W poszukiwaniu wybaczenia
Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają – pisał William Szekspir, doskonale oddając naturę życia i zmienność koła fortuny. Niekiedy można odnieść wrażenie, że nie zasługujemy nawet na rolę aktorów. Nasza egzystencja sprowadza się do roli statystów, bezwolnych marionetek pozbawionych prawa głosu, sterowanych przez siły wyższe. Niewiele też trzeba, by stracić nawet tę wątpliwą pozycję. W ciągu zaledwie pięciu minut nieokreślony bodziec może wywołać kolosalne skutki, zapoczątkować ciąg czynności nieuchronnie prowadzących do naszego upadku.
Zaledwie pięć minut wystarczyło, by życie Diany, nastoletniej bohaterki książki Igi Wiśniewskiej, zmieniło swój tor. Zaledwie pięć minut sprawiło, że jej sumienie już zawsze obciążać będzie tragedia. Pięć minut to także tytuł książki opublikowanej nakładem wydawnictwa Lucky – książki emocjonalnej, zmuszającej do refleksji nad sobą, swoim zachowaniem i przewrotną naturą losu. Pięć minut to opowieść o nastolatkach i trudnych relacjach interpersonalnych, a także o życiu z poczuciem winy, nie jest jednak historią adresowaną tylko do młodych czytelników. Uniwersalność tematów poruszanych przez autorkę i odwaga, z jaką mówi o samotności, śmierci czy odrzuceniu sprawia, że jest to pozycja, po którą powinni sięgnąć również rodzice oraz nauczyciele.
Jedni psycholodzy doradzali mi, żebym pisała pamiętnik, inni twierdzili, że jeśli podzielę się z kimś swoimi przeżyciami, poczuję się lepiej (…). Do tej pory ignorowałam ich rady (…). Co sprawiło, że zmieniłam zdanie? Prosta rzecz – nadzieja – czytamy we wstępie. Co takiego mogło się stać, że nastoletnia bohaterka mówi o nadziei? Kolejne strony powieści przenoszą nas w przeszłość, dzięki czemu mamy okazję poznać Dianę w okresie „przed Bartkiem”, jak nazwała ten etap jej życia autorka. Dwunastolatka, którą spotykamy, to jedynaczka mieszkająca w przepięknym domu w ekskluzywnej dzielnicy miasta. O statusie świadczy adres – ulice: Szmaragdowa, Diamentowa i Brylantowa stanowią enklawę bogactwa, gdzie niemal wszystko można kupić za pieniądze. Niestety, choć Diana mogłaby mieć wszystko, o czym zamarzy, to tak naprawdę brakuje jej rodziców. Jej ojciec jest znanym i szanowanym kardiologiem, matka - pielęgniarką, razem zaś tworzą zgrany tandem, w którym nie ma miejsca na córkę. Liczy się tylko praca, nowe możliwości i pomoc wszystkim dookoła. Wszystkim - za wyjątkiem własnej córki.
Opiekę nad dziewczynką od lat sprawuje właściwie sąsiadka, matka najlepszej przyjaciółki Diany. Jednak nie zmienia to faktu, że dziewczynka codziennie wraca do pustego domu, sama kładzie się spać, nie może w żadnym wypadku liczyć na pomoc i zainteresowanie rodziców. Dlatego też jej życzeniem urodzinowym jest czworonożny prezent w postaci owczarka niemieckiego. Ares uwiódł całą rodzinę, okazał się niezwykle inteligentnym psem, prawdziwym obrońcą stada. Kiedy matka Diany niespodziewanie zaczęła rodzić, to właśnie on zawiadomił nieświadomą niczego dziewczynkę. Są jednak takie sytuacje, z którymi nawet prawdziwy bohater może nie dać sobie rady.
Pojawienie się na świecie nowego domownika zmienia już i tak wątpliwą pozycję Diany. Dotąd całe dnie spędzała samotnie, ledwie dostrzegana przez rodziców w toku ich zajęć. Teraz to bystry maluch zawładnął rodzicami, roszcząc sobie pełne prawa do ich serca. Dorastająca córka jest potrzebna wyłącznie wówczas, kiedy rodzice powierzają jej opiekę nad bratem. Zignorowali szereg ważnych dla niej uroczystości, wydarzeń tak znaczących, jak występy grupy teatralnej, do której należy, a nawet pierwszego chłopaka. Dlatego też szanse, że wybaczą jej to, co zrobiła, są niewielkie. Dziewczynie pozostaje tylko pogrążyć się w odmętach rozpaczy, albo... zacząć pisać.
Sięgając po niewielką objętościowo opowieść Pięć minut wielu czytelników spodziewać się będzie typowej historii miłosnej dla nastolatek. Konstrukcja książki i jej podział na trzy części, wyznaczające kolejne etapy w życiu Diany to doskonałe pomysły, czytelnik długo bowiem zastanawia się nad możliwym scenariuszem wydarzeń. I choć stopniowo rośnie poczucie niepokoju, a intuicja podpowia, jak ta historia może się skończyć, nic nie jest w stanie przygotować czytelnika na emocjonalny wstrząs. Taka właśnie jest historia stworzona przez Wiśniewską – w jej wielowymiarowości kryje się cała gama uczuć, pod powierzchnią opowieści o życiu nastolatki czai się tragedia. Tragedia, której wymiar podkreślają słowa Diany Nigdy nie sądziłam, że w ciągu tak krótkiego czasu może się zmienić wszystko. Całe życie. Autorka dowodzi, że jest to możliwe, że wystarczy zaledwie pięć minut, by przekreślić wszystko, co dotychczas osiągnęliśmy. Że pięć minut wystarczy, by przekreślić czyjeś życie.
„Żyli niedługo i nieszczęśliwie” to pierwsza część serii Spod flagi magii opowiadającej historię...
Gdy nad Wolnym Miastem Rades pojawia się księżyc w pełni, ulice pustoszeją. Ani zwykli, ani paranormalni mieszkańcy nie mogą czuć się bezpieczni. Tajemnicza...