Piękna i sadystyczna, Irma Grese stanowiła wybuchową mieszankę, będącą paliwem dla fascynacji zastępów ludzi, którzy zetknęli się z nią osobiście, czy nawet dzięki późniejszym przekazom. Nazywana „piękną bestią”, ta pracująca w SS dozorczyni oddziałów kobiecych w obozach koncentracyjnych (m.in. w Auschwitz) zapisała się gotyckimi i mrocznymi zgłoskami w historii świata jako jedna z najbardziej wynaturzonych i bestialskich kobiet w historii. Grese pozostała też wdzięcznym obiektem do rozważań na temat pochodzenia zła i odpowiedzialności za własne czyny – czy nazistowska indoktrynacja stworzyła potwora, czy tylko pozwoliła mu się rozwinąć i uwolnić? Zbudowaną wokół tego wątku biografię, zatytułowaną po prostu „Piękna bestia”, prezentuje Daniel Patrick Brown, znawca tematu obozów koncentracyjnych.
Brown buduje życiorys SS-Aufseherin głównie na podstawie dokumentów z jej procesu i opowieści byłych więźniów obozów koncentracyjnych, więc prawdziwie biograficzna część odnosi się właściwie tylko do tego okresu jej krótkiego i intensywnego życia. Reszta to, jak było powiedziane, próba określenia przyczyn, dla których ta piękna kobieta potrafiła bez zastanowienia bić na śmierć więźniarki, torturować więźniów i oddawać się wyuzdanym praktykom seksualnym. Filozofia miesza się tutaj z czysto encyklopedycznym ujęciem tematu, osobiste refleksje – z opiniami ludzi z dwóch stron drucianej siatki Auschwitz.
Problem leży w sposobie ujęcia tych elementów. Filozoficzno-psychologiczne wstawki, odnoszące się do takich autorytetów, jak Erich Fromm, wypadają zadziwiająco miernie i naiwnie; takie analizy charakterologiczne może robić gimnazjalista po dwóch lekcjach o nazizmie, jeśli przeczyta ze zrozumieniem tekstu lepszy podręcznik. Nie tylko poruszamy się tutaj w tym samym kółku przyczyn i powodów, co zwykle (indoktrynacja, brak perspektyw życiowych, chęć wybicia się, osobiste predyspozycje psychiczne, otrzymanie władzy i pozbawienie moralnych hamulców), ale, do tego, jest nam wmawiane, że to całkowicie nowa interpretacja. Irytująca jest także asekuracyjna postawa Browna, który na każdym kroku przypomina, że wcale nie chce bronić Grese, a jedynie pokazać, dlaczego stała się takim potworem. Bo on wcale nie chce bronić, naprawdę. Ale zaprawdę, on jej wcale nie broni. Strona biograficzna także kuleje, zresztą przez brak konsekwencji samego autora, który najpierw dyskredytuje pewne epizody jako wymysły bądź przekłamania, by potem opierać na nich własne teorie i analizy. Mało jest tu też faktów niepodważalnych, większa część książki oparta jest na domysłach autora. A, i pamiętajmy, że on jej wcale nie broni.
Na plus „Pięknej bestii” przemawia jednakże interesujący opis rzadkiego w literaturze tematu roli kobiety w SS i w obozie koncentracyjnym. Problem ten jest zazwyczaj pomijany milczeniem lub kwitowany drobną wzmianką, co nie znajduje uzasadnienia ani w roli kobiet, ani w ich liczebności. Samo zresztą barwne i interesujące przedstawienie obozowego życia od drugiej strony, z perspektywy strażników, a nie więźniów, zasługuje na uwagę.
Książka Browna to niezbyt dobra i przefilozofowana biografia, ale pozycja ciekawa jako źródło informacji o obozowym życiu i jego najbardziej okrutnych przejawach. Raczej nie jest przeznaczona dla ludzi o wątłych nerwach - ani jeśli chodzi o logikę i spójność tekstu, ani o brutalne i dokładne opisy bestialstw, jakich dopuszczali się naziści. Może wszakże zainteresować czytelników poszukujących nietypowych informacji o SS i obozach koncentracyjnych. Zdecydowanie nie jest polecana jako prezent dla miłośnika historii.
Irma Grese - urocza i okrutna - zdaniem więźniarek: ,,piękna bestia" Poruszająca opowieść o kobiecie, którą ideologia narodowego socjalizmu skutecznie...
Irma Grese - urocza i okrutna - zdaniem więźniarek: ,,piękna bestia". Poruszająca opowieść o kobiecie, którą ideologia narodowego socjalizmu skutecznie...