Płynąc ku przeznaczeniu

Ocena: 4.71 (7 głosów)
opis

WAKACYJNA MIŁOŚĆ

Po lekturze "Ił professore" szybko sięgnęłam po kolejną książkę Weroniki Tomali. Chciałam się przekonać, na ile moje odczucia po pierwszym spotkaniu z piórem autorki były słuszne i czy rzeczywiście styl pisania nadal będzie mi odpowiadał.

Zdecydowałam się na debiut autorki - audiobook "Płynąc ku przeznaczeniu" w ciekawej interpretacji Marty Wardyńskiej. Nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa tej opowieści, ale też poszukiwałam fabuły, która dostarczy mi szczypty egzotyki i zaprowadzi do kolejnego ciekawego zakątka. I tak trafiłam do Hiszpanii na piękne wybrzeże Costa Brava. Mała Calella - spokojna wczasowa miejscowość niezbyt oddalona od popularnego imprezowego kurortu Lloret de Mar, wygodny hotel z atrakcjami dla gości i trzy przyjaciółki, studentki, które chcą zakosztować słońca, ciepłego morza, pięknej piaszczystej plaży oraz... być może fajnego towarzystwa. Dominika, Wiktoria i Kasia wybierają się na wymarzone wakacje i zamierzają korzystać z dostępnych atrakcji, by jak najlepiej spędzić urlopowy czas. Już pierwszego dnia dziewczyny poznają trzech Polaków, którzy pracują w Calelli w charakterze ratowników. Tomek, Wojtek i Dawid znają się od lat i tworzą zgrany team, ale to ten ostatni, najprzystojniejszy, zgrywa antypatycznego dupka i ma opinię kobieciarza. Dlaczego zatem serce Dominiki szybciej zabije właśnie dla niego?

Mimo, że jest to opowieść skierowana raczej do młodzieży i młodych dorosłych z przyjemnością przeniosłam się na hiszpańskie wybrzeże by towarzyszyć trzem przyjaciółkom w ich letniej przygodzie. Historia opisana przez autorkę jest oczywiście przewidywalna, momentami naiwna i infantylna, ale wywołuje wiele pozytywnych emocji. Wydarzenia ciekawią i wzruszają, a nieprzewidywalne zakończenie sprawia, że osobom bardziej wrażliwym łezka zakręci się pod powieką. Cieszę się, że książka nie okazała się tylko wakacyjnym, naiwnym romansikiem. Na szczęście pani Weronika postarała się aby ta, z pozoru prosta i pospolita opowieść, okazała się niebanalna i wyjątkowa. Do sielankowej, rozrywkowej, typowo wakacyjnej historii wplotła wątki znacznie cięższego kalibru dotyczące przeszłości bohaterów. Pojawia się zatem echo trudnego dzieciństwa, syndrom porzucenia, trauma z przeszłości oraz obawa przed stratą. Jest też przeznaczenie, którego nie można lekceważyć. Uczucia ścierają się z przeciwnościami losu, co ostatecznie prezentuje się całkiem ciekawie i obiecująco.

"Płynąc ku przeznaczeniu" to książka przepełniona nadzieją, szczerością i miłością, która jest nieprzewidywalna. Okazuje się, że pierwsze i do tego wakacyjne uczucie może być tym prawdziwym, poważnym i ostatnim. Nie chcę tu napisać, że jest to miłość na zawsze, bo nie wiemy jak potoczą się dalsze losy bohaterów, ale możemy śmiało stwierdzić, że więź, która połączyła Dominikę i Dawida to coś pięknego, ważnego i trwałego.

Nie należy zapominać, że powieść jest debiutem literackim autorki. Nie wszystkie elementy są spójne i dopracowane. Łatwo zauważyć małe zgrzyty przede wszystkim w relacji Dominiki i Dawida. Co prawda pomiędzy nienawiścią i miłością jest bardzo cienka granica i jak wiemy, przeciwieństwa się przyciągają, ale nie uwierzę, że dziewczyna tak szybko i nagle straciła głowę dla kogoś, kto z niej kpi i ją obraża. Moim zdaniem zaczątek tej relacji powinien być bardziej doszlifowany i rozbudowany. Analogicznie rzecz się ma z zakończeniem. Niespodziewane, zaskakujące, zdumiewające, ale... niedopracowane. Brakuje mu rozwinięcia, które na pewno byłoby z korzyścią dla całej historii. Niestety potencjał nie został w pełni wykorzystany. I na koniec jeszcze słów kilka na temat bohaterów. Przy tej całej infantylności i naiwności dziewcząt - bo trzeba zaznaczyć, że wszystkie trzy prezentują podobne zachowania - chłopcy, czy może raczej młodzi mężczyźni, wypadają ciekawiej i zdecydowanie bardziej dojrzale. Ich postawy generują więcej emocji (nawet tych niepozytywnych). Trzy przyjaciółki, choć bardzo sympatyczne, wydały mi niestety trochę bez wyrazu.

Pomimo wspomnianych niedociągnięć spędziłam z tą książką naprawdę miły czas. Styl pani Weroniki bardzo mi pasuje, a widać, że i pomysłów autorce nie brakuje. Mam nadzieję, że będzie dalej rozwijała swój warsztat i każda następna opowieść będzie tylko lepsza i bardziej dopracowana. "Płynąc ku przeznaczeniu" mimo wakacyjnej fabuły nie jest książką tylko na lato. Idealnie sprawdzi się jako umilacz po ciężkim dniu o każdej porze roku.

Informacje dodatkowe o Płynąc ku przeznaczeniu:

Wydawnictwo: Dlaczemu
Data wydania: 2018-04-21
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788395048517
Liczba stron: 300
Dodał/a opinię: Poczytajka

więcej
Zobacz opinie o książce Płynąc ku przeznaczeniu

Kup książkę Płynąc ku przeznaczeniu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Il professore. Włoska miłość
Weronika Tomala0
Okładka ksiązki - Il professore. Włoska miłość

Zakazana miłość, włoska sztuka i urzekająca Florencja Kiedy profesor sztuki włoskiej Matteo Bartollini zawitał na naszej uczelni, był niczym długo...

Ze złej bajki
Weronika Tomala0
Okładka ksiązki - Ze złej bajki

Kaszalot. Świnia. Ogrzyca… Dziewiętnastoletnia Laura Wińska przez lata słyszała na swój temat wiele przykrych słów. Oceniana przez pryzmat nadprogramowych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Dotyk marcepanowych marzeń
Katarzyna Majewska-Ziemba
Dotyk marcepanowych marzeń
Koniec mapy
S.J. Lorenc
Koniec mapy
Ostatnie zadanie
Grzegorz Kozera ;
Ostatnie zadanie
Silesius
Henryk Waniek ;
Silesius
Ocaleni z Drohobycza
Katarzyna Skopiec
Ocaleni z Drohobycza
Czy Nika znika?
Anna Bichalska ;
Czy Nika znika?
Biały mróz
Zdzich Wojtaś
 Biały mróz
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy