Pamiętnik narkomanki

Ocena: 4.72 (65 głosów)

To prawdziwe notatki dziewczyny, później kobiety, w których zamkniętych zostało piętnaście lat życia na krawędzi, we wciąż na nowo podejmowanej walce z nałogiem. Jej przejmujące, niejednokrotnie bardzo drastyczne świadectwo rodzi prawdę o piekle, jakim jest uzależnienie. Daty dzienne wyznaczają tu czas szkoły, pracy i wakacji, ale przede wszystkim czas życia i śmierci. 

Informacje dodatkowe o Pamiętnik narkomanki:

Wydawnictwo: Mawit Druk
Data wydania: 1985 (data przybliżona)
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 83-922469-8-5
Liczba stron: 308
Język oryginału: polski

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Pamiętnik narkomanki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pamiętnik narkomanki - opinie o książce

Avatar użytkownika - joaneska25
joaneska25
Przeczytane:2016-12-04, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Książka pisana życiem wszystko przedstawione jest bardzo obrazowo i dokładnie .Bardzo dobrze ukazuje także nieświadomość rodzica co się dzieje z jego dzieckiem .Serdecznie polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - jagna1978
jagna1978
Przeczytane:2016-07-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Ksiazka opisuje autentyczne zycie dziewczyny uzaleznionej od narkotykow i jej walke z wyjsciem z nalogu.Ksiazka nie nalezy do lekkich ale warto ja przeczytac.Śweitna przestroga dla tych ktorzy maja zamiar probowac narkotykow i twierdza ,że wezma tylko raz dla zabawy."Narkomanka"tez tak myslala niestety przekonala sie ,ze narkotyki to nie zabawa ale nalog ktory mozna przyplacic zyciem.Autorka jest jednoczesnie bohaterka tej ksiazki i opisuje szczegolowo swoje wszystkie bolesne przezycia zwiazane z narkotykami i ludzmi z ktorymi brnie w ten nalog.Swoim życiem pokazuje ,ze mozna pokonac nalog i dalej zyc normalnie ale mimo wszystko z konsekwencjami poprzedniego zycia z narkotykami.Zdrowie psychiczne i fizyczne jest juz inne i musi nauczyc sie zyc od nowa.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kalcia1998
kalcia1998
Przeczytane:2014-12-20, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki-2014,
była to dla mnie ciężka książka, ale przełamałam się i przez nią przebrnęłam :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - oliw333ia
oliw333ia
Przeczytane:2014-04-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, czytam regularnie w 2014 roku ,
wspaniała książka o uzależnieniu i walce z nim. młoda dziewczyna namówiona przez nieznajomego próbuje marihuany i tak zaczyna się jej nałóg czy da radę w tych najgorszych chwilach
Link do opinii
Avatar użytkownika - aqunia94
aqunia94
Przeczytane:2014-01-18, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 ksiązki - 2014, Mam,
Książka oparta na faktach, historia która zmusza do zastanowienia się nad własnym losem - czy warto siegać po narkotyki z jakichkolwiek względów? Utwór pokazuje jak naprawdę szkodzą używki, jak rujnują życie jak wszystk się sypie a najważniejsze jak cięzko wydostać się z nałogu. Książka ogólnie bardzo fajna, chociaż momentami robi się nudno. Mimo to polecam :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Yciia
Yciia
Przeczytane:2009-10-09, Ocena: 3, Przeczytałam,
Książka lekko nudnawa, ale nie najgorsza.
Link do opinii
Sięgnęłam po tą książkę, ponieważ jest oparta na faktach autentycznych i tytuł jej mnie przyciągnął. Parę lat temu taki temat był szokujący lecz teraz często nawet zdarzają się książki o takiej tematyce. Pierwszą część czytałam jako tako lecz druga jest totalnie nudna, że aż mi się chciało spać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - pinkcafe
pinkcafe
Przeczytane:2011-09-03, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Plusem w tej książce jest jedynie to, że historia w niej opisana wydarzyła się na prawdę. Książka jest dobra lecz nie bardzo dobra. Polecam każdemu kto ma za dużo czasu wolnego.
Link do opinii
Avatar użytkownika - dalekiezblizenia
dalekiezblizenia
Przeczytane:2013-05-27, Ocena: 5, Przeczytałam,

Moim zdaniem książka jesli brac pod uwage inne wydane w tej tematyce jest dobra,aczkolwiek nie powala na kolana.

Owszem,jest zuciowa i bardzo osobista,jednak jakby czegoś jej brakło..

Zmusza do refleksji,ukazuje straszną rzeczywistość,jednak ukazały się lepsze książki tego typu.

 

 

Link do opinii
Książka powinna być lekturą szkolną , ponieważ porusza temat narkomanii narastającej w dzisiejszych czasach . Pokazuje jak można zniszczyć sobie doszczętnie życie poprzez swoją głupotę lat młodzieńczych , kiedy to człowiek myśli tylko o zabawie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agnik66
agnik66
Przeczytane:2012-09-18,
Zanudziłam się strasznie
Link do opinii
Avatar użytkownika - Anka664
Anka664
Przeczytane:2011-12-01, Ocena: 6, Przeczytałam,
Barbara Rosiek (urodzona 25 czerwca w Częstochowie) zadebiutowała książką "Pamiętnik narkomanki", polska psycholog kliniczna, pisarka i poetka. Książka opowiada o jej ciężkim dorastaniu wśród narkotyków. Jako czternastolatka po raz pierwszy wzięła morfinę, nie wiedziała, że może doprowadzić do uzależnienia. Jej rodzice starali się ją wspierać, co było bardzo trudne, ponieważ na początku całkowicie ich ignorowała. Kiedy zdała sobie sprawę z uzależnienia była już w jego głębokim stadium. Jednak po piętnastu latach wydostała się z nałogu. Bardzo pomogło jej w tym pisanie owego pamiętnika, przez który mogła wyrażać siebie. Uważam tę książkę za wspaniałą, ponieważ opisuje wszystko to co może spotkać wielu młodych ludzi, i ostrzega przed tym. Ludzie wstydzą się mówić o swoich problemach, a zwłaszcza młodzież dlatego coraz częściej przez coś takiego wpadają w narkomanie, lub inne uzależnienia. "Pamiętnik narkomanki" wszystko to dokładnie opisuje, a przede wszystkim ostrzega.
Link do opinii
Avatar użytkownika - inconsiderada
inconsiderada
Przeczytane:2011-06-27, Ocena: 5, Przeczytałam,
Ciężka do przejścia, ale ujmująca i przerażająca jednocześnie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ARTa
ARTa
Ocena: 5, Czytam,
Autorka niestety czasem odrobinę przynudza, aczkolwiek książka jest godna uwagi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Madaleno
Madaleno
Przeczytane:2010-05-12, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Był czas, że czytałam bardzo wiele książek o tej tematyce. Po latach w pamięci zostały tylko dwie: "My dzieci..." i właśnie ta. Ta ma chyba jeszcze bardziej osobisty charakter, tym bardziej jest poruszająca.
Link do opinii
Avatar użytkownika - maddziaa
maddziaa
Przeczytane:2011-04-20, Ocena: 6, Przeczytałam,
Autorka dokładnie opowiada nam każdy dzień swojego życia w nałogu. Myślę, że jest ona właśnie bardziej dla ludzi, którzy narkotykowemu światu przyglądają się z daleka niż dla prawdziwych narkomanów, bo przecież oni wiedzą jak wygląda ten świat, co czują, jak się zachowują...
Link do opinii

"Pamiętnik narkomanki" to książka, którą z upływem lat odbiera się ciut inaczej, a jednak za każdym razem przejmuje swoją głębią. Powtórzona w moim życiu już po raz trzeci, wciąż jest dla mnie fenomenem 10/10.

Link do opinii
Avatar użytkownika - patrycjalisowska
patrycjalisowska
Przeczytane:2019-08-08, Ocena: 5, Przeczytałam,
Link do opinii
Avatar użytkownika - InezStanley
InezStanley
Przeczytane:2017-10-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Rok 2017,

Żyjemy w XXI wieku. Jest to czas, gdzie nawet bliscy znajomi mogą nas nieświadomie wprowadzić w poważny nałóg. Aby „pokazać”, co przeżywają narkomanii, zrecenzuję książkę pt. „Pamiętnik narkomanki”. Ta książka jest bardzo podobna do lektury szkolnej pt. „My, dzieci z dworca ZOO” . Zapewne wielu wydaje się banalna, ale moim zdaniem jest wyjątkowa. 

„Pamiętnik narkomanki” to poruszający zapis przeżyć Barbary Rosiek, tytułowej narkomanki. Książka ma charakter pamiętnika. Autorka opisuje swoje życie od momentu, w którym jako bardzo młoda dziewczyna uzależnia się od narkotyków.
Tematyka książki jest współczesna, psychologiczna, ale także biograficzna, ponieważ została napisana przez pewną nastolatkę, która popadła w nałóg narkotykowy.

Akcja toczy się od 21 marca 1973 roku do października 1988 roku, przy czym podzielona jest na dwie części: od 21 marca 1973 roku do 25 czerwca 1980 roku (okres, w którym Basia bierze narkotyki) i od 1 lipca 1980 roku do października 1988 roku (wychodzi wtedy z nałogu). Historia Basi osiąga punkt kulminacyjny 25 czerwca 1980 roku, kiedy bohaterka usiłuje popełnić samobójstwo ładując sobie „złoty strzał” – śmiertelną dawkę heroiny. Zostaje jednak odratowana. To dla niej znak, że musi zrobić coś ze swoim życiem – przede wszystkim pokonać uzależnienie od narkotyków. 

Historia Basi wciąga jak najsilniejszy narkotyk już od pierwszej strony. Razem z Basią przeżywałam jej problemy. Płakałam, gdy po odbyciu terapii, 17 września 1978 roku napisała: „Nie wytrzymałam, poszłam do dostawcy i kupiłam sobie susz. (…) Teraz jestem przygrzana i spokojna. Troski odeszły, nie mam problemów”. Wszyscy, łącznie z nią myśleli, że terapia sprawi, że wyjdzie z nałogu. Niestety, tym razem się nie udało. 
Uważam, że ta książka powinna być szkolną lekturą obowiązkową dla gimnazjalistów. Myślę, że byłaby doskonałą przestrogą dla młodzieży, że pierwsza strzykawka z Herą, pierwsza tabletka LSD czy pierwsza kreska amfy zawsze jest początkiem czegoś straszliwego. Basia dokładnie opisała swoje problemy ze zdrowiem, które nastąpiły wskutek brania narkotyków. Zdrowie fizyczne to jednak nic w porównaniu z tym, co dzieje się w głowie byłej narkomanki. 

„Pamiętnik narkomanki” znajduje się wysoko na liście moich ulubionych książek. Porusza ważny i bardzo trudny temat - narkomanię. Zdaję sobie sprawę, że autorce nie było łatwo pisać o jej bolesnych przeżyciach, ale doceniam to, że odważyła się to zrobić. Dzięki temu powstała świetna książka – przestroga dla młodzieży, rodziców, nauczycieli. 

Jak działa na czytelnika? Otóż, bardzo oddziała na wyobraźnię. Czyta się ją bardzo szybko, ponieważ napisana jest językiem codziennym, oddający charakter postaci, a przede wszystkim czytelnym i zrozumiałym. Po tym jak został napisany pamiętnik, możemy wywnioskować, w jakim stanie była główna bohaterka – narkomanka. Pamiętnik napisany jest w taki sposób, że możemy utożsamić się z nastolatką, gdyż bohaterka jest w podobnym wieku jak my.

„Pamiętnik…” przypomina mi pewną książkę pt. „My, dzieci z dworca ZOO”. Tematyka jest ta sama, czas akcji podobny, różni się tylko miejsce – „My, dzieci z dworca ZOO” dzieje się w Berlinie Zachodnim, a „Pamiętnik…” w Polsce. Pokazuje to, jak ogromny był (i jest!) problem narkomanii na świecie. 
Pod względem stylistycznym i językowym druga część książki różni się od pierwszej – jest bardziej powściągliwa, dojrzała. W pierwszej Basia opisuje głównie to, co dzieje się wokół niej. W drugiej odkrywa przed nami swoje głęboko skrywane emocje i przemyślenia – przemyślenia byłej ćpunki, która dopiero teraz poznaje piękno świata. 
Dodatkowy plus przyznaję wydawnictwu za ciekawą okładkę „Pamiętnika…”, która zachęca do czytania.

W tej książce dziewczyna opisuje swój smutek, żal, niezadowolenie z życia, przygnębienie, ale przede wszystkim przeżycia, jakich doznała pod wpływem narkotyków. „Przelewa” na kartkę swoje uczucia, nie dusi ich w sobie. Narkomanka, główna bohaterka, kilka razy podejmowała próbę leczenia wyjścia z nałogu. Szukała wsparcia u znajomych, a przede wszystkim u rodziny. Uciekała z ośrodka leczenia, gdyż nie mogła wytrzymać na głodzie narkotykowym. Jednak pomimo tego nikt nie był w stanie jej pomóc. Potrzebna była jej silna wola i chęć leczenia. Nastolatka pisze: „Ja już przegrałam, czuję to. Nawet, gdy będę jeszcze długo żyła, to zawsze będę przegrana. Bo jestem nieuleczalnie chora, jestem wściekła sama na siebie. Biorę nadal. Trochę mniejsze dawki. Taka mała karuzela – dom – szkoła – chata – czasami Marta – dom. Wszystko na haju. Idę ulicą naćpana, myślę naćpana. Już nie umiem rozróżnić swoich stanów.” Czy pokonała samą siebie i wybrała życie? Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w „Pamiętniku narkomanki”.

Wydaje mi się, że narkomanka opublikowała swój pamiętnik jako przestrogę dla młodych ludzi. Chciała w ten sposób pokazać, jakie życie prowadzą ludzie uzależnieni od narkotyków oraz jak wiele przez to tracą.
Czytając tę książkę, kilkakrotnie uroniłam łzę z oka. Cieszę się, że mogłam ją przeczytać. Wiele mnie ona nauczyła, m.in. że trzeba się cieszyć z tego, co się ma i wziąć pod uwagę, że inni nie mają nic. Polecam tę książkę wszystkim, a w pierwszej kolejności młodym pokoleniom. Dlaczego? Otóż, dzięki tej książce można zrozumieć, jak wiele warte jest życie człowieka, że nie należy tracić go przez swoją lekkomyślność oraz brak odwagi, żeby powiedzieć: „NIE!”, dla tych którzy proponują nam narkotyki, papierosy bądź alkohol. A więc, kochani, „carpe diem” i zapraszam do lektury . 

Podsumowując, „Pamiętnik narkomanki” to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w swoim życiu. Pochłonęła mnie bez reszty i nawet nie zauważyłam, kiedy z 21 marca 1973 roku przeskoczyłam do października 1988 roku. Ta momentami drastyczna opowieść przejmuje, poucza, pokazuje, przestrzega. To prawdziwe świadectwo życia byłej ćpunki. Zdecydowanie polecam i zachęcam do przeczytania.

Polecam!!

Link do opinii
Avatar użytkownika - LifeOnMars
LifeOnMars
Przeczytane:2003-09-01, Ocena: 4, Przeczytałam,

Zawsze chętnie do niej wracam. W moim przypadku jednak działa ona inaczej niż powinna. Nie zniechęca mnie, a wręcz przeciwnie. Zawsze po przeczytaniu jej mam głupie mysli, żeby chociaż raz spróbować...

Link do opinii
Inne książki autora
Kokaina
Barbara Rosiek0
Okładka ksiązki - Kokaina

W opinii wielu czytelników życie i twórczość Barbary Rosiek zamknęła jedna książka – „Pamiętnik narkomanki”. Tymczasem...

Byłam schizofreniczką
Barbara Rosiek0
Okładka ksiązki - Byłam schizofreniczką

Zapis codziennych zmagań z życiem i próba rozrachunku z brutalną przeszłoscią kobiety chorej na schizofrenię. Poruszająca historia człowieka, którego cierpienie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy