czterema ścianami, przypominającymi Zuzannie o osobie, którą bezpowrotnie straciła.
Mimo miesięcy mijających od pogrzebu, Zuzanna wciąż pogrążona jest w rozpaczy. Wówczas przyjaciółka, Kasia, prosi ją, by zajęła się jej starszą, schorowaną ciocią. Choć Zuza początkowo się przed tym wzbrania, ostatecznie zgadza się na wyjazd nad morze. Nie spodziewa się, że opieka nad starszą panią, Różą, pozwoli jej otworzyć oczy na wiele spraw, które do tej pory uważała za beznadziejne.
Wkrótce Zuzanna poznaje także sąsiada pani Róży. Samotnie wychowujący synów Marek, podobnie jak Zuza, ciągnie za sobą bagaż doświadczeń. I podobnie jak ona, nie czuje, by nadszedł odpowiedni moment, by wreszcie zacząć żyć pełną piersią. Ich przypadkowe spotkanie wkrótce zamienia się w uczucie, przed którym oboje się wzbraniają.
Nowa propozycja Wydawnictwa eSPe spod pióra Ewy Ciwińskiej-Roszak to delikatna opowieść o ludziach, którzy rozpoczynają życie od nowa po bolesnych doświadczeniach związanych ze stratą bliskiej osoby. To opowieść o miłości i sile prawdziwego uczucia, także takiego, które trwa mimo śmierci jednego z partnerów.
Ogromną zaletą powieści Ciwińskiej-Roszak jest przede wszystkim interesująca konstrukcja charakterologiczna bohaterów. Autorka tworzy postaci o podobnych doświadczeniach i tożsamym spojrzeniu na życie, choć jednocześnie nie ogranicza się jedynie do głównych bohaterów, Zuzanny i Marka. Równie interesująca okazuje się postać przyjaciółki Zuzy, bezskutecznie starającej się o poczęcie dziecka, czy też stojącej u kresu życia starszej pani, mającej jednak spory apetyt na życie.
Warto podkreślić, że Pokój z widokiem na miłość to historia napisana w sposób subtelny. Nie jest to gorący romans, wręcz przeciwnie – to historia, w której relacja miłosna tworzona jest przez autorkę metodą „małych kroków”. Ewie Ciwińskiej-Roszak dobrze udaje się dopasować ten wątek do postaci – zranionych, stopniowo starających się wejść w życie na nowo.
W Pokoju z widokiem na miłość autorka pokazuje, że każdy człowiek ma prawo do tego, by na swój sposób i we własnym tempie przeżywać żałobę po stracie ukochanej osoby. Jednocześnie jednak z powieści Ciwińskiej-Roszak płynie jasne przesłanie: nie można w pełni poddawać się żalowi. W przeciwnym razie zupełnie utracimy radość i sens życia, czego – z całą pewnością – nie chciałyby osoby, które tak bardzo kochaliśmy. Nowa książka Ewy Ciwińskiej-Roszak to więc opowieść o zaczynaniu od nowa, jednak zaczynaniu z pamięcią o tym, co było. Nie chodzi przecież o to, by zapomnieć, stać się zupełnie „czystą kartą”. Na doświadczeniu przeszłości także jesteśmy bowiem w stanie zbudować szczęśliwą przyszłość.
Pokój z widokiem na miłość nie ukazuje wyidealizowanego świata, w którym zawsze jesteśmy szczęśliwi. Daje jednak nadzieję i wiarę w moc miłości. A to wciąż bywa dla nas najważniejszym życiowym wsparciem.
