Recenzja książki: Pani na Hruszowej

Recenzuje: Adrianna Michalewska

Pani na Hruszowej przedstawia intrygującą postać jednej z najbardziej rozpoznawalnych pisarek okresu do II wojny światowej, sportretowaną przez jej wieloletnią przyjaciółkę i partnerkę życiową. Obraz Marii Rodziewiczówny oczami Jadwigi Skirmunttówny to także panoramiczna opowieść o życiu na Kresach, które, choć magiczne, nie miało w sobie wiele magii. Stanowiło przeplatający się ciąg radosnych i uroczych chwil oraz grozy, będącej skutkiem politycznych i nacjonalistycznych działań zarówno Polski jak i ZSRR.

Pani na Hruszowej opisuje życie Marii Rodziewiczówny, niezwykle poczytnej pisarki, celowo niewznawianej w okresie PRL. Córka powstańców, którzy za swoją działalność zapłacili kilkuletnim zesłaniem, a potem doświadczyli ogromnej biedy, gdy objęła w posiadanie Hruszową, odziedziczoną po zmarłym krewnym, rozpoczęła niezwykłą pracę, łącząc miłość do natury z walką o poprawę losu ludzi żyjących w jej otoczeniu. Najbardziej popularna powieść Rodziewiczówny (Lato Leśnych Ludzi), wydana do II wojny siedem razy, opowiadająca o życiu Poleszuków, ludzi związanych z lasem i wodą, światem pełnym wolności i przyrody, zainspirowała szeregi młodzieży, harcerzy i ówczesnych ekologów, którzy ciągnęli do pisarki i do zbudowanej przez nią chaty. Dzisiaj niewiele już z tego zostało. Teren wokół Hruszowej został osuszony, dwór zburzony, można jedynie obejrzeć pięciowiekowy dąb Dewajtis, który stoi na dawnym dworskim dziedzińcu.

Maria Rodziewiczówna pracowała fizycznie, dbając o rozwój swego majątku, pisała powieści, które często były uważane za wtórne, a także żyła wedle swoich zasad. Zachowane zdjęcia pisarki pokazują kobietę z krótko ostrzyżonymi włosami, ubraną po męsku, żyjącą w towarzystwie innej kobiety. Jednocześnie była gorącą zwolenniczką polskości opartej na dwu filarach – dworu i Kościoła, wartości, które miały za zadanie poprawę bytu i świadomości ludności ukochanego Polesia. To polescy chłopi pomogli pisarce opuścić Hruszową po wybuchu II wojny światowej zajętą przez komunistów, i bezpiecznie udać się w kierunku Warszawy.

Całe życie pisarki wypełniała praca i działalność społeczna – zorganizowała kółko rolnicze, łaźnię parową, pracowała w PCK, założyła Związek Szlachty Zagrodowej. Pomiędzy tymi czynnościami napisała trzydzieści powieści i szereg krótszych form literackich, zyskując sobie uznanie i wielką popularność.

Wygnana z majątku podczas II wojny światowej, zmarła w listopadzie 1944.

Wspomnienia Jadwigi Skirmunttówny są plastyczną rejestracją czasów, w których żyła Maria Rodziewiczówna. Oczywiście nie są to wspomnienia wolne od szczególnej nostalgii i całej gamy uczuć, którą autorka wyraża zarówno wobec ukochanych miejsc, jak i swojej przyjaciółki. Jest w tych wspomnieniach jednak coś, o czym warto napisać. Skirmunttówna prezentuje niezwykle trzeźwy i realistyczny opis świata, który w poetycki sposób ukazywała w powieściach Rodziewiczówna. Nie brak tu ostrych komentarzy wobec polityki rządzących II RP i jej konsekwencji dla późniejszych zbrodni na Polakach, których dopuszczała się ludność białoruska i ukraińska. Skirmunttówna pisze o wielkich zaniedbaniach, o podtrzymywaniu granic dzielących oba narody, o niestosownej kokieterii zamiast rzeczowej współpracy w celu jednoczenia, co później zaowocowało mordami i rabunkami na olbrzymią skalę. Rozprawia się z mitem rajskiej ziemi, ukazując wrogość, która tliła się w ludziach, oczekujących jedynie na okazję, aby dać jej ujście.

Pani na Hruszowej to doskonałe uzupełnienie wznawianej od lat 80-tych XX wieku twórczości Marii Rodziewiczówny. Jadwiga Skirmunttówna spędziła z pisarką dwadzieścia pięć lat, towarzyszyła jej w chwili śmierci i zadbała o pamięć o niej, spisując wspomnienia. Próżno w nich szukać sensacji. To wolno snuta opowieść o świecie, który przeminął, a który Rodziewiczówna chciała zachować.

Tagi: Literatura faktu

Kup książkę Pani na Hruszowej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Pani na Hruszowej
Książka
Pani na Hruszowej
Jadwiga Skirmunttówna
Cytaty z książki

Na czyjąś uwagę, że niektóre narody dzięki swym kompromisom mają zamożność i kraj niezniszczony, odpowiedziała: "Niechże choć w jednym narodzie zostanie zachowana po dawnemu pojęta idea rycerstwa i honoru, niech choć jeden naród wyżej ceni honor od dobrobytu".


Więcej

Ducha żarem, serca miłosierdziem, hojną ofiarnością, mocą żywego i pisanego słowa służyła sprawie Bożej i umiłowanej Polskiej Macierzy.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy