Muzyka towarzyszy nam w najważniejszych momentach naszego życia, ale także podczas relaksu czy w trudnych, pełnych napięcia chwilach. Pamiętamy melodię, do której tańczyliśmy nasz pierwszy, weselny taniec, piosenkę, która wyciskała nam łzy z oczu czy utwór, który pozwalał nam wyładować negatywne emocje i odreagować. Ale jak to jest samemu tworzyć muzykę i pisać piosenki? Czy mimo miłosnego zawodu wciąż można wierzyć w przesłanie i treści jakie niosą odbiorcom utwory muzyczne? Na pytania te stara się odpowiedzieć Jessica Pennington w kierowanej do nastoletnich czytelników powieści Piosenki o miłości oraz inne kłamstwa.
Vee to nastolatka, która od najmłodszych lat związana jest z muzyką. Wraz z grupą swoich przyjaciół współtworzy i pomaga zarządzać amatorskim, szkolnym zespołem rockowym. Z biegiem lat dzieciaki wyrabiają się na muzycznej scenie, a w czasie, gdy rozpoczynają studia, otrzymują propozycję nie do odrzucenia. Zespół Your Future X zostaje zakwalifikowany do programu telewizyjnego. Muzycy, którzy biorą w nim udział, objeżdżają w autokarach całe Stany Zjednoczone, dając koncerty i tym samym zdobywając sympatię i wsparcie fanów. Zespół, który dotrwa do końca programu, zdobędzie kontrakt na nagranie płyty, a tym samym szansę na odniesienie wielkiego sukcesu. Gdy Vee dostaje propozycję od Logana – wokalisty zespołu i swojego najlepszego przyjaciela, a przez krótki czas także chłopaka – by wyruszyła w trasę wraz z zespołem w roli menedżerki, nie waha się ani chwili. Gdy autokar rusza i na jego pokładzie zbiera się cały zespół muzyków, okazuje się, że w jego skład wchodzi także Cam – wielka miłość i wielkie rozczarowanie Vee. Czy tournée na nowo zbliży do siebie młodych ludzi? Czy uda się zapomnieć o bolesnym rozstaniu, tajemnicach i niedopowiedzeniach?
Piosenki o miłości oraz inne kłamstwa to, wbrew oczekiwaniom, dość monotonna historia, pomimo zabiegów narracyjnych i fabularnych, jakie zastosowała autorka. Akcja powieści została podzielona bowiem na wydarzenia, które rozgrywają się współcześnie – zatytułowane są Teraz, i te, które miały miejsce kilka lat wcześniej – te noszą tytuł Wtedy. Historię poznajemy też z dwóch punktów widzenia – z perspektywy Vee oraz Cama. Bohaterowie ci, opowiadając o współczesnych bądź przeszłych wydarzeniach, nawzajem się uzupełniają, okraszając całą opowieść własnymi spostrzeżeniami i uczuciami. I chociaż emocji jest na kartach książki sporo, to głównie są to uczucia nastolatków, którzy zakochują się w sobie bez pamięci, by w pewnym momencie zupełnie się od siebie oddalić. Oczywiście w historii pojawiają się też wątki drugoplanowe, które ubarwiają i dodają całości wiarygodności. Jednak można odnieść wrażenie, że kręcimy się w kółko, odbijamy od szklanych ścian, nie bardzo wiedząc, w którym kierunku podążamy.
Największy problem czytelnik będzie miał z główną bohaterką. Vee jest dziewczyną, której trudno nie lubić, a jednocześnie mocno emanuje ona swoją osobowością i charakterem. Z jednej strony kibicujemy jej, by wreszcie odważyła się wystąpić wraz z Your Future X, a z drugiej mocno zachodzi nam za skórę, gdy równocześnie romansuje z dwoma chłopakami z tego samego zespołu. Trudno „rozgryźć" Vee, trudno też obdarzyć ją bezgraniczną sympatią.
Piosenki o miłości oraz inne kłamstwa zabierają czytelników w świat rodzących się marzeń i wielkich estradowych sukcesów. Chociaż bohaterowie książki są nastolatkami, to niemalże sięgają gwiazd. Niewielu z ich rówieśników kiedykolwiek dostanie taką szansę. I gdy popularność zaczyna być dla Your Future X codziennością, gdy tysiące fanów przybywają na ich koncerty, młodzi ludzie zaczynają korzystać z życia na wszystkie możliwe sposoby. Czy to dobrze? Czytelnik sam musi odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Książka Jessiki Pennington napisana jest prostym językiem, mocno kipiącym od emocji. Przypadnie do gustu przede wszystkim młodym czytelnikom, zakochanym bez pamięci w swoich drugich połówkach, wielbiącym ponad wszystko muzykę i nie wyobrażających sobie bez niej życia. Muzyka zaś obecna jest na każdej stronie książki, niemal słychać ją podczas odwracania kolejnych stron. Opowieść „wystukana" jest bowiem w rytmie bongosów nad jeziorem Michigan i wygrana w dźwiękach gitarowych akordów i riffów, wygrywanych podczas kolejnych koncertów młodzieżowych zespołów.
Byłeś brakującymi słowami w piosence, którą pisałam, nawet o tym nie wiedząc.
Więcej