Pałac pełen marzeń
Carlos Ruiz Zafón jest hiszpańskim pisarzem, którego znamy przede wszystkim z takich powieści, jak „Cień wiatru” czy też „Gra anioła”. Jednak „Pałac północy” to druga powieść, jaką napisał autor na początku swej kariery – została zaklasyfikowana do literatury młodzieżowej. Jest to także druga książka Zafóna, po którą postanowiłam sięgnąć.
Tytuł książki pochodzi od nazwy miejsca, w którym spotykali się główni bohaterowie powieści. To właśnie o nich i o przerażającej przygodzie, w jakiej przyszło brać im udział, możemy przeczytać w powieści. Treść ujęta jest w formie wspomnień jednego z członków Chowbar Society o wydarzeniu, które rozegrało się wiele lat wstecz w Kalkucie. Wszystkich bohaterów poznajemy w momencie ukończenia przez nich szesnastego roku życia. Według prawa panującego w mieście są już osobami dorosłymi i muszą odejść z sierocińca, w którym razem się wychowywali. Nie wiedzą, że jest to dzień, w którym naprawdę przyjdzie im się pożegnać z dzieciństwem, ponieważ w następstwie zdarzeń, w jakich wezmą udział, będą musieli szybko wydorośleć.
Wydaje mi się, że nie potrzeba dodawać nic więcej, aby nie ograbić książki z jej aury tajemniczości. Muszę tylko dodać, iż powieść mówi nam o prawdziwej przyjaźni, odnalezieniu rodziny, tęsknocie i uczuciu rodzicielskim. W "Pałacu północy" autor w początkowej nocie wyraża nadzieję, że powieść przypadnie do gustu nie tylko młodzieży, ale także starszym czytelnikom. Wydaje mi się, że udało się to w stu procentach. Przesłanie książki z pewnością okaże się bliskie wielu czytelnikom. Mówi ono mianowicie, iż prawdziwa przyjaźń przezwycięży wszystko i nawet upływ czasu jej nie zniszczy. Również wątek miłości, jaką rodzice darzą swoje dzieci i dla której gotowi jesteśmy poświęcić swoje życie, jest bliski większości dorosłych czytelników.
Książka napisana jest prostym językiem, dzięki czemu czyta się ją łatwo i bardzo szybko. Akcja poprowadzona została w sposób zwięzły i ciekawy. Powieść wciąga od początku, chociaż wydaje mi się, iż spowodowane to jest bardziej ciekawością czytelnika niż szybkością rozwoju akcji. Są momenty, gdy czytelnikom mogą przejść dreszcze po plecach, co stanowi sporą zaletę książki - możemy dzięki temu w pełni doświadczyć tajemniczości i mrocznej strony zdarzeń, w których przyszło wziąć udział bohaterom. Zafón potrafi tworzyć bardzo plastyczne obrazy, także związane z wątkami i postaciami fantastycznymi, przy pomocy samych słów. "Pałac północy" powinien więc przypaść do gustu większości - nie tylko młodych - czytelników.
Rodzina Carverów (trójka dzieci, Max, Alicja, Irina, i ich rodzice) przeprowadza się w roku 1943 do małej osady rybackiej na wybrzeżu Atlantyku. Zamieszkuje...
Rok 1957. Interesy rodzinnej księgarni Sempere i Synowie idą tak marnie jak nigdy dotąd. Daniel Sempere, bohater Cienia wiatru, wiedzie stateczny żywot...