Uzależnienie od technologii, niszczenie środowiska naturalnego, coraz częstsze kataklizmy – powodzie, huragany, trzęsienia ziemi – wymieranie kolejnych gatunków zwierząt i roślin, modyfikacje genetyczne i bezrefleksyjna eksploatacja nieodnawialnych źródeł energii coraz mocniej przybliżają nas do samodestrukcji. Na fali tych niepokojących zjawisk pojawiają się powieści, które ukazują świat po zagładzie. Jedną z nich jest kierowana do młodych czytelników książka Ałbeny Grabowskiej Nowy Świat. I chociaż świat opisany przez autorkę jest projekcją jej wyobrażeń, to obraz, jaki maluje przed oczami czytelnika, nie napawa optymizmem. Niewielu z nas chciałoby przecież żyć w antyutopii.
Sky, Estra i Maroon to nastolatkowie, którzy uciekli z Kolebki. Młodzi ludzie są sierotami, które straciły rodziców, gdy wybuchł bunt maszyn. W czasie Tamtych Dni życie straciło wiele osób, a żeby zapewnić nowy porządek, stworzono unoszący się nad ziemią kokon, Wyżynę, gdzie zamieszkali wybrańcy. Ale jest też Kolebka, w której dorastają sieroty i Nowy Świat – ziemia po apokalipsie. Życie w Nowym Świecie nie jest jednak łatwe. Nastolatkowie imają się bardzo ciężkich prac. Maroon jest hybrydą człowieka i lwa. Dzięki swej nadnaturalnej sile może ponad miarę pracować w kopalni. Sky ma niezwykle pojemną pamięć, dzięki czemu potrafi przenosić w niej – często nielegalne – informacje. Natomiast Estra jest genialną programistką. Młodzi ludzie wolą jednak życie w Nowym Świecie niż egzystencję w Kolebce, gdzie sieroty poddawane były eksperymentom medycznym i modyfikacjom genetycznym. Sky, Estra i Maroon wikłają się jednak w skomplikowaną intrygę, w której stawką będzie życie ludzi na Wyżynie, bezpieczeństwo córki prezydenta i ich wolność. Widmo wojny zbliża się bowiem nieubłaganie.
Podczas lektury irytować może słaba redakcja i kiepska korekta. Atutem powieści jest za to z pewnością fakt, że akcja nawet na chwilę nie zwalnia. Kolejne wydarzenia następują błyskawicznie i trzeba być nieustająco skoncentrowanym, by nie przeoczyć żadnej ważnej informacji. A tych pojawia się na kartach opowieści sporo. Wiele jest też niespodziewanych, wychodzących na światło dzienne faktów, intryg i niedomówień, zwrotów akcji i zmyłek. Wrażenie robi też rzeczywistość przedstawiona w powieści. Nowy Świat to książka, która zabiera czytelnika w miejsca zupełnie mu nieznane i w czasy, które są odległą, trudną nawet do wyobrażenia przyszłością. Powieściowy świat jest zlepkiem iluzji, manipulacji i kłamstw. Jak zwykle stawką są władza i dobrobyt, a walczą o nie bezwzględni, gotowi na wszystko dorośli. Do swoich celów wykorzystują młodych ludzi, nie bacząc na ich bezpieczeństwo.
Nowy Świat to opowieść o ludziach obdarzonych nadnaturalnymi zdolnościami, którzy muszą walczyć o przetrwanie. Świat, w którym przyszło im żyć, nie obiecuje nic dobrego, a na domiar złego wydaje się, że z niedawnej zagłady nikt tak naprawdę nie wyciągnął żadnych wniosków. Aż chciałoby się zapytać: co jeszcze musi się stać, by ludzie wreszcie się opamiętali? Odpowiedzi musimy jednak poszukać sami.
Trzy siostry, których życie skomplikowały wojna i miłość. Klara, Róża i Amelka. Panny Terechowiczówny. Przed wojną jeździły z rodzicami do wód, mieszkały...
Dla miłośników gier komputerowych i moli książkowych!\r\n\r\nJulek i Maja przypadkowo wchodzą do gry komputerowej – i natychmiast orientują...