Recenzja książki: Po trzecie dla zasady

Recenzuje: Damian Kopeć

Bez zasad ani rusz

Moses Bedemier, znany powszechnie jako Wujaszek Mo. Sprzedawca lodów i cukierków na wagę. Szanowany obywatel Grajdoła, lokalna świętość. W opinii społeczności człowiek ten musiał mieć bardzo ważne powody, że nie stawił się przed obliczem sędziego, który chciał się z nim spotkać.

Stephanie Plum, metr siedemdziesiąt wzrostu, sześćdziesiąt dwa kilo wagi, niebieskooka i brązowowłosa. Krótko mówiąc: łowca nagród. Ma zawlec powszechnie szanowaną tylną część ciała Wujaszka Mo do pudła.

Miejsce akcji: styczniowe Trenton. Niebo stalowo-sine, lodowate powietrze, osiadające szronem na samochodach i chodnikach, zmrażające klamki, zamki, ręce, nosy i inne, nieostrożnie odsłonięte części ciała.

Co złego zrobił Wujaszek Mo? Jechał siedemdziesiątką przy ograniczeniu do pięćdziesięciu i nie mógł okazać jakiejś niekoniecznie ważnej legitymacji poselskiej. Nie mógł też zadzwonić do kogoś ważnego, kompetentnego, ustawionego i wpływowego. Ponadto w kieszeni kurtki miał ukrytą "czterdziestkę piątkę", co jest bardzo źle widziane przez władze Trenton, przychylne ludziom nastawionym pokojowo. Oczywiście, broń nie tylko ukrytą, ale i bez pozwolenia. W porządku, tylko to wszystko razem wzięte nie wyglądało aż tak źle, by unikać sądu, by zasłużyć sobie na miano przestępcy i stać się celem łowcy głów - nawet tak zgrabnego jak Stephanie. A jednak Wujaszek Mo wybrał nierówną drogę pod górkę. I to w zimie.

Janet Evanovitch, autorka powieści Po trzecie dla zasady i całego cyklu o Stephanie Plum, co nigdy nie płacze choć łzy leją się strumieniami, nie cacka się z czytelnikami. Z marszu ruszamy do akcji starym buickiem, a zamiast radia stereo wiekowy silnik gra nam aż miło. Dialogi iskrzą, fabuła rozwija się, akcja kluczy, mróz ścina krew w żyłach, język (przekładu) staje się coraz ostrzejszy i bardziej dosadny. Trupy mnożą się jak australijskie króliki, podobnie jak kolejne zagadki. Do akcji włącza się aktywnie Lula, wzbogacając osobowość Stefy swoim nader wyrazistym urokiem.

Joe Morelli? Jest, choć sprawy z jego udziałem mocno się komplikują. Chomik Rex? Pojawia się, podobnie jak rodzina Stefci z wciąż zadziwiająco żywą babcią Mazurową, która zaczyna rozglądać się za jakimś ogierem. Automatyczna sekretarka, nie naładowany pistolet, ukryty w brązowym słoju na ciastka, pager, chusteczki higieniczne, lakier do włosów, latarka, kajdanki, szminka, naładowany telefon komórkowy, naładowany paralizator, szczotka do włosów, guma do żucia, gaz pieprzowy, pilnik do paznokci? Są! Wszak Stephanie Plum to twardziel-łowca pełną gębą.

Z pozoru prosta sprawa Wujaszka Mo okazuje się mieć drugie, mniej przyjemne dno i pachnieć mokrą ziemią. Co gorsza, próby zarobienia przez naszą bohaterkę w międzyczasie łatwych pieniędzy na łapaniu brzydkich i słabych cwaniaczków nie należą do zbyt udanych. Śliweczka ma nowe powody do nieprzespanych nocy, do zjadania dodatkowych pączków i kalorycznych kawałków pizzy. Oraz do zmartwień, dotyczących jej spraw sercowych oraz ulegającego niezwykłym przeobrażeniom wyglądu.

Ten tom ma w sobie coś mrocznego. Spokojne miasto Trenton okazuje się siedliskiem zła, przynajmniej z punktu widzenia Stephanie. Dilerzy, narkomani, prostytutki, damscy bokserzy, mordercy. O trzeciej nad ranem Trenton jest straszne. Bezludne i mroczne. W ciągu dnia potrafi być zaś ludne i mroczne. W tym mieście nie można liczyć nawet na mechaników samochodowych, których ulubioną rozrywką jest wciskanie kitu klientom i ślepota na usterki w naprawianych samochodach.

Wielbiciele Plum nie będą zawiedzeni. Przemyślenia Stefy, dialogi jak zwykle pełne są ironii, sarkazmu i uszczypliwości. Dzielną Śliweczkę mocno wspomaga tym razem atrakcyjna Lula, która solidnie urozmaica „krajobraz”, do którego już przywykliśmy.

Daje się zauważyć pewne wzmocnienie "ostrości" przekładu, częściej pojawiają się słowa jeszcze nie tak dawno temu uznawane za wulgarne. Cóż, w naszych pokojowo nastawionych czasach , pełnych potępienia wobec wszechobecnej agresji, bogactwo coraz bardziej giętkiego języka miłości zaskakuje z dnia na dzień. Trudno to zaakceptować starym zgredom, do których się chyba zaliczam.

Kup książkę Po trzecie dla zasady

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Po trzecie dla zasady
Książka
Po trzecie dla zasady
Janet Evanovich
Inne książki autora
Po drugie dla kasy
Janet Evanovich0
Okładka ksiązki - Po drugie dla kasy

Stephanie szuka Kenny`ego Mancuso, bo musi spłacić raty za samochód. Morelli też szuka Kenny`ego Mancuso i sposobu na wyciągniecie ze Stephanie...

Znów do sypialni
Janet Evanovich0
Okładka ksiązki - Znów do sypialni

Katherine Finn, młoda wiolonczelistka, jest bardzo zapracowaną kobietą. Z koncertu biegnie na próby, a potem na dodatkowe zajęcia muzyki. Żyje w ciągłym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy