Recenzja książki: Ostatnie słowo

Recenzuje: Natalia Szumska

Harry Johnson spojrzał na angielski krajobraz za oknem pociągu i pomyślał, że w każdej chwili ktoś snuje gdzieś jakąś opowieść.

 

Taki początek zwiastuje podróż. W dodatku podróż brzemienną w skutki. Trzydziestokilkuletni Harry wybiera się do swego literackiego guru z odpowiedzialnym zadaniem - ma napisać jego skandalizującą biografię - czyli taką, która odniesie marketingowy sukces. Bierze Mamoona w krzyżowy ogień pytań w taki sposób, że nawet on sam zaciekawił się swoją osobą. Zadanie młodego biografa do łatwych nie należy, bowiem sława awanturnika oraz kobieciarza wyprzedza staruszka o całe kilometry. No i jak tu opisać przeszłość na tyle dynamiczną, że nie ma nic wspólnego z zastygłym posągiem, ale przypomina rzekę?

Opisana w pierwszym rozdziale podróż zmieni życie obydwu bohaterów - oto nowe spotyka się ze starym, dorobek z debiutem, ale też spotykają się dwa silne charaktery. Toczy się walka niemal na śmierć i życie, a życie to przecież nieustanna walka o ostatnie słowo, o rację pewniejszą, prawdziwszą, bo... "mojszą". Czy uczeń przerasta mistrza? A może mistrz wcale nie jest mistrzem, jeśli uczeń zderzy wyobrażenie z rzeczywistością? Jeden uczy się od drugiego i trudno określić, który zyskuje, a który traci najbardziej - w przyrodzie nic bowiem nie ginie. W dodatku być może okaże się, że obaj bohaterowie powieści są sobie zbyt podobni, a ich relacja co rusz będzie odwracać się o 180 stopni. Na scenę tego dramatu wkraczają także cztery silne kobiety. Kto więc będzie miał tytułowe ostatnie słowo?
 
Nowa powieść Hanifa Kureishiego to satyra na show-biznes, który dociera także do literatury, wyznaczając oś pomiędzy mediami, społeczeństwem i pojedynczym człowiekiem. Brytyjski mistrz słowa i intrygi zadaje pytania o to, co rządzi ludzkim życiem, a także o to, w co (i kim!) grają ludzie i kto pisze dla nich scenariusze. W Ostatnim słowie nic nie jest proste, nic nie jest jednoznaczne i na pewno nic nie jest niewinne. Kureishi z rozmachem, ironią (autoironią?), dynamiką dialogów i poczuciem humoru kreśli nieco szarpaną, ale intrygującą i obrazoburczą fabułę oraz portrety nietuzinkowych i przerysowanych bohaterów. Nie ma tu tabu, nie ma świętości - może poza własną osobą i osobistymi koszmarami.

 

Ostatnie słowo jest skandalizujące, ale też skandalicznie świetnie napisane, a spinające całość klamrą, ale też zaskakujące zakończenie zbija czytelnika z tropu, nakazując zarazem pochylić się nad kunsztem autora. Powieść Kureishiego pokazuje proste, choć literacko przerysowane, prawdy o człowieku, a szczególnie o pewnym jego rodzaju - homo scriptoris.

 

Żadna przyzwoita osoba nigdy nie sięgnęła po pióro, bo często szaleństwo pisania jest antidotum na prawdziwe szaleństwo.

Kup książkę Ostatnie słowo

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Ostatnie słowo
Książka
Ostatnie słowo
Hanif Kureishi
Inne książki autora
Powiem ci jak kochać
Hanif Kureishi0
Okładka ksiązki - Powiem ci jak kochać

Bohaterem powieści autora „Intymności” i „Buddy z przedmieścia” jest londyński psychoanalityk Jamal Khan, którego losy ukształtowało...

Intymność
Hanif Kureishi0
Okładka ksiązki - Intymność

"To jest najsmutniejsza z nocy mojego życia, ponieważ odchodzę i już nie wrócę", mówi bohater kolejnej powieści autora "Buddy z przedmieścia". Jay porzuca...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda Miecza. Ona
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda Miecza. Ona
Elfie, mamy problem!
Marcin Pałasz
Elfie, mamy problem!
Niepokorne
Sylwia Markiewicz
Niepokorne
Ja, diablica
Katarzyna Berenika Miszczuk ;
Ja, diablica
Noworoczne panny
Magda Knedler
Noworoczne panny
Kość niezgody
Monika Lech ;
Kość niezgody
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy