Pamiętnik narkomanki powstał z autentycznych zapisków, prowadzonych latami. Barbara Rosiek porusza w swej książki wiele problemów. Pisze o braku akceptacji ze strony otoczenia, o niewyobrażalnej wręcz samotności, walce ze szkołą, policją. Doprowadziło to główną bohaterkę do narkomanii. Postać Basi pokazuje, jak bardzo słaby staje się człowiek uzależniony. By zdobyć towar, gotowy jest niemalże na wszystko. Narkotyki doprowadziły Basię na samo dno. Tam, gdzie kończy się człowieczeństwo. Basia przez lata tkwiła w letargu.
Każdy nosi maski, dostosowując je do potrzeb danej chwili. Basia robiła to samo. Z obawy przed zawiedzeniem rodziców udawała, że wszystko jest w porządku. Uczyła się, chodziła do szkoły. W jej wnętrzu cały czas trwała jednak wielka walka. Walka o życie.
Podczas każdej lektury książki Barbary Rosiek odkrywać ją można na nowo. Pojawiają się nowe pytania, rodzi się też podziw. Podziw dla Basi, która pomimo choroby znalazła tyle siły, aby wyjść z nałogu, ukończyć studia, podjąć pracę.
Pamiętnik narkomanki jest książką, która ma na celu uświadomienie czytelnikom, jak wielką władzę narkotyki mogą zdobyć nad człowiekiem. Musimy pamiętać, że nasze życie jest nieustanną walką, że na naszej drodze pojawiają się przeszkody, ale jeżeli znajdziemy w sobie nadzieję i miłość, będziemy w stanie je pokonać.
Książka napisana została przede wszystkim ku przestrodze. Ukazuje, do jakiego piekła doprowadzić mogą człowieka narkotyki. To opowieść drastyczna, lecz potrzebna, by chronić czytelników przed zagrożeniami związanymi z uzależnieniem. Książkę polecić warto młodym ludziom, rodzicom i nauczycielom. Choć została wydana po raz pierwszy ponad dwadzieścia lat temu, nadal jest lekturą potrzebną i wciąż aktualną.
"Dziesięć lat temu żyłam w topieli. Teraz, kiedy zrozumiałam, że być może sięgam kresu, zaczęłam się ratować. Mój organizm się zestarzał i powrót...
Zapis codziennych zmagań z życiem i próba rozrachunku z brutalną przeszłoscią kobiety chorej na schizofrenię. Poruszająca historia człowieka, którego cierpienie...