Recenzja książki: Ostateczny argument królów

Recenzuje: gocha

Fenomenalne połączenie czarnego humoru, wyrazistych bohaterów i widowiskowych scen to wyznaczniki stylu Joe Abercrombiego. Do rąk wiernych czytelników trafiła nareszcie ostatnia część trylogii Pierwsze prawo, osadzonej w tym samym uniwersum, co Zemsta najlepiej smakuje na zimno, Bohaterowie i Czerwona kraina.

 

Ponownie autor serwuje czytelnikom kawał solidnej fantastyki, krwawej i poruszającej, z bohaterami, którzy na długo zapadają w pamięć. Poprzedni tom zakończył się nieudaną wyprawą bohaterów, zmierzających w tej części do Adui, by tam się rozdzielić: każde z nich zmierza w swoją stronę, by w finale ich losy ponownie się złączyły w przewrotnym zwrocie akcji. Autor zdaje się nawiązywać do Malazańskiej Księgi Poległych, cyklu opowiadającego o wielu postaciach, miotanych przez siły wyższe, skazanych na walkę z mrocznym przeznaczeniem. U obu autorów spotkać można wielotorowo prowadzoną narrację, przeskakującą sprawnie od jednego bohatera do drugiego, a także fatum, nieubłaganie ścigające wszystkie postacie. Tylko nielicznym udaje się wyszarpać dla siebie kawałek szczęścia i choć na chwilę zmienić nieubłagany los.

 

Logen Dziewięciopalcy, inkwizytor Glokta i Pierwszy z Magów Bayaz powracają, by snuć swoje intrygi, by walczyć ze sobą nawzajem i łączyć się w dziwne sojusze. Wszystkie ich poczynania prowadzą do wielkiego finału, który może zaskoczyć czytelników, przyzwyczajonych do łatwych rozwiązań. Ponownie autor daje nam możliwość poznania emocji obu stron walczących w krwawym konflikcie, opowiadana historia jest ukazywana z punktu widzenia głównych bohaterów, znajdujących się po dwóch przeciwnych stronach barykady, co zdecydowanie zmniejsza komfort czytelnika, nie mogącego wyraźnie opowiedzieć się za którąś ze stron. Przed naszymi oczami przesuwają się kolejni bohaterowie, często definiowani poprzez swoje zachowanie w obliczu zbliżającej się śmierci, odważni, tchórzliwi, zwyczajni i bohaterscy, tworząc fascynującą panoramę ludzkich zachowań i charakterów.

 

Malownicza kompania, złożona w przeważającej części z odrażających szumowin, trudnych do polubienia (ale tylko na pierwszy rzut oka), sugestywny i mroczny nastrój, a także starannie skomponowana mieszanka patosu i przyziemności po raz kolejny sprawdziły się doskonale. Wciągająca opowieść porywa już od pierwszych stron, by nie zwolnić tempa do samego końca: wydarzenia gonią jedno za drugim, a czytelnik nie może oderwać się od scen pełnych przemocy, potyczek, intryg i spisków.

 

http://ksigarz-sprzedawca.blogspot.com/

Kup książkę Ostateczny argument królów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Ostateczny argument królów
Książka
Inne książki autora
Zemsta najlepiej smakuje na zimno
Joe Abercrombie0
Okładka ksiązki - Zemsta najlepiej smakuje na zimno

Od dziewiętnastu lat płynie krew. Okrutny wielki książę Orso zaciekle zmaga się ze skłóconą Ligą Ośmiu, wykrwawiając kraj. Podczas gdy maszerują armie...

Kłopotliwy pokój
Joe Abercrombie 0
Okładka ksiązki - Kłopotliwy pokój

Savine dan Glokta, niegdyś najpotężniejsza inwestorka w Adui, traci dawną trzeźwość sądów, fortunę i reputację. Nie wyzbywa się jednak ambicji i bez skrupułów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy