Zaślepieni
Życie rozdaje nam czasami bardzo złe karty. Po prostu nie da się wygrać, niezależnie od tego, jak bardzo się starasz, ani ile pieniędzy postawisz. – pisze Danielle Steel, nazywana "królową romansu". Pokochały ją miliony kobiet na świecie, bowiem jej powieści dotykają spraw bolesnych, przełamują tabu, traktują o ludzkich ułomnościach, ale także o miłości – tej szczęśliwej, ale i tej, która jest zmuszona pokonywać wiele przeszkód bez nadziei na happy end. To właśnie doskonała znajomość ludzkich charakterów, słabości i marzeń, pozwala Danielle Steel pisać książki chwytające za serce, wzbudzające emocje, wywołujące łzy. Jej powieści pozwalają mieć nadzieję na lepsze jutro, w tragediach jej bohaterów możemy odnaleźć również swoje historie.
O złożonych relacjach międzyludzkich i miłości, której nie można kupić, opowiada właśnie książka Pięć dni w Paryżu. Piękna historia o poświęceniu, ryzyku i odwadze zaczynania wszystkiego od nowa wzrusza, ale również dodaje sił do walki o spełnienie własnych marzeń. Jest również najlepszym dowodem na to, że żadna suma na koncie nie jest w stanie wynagrodzić pustki w sercu, żadna kariera nie jest warta tego, by dla niej łamać swoje zasady i tracić godność.
Opowieść zaczyna się w najbardziej romantycznym miejscu na ziemi – w Paryżu, w ekskluzywnym hotelu Ritz. Tu właśnie przewrotny los zetknął Petera Haskella, dyrektora zarządzającego imperium farmaceutycznym, nazwanego przez „Wall Street Journal” cudownym dzieckiem świata farmacji oraz Oliwię Douglas Thatcher, żonę senatora z Wirginii, potencjalnego kandydata na prezydenta. Być może ta znajomość ograniczyłaby się tylko do szybkiej wymiany spojrzeń i refleksji nad delikatnością, ale i tragizmem postaci Oliwii, gdyby nie alarm bombowy. Podczas ewakuacji gości hotelowych kobieta oddala się od ochrony i znika w tłumie, Jest jednak osoba, która uważnie ją obserwuje – Peter. Z niezrozumiałych nawet dla siebie powodów podąża za Oliwią, a pogoń ulicami Paryża kończy wspólna kawa i wielogodzinna rozmowa, podczas której oboje odkrywają przed sobą swoje dusze.
Ona mówi o utracie synka, o mężu, dla którego liczy się tylko kariera polityczna, o pragnieniu ucieczki od świata sztywnych reguł, zasad i życia pod nieustanną obserwacją mediów. Wspomina miejsce, które pokochała w czasie swoich studiów we Francji – małą osadę rybacką na południu. Zdradza też swoje największe marzenie – chciałaby zostać pisarką.
On dopiero podczas rozmowy z Oliwią uświadamia sobie, że od dwudziestu lat żyje pod dyktando teścia, zasiadającego w zarządzie firmy oraz swojej żony. Dla błyskotliwego, ale biednego studenta, wywodzącego się z farmerskiej rodziny, spotkanie z Kate – dziedziczką wielkiej fortuny było prawdziwym zrządzeniem losu. Choć zakochując się w niej nie wiedział, z kim naprawdę ma do czynienia, to później jego żonie i jej ojcu udało się przekonać Petera, że propozycja pracy w firmie farmaceutycznej jest prawdziwą okazją, zaś on sam będzie dla przedsiębiorstwa cennym nabytkiem. By nie czuć się gorszym, poświęcał firmie cały swój czas i energię, wyprowadzając ją na szerokie wody biznesu i odnosząc spektakularny sukces. Niepostrzeżenie stracił jednak kontrolę nad całym swoim życiem - nie miał prawa podjąć żadnej decyzji bez zgody żony oraz teścia - poczynając od miejsca zamieszkania, po formę spędzania wolnego czasu czy szkołę dla synów.
Do chwili spotkania z Oliwią nasz bohater nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, jak pozwolił się zdominować, w jakim stopniu stracił kontrolę nad swoim życiem, jaki wpływ na niego miała nowa rodzina. Jedyna rodzina, jaką miał, bowiem matka i siostra zmarły na raka, a jego sukcesu nie dożył również ojciec. Próbą zrekompensowania swoich życiowych błędów, ale także darem dla świata ma być lek, nad którym nasz bohater od czterech lat pracuje - złożony produkt, który ma zrewolucjonizować chemioterapię. Jego ideą jest prostota użycia oraz dostępność - tak, aby można było go aplikować nawet w warunkach domowych i przez niedoświadczone osoby, również w rodzinach o niskich dochodach. Tyle tylko, że lek wymaga jeszcze szeregu testów, bowiem w chwili obecnej może stanowić zagrożenie. Tymczasem zbliża się termin przesłuchania przed komisją FDA, bowiem firma chciałaby jak najszybciej rozpocząć testy na ludziach.
Kilka godzin spędzonych przy wspólnym stoliku sprawia, że zarówno Oliwia, jak i Peter zyskują świeże spojrzenie na swoją obecną sytuację. Wiedzą, że znaleźli się w miejscu, w którym nie chcą być. Jednak czy starczy im odwagi, by zmienić tę sytuację? Czy odważą się odrzucić bogactwo i prestiż na rzecz niepewnego jutra? Na to pytanie znaleźć można odpowiedź w powieści Danielle Steel, która po raz kolejny udowadnia, że miłość jest skomplikowaną sprawą, ale warto o nią walczyć niezależnie od ceny. Po raz kolejny też Steel daje dowód swojego doskonałego zmysłu obserwacji ludzkich zachowań oraz mistrzostwa w kreowaniu bohaterów stojących w obliczu kryzysu – czy to kryzysu ekonomicznego, czy wyznawanych dotąd zasad,
Autorka powieści Pięć dni w Paryżu zabiera czytelników nie tylko na spacer nad Sekwanę. Zasiadamy nie tylko na ławeczce w Lasku Bulońskim, ale przenosimy się również do uroczej miejscowości La Feviére, gdzie marzenia mogą się spełnić. I choć opowieść to do granic optymistyczna (a może nawet nieco naiwna), to przecież tego właśnie poszukujemy w powieściach obyczajowych: nadziei i przekonania, że prawdziwą odwagą jest zdolność odrzucenia wszystkiego w imię wyższych celów, w imię wartości, jaką jest miłość.
Kiedy zespół Rose McCarthy organizuje sesję okładkową z udziałem najbardziej pożądanej aktorki Hollywood, na jaw wychodzi skrzętnie ukrywana prawda....
Co jesteś w stanie poświęcić dla życia, którego pragniesz? Charles wiedzie z pozoru idealne życie, ale nie czuje się szczęśliwy. Nie znosi swojej pracy...