Szkoła to nie tylko miejsce, w którym powinno się zdobywać wiedzę i wykształcenie. W szkole zawieramy przyjaźnie i znajomości, które czasem trwają wiele lat, a nawet przeradzają się w głębsze, łączące dwoje ludzi uczucie. Nowy chłopak Pauli Rawsthorne to osadzona w środowisku nastolatków – licealistów – powieść, która zabiera młodego czytelnika w świat doskonale mu znany, by – coraz bardziej zbliżając się do finału – zaskoczyć zdumiewającym i trudnym do przewidzenia zakończeniem.
Zoe wraz z trójką najbliższych przyjaciół: Ethanem, Sonią i Jodie rozpoczynają pierwszą klasę w nowym liceum. Już podczas przywitania uwagę nowych uczniów przyciąga jeden z pierwszoklasistów. Po oficjalnym rozpoczęciu roku okazuje się, że jest to Jack, chłopak, który wyglądem, zachowaniem i inteligencją zjednuje sobie sympatię chłopaków i serca dziewcząt. Z biegiem czasu Jack pozwala się poznać z jak najlepszej strony: jest miły, wyrozumiały, szczery, uśmiechnięty i zawsze ma czas, by pomóc innym. Jack to chłopak idealny. Ale czy na pewno? Kiedy Jack zaczyna podrywać Zoe, kiedy umawia się z nią na spotkania i wyjazdy, wokół dziewczyny, jej przyjaciół i w jej najbliższym otoczeniu zaczynają dziać się dziwne rzeczy. A Jack po bliższym poznaniu okazuje się wcale nie być tak perfekcyjny, jak wszyscy zakładają…
Nowy chłopak Pauli Rawsthorne to powieść, której dynamika, frapująca intryga i zarysowany już na początku książki dramatyczny – wręcz sensacyjny – wątek sprawia, że otworzywszy książkę po raz pierwszy, nie chcemy jej zamykać przed poznaniem zakończenia. Akcja toczy się naprawdę szybko, kolejne, bliskie nastolatkom sytuacje – imprezy, szkolne rozgrywki czy projekty – następują jedne po drugich i trudno w natłoku wydarzeń złapać oddech. Biegniemy zatem przez opowieść, połykając kolejne rozdziały i zastanawiając się, jaką niespodziankę w finale zaserwuje czytelnikom autorka. Bo wiadomo – już od pierwszej strony, od pierwszego spotkania z Jackiem w szkole – że z chłopakiem jest coś nie w porządku. Domysły sprowadzą jednak czytelnika skutecznie na manowce, zakończenie zaskoczy większość czytelników.
Paula Rawsthorne świetnie portretuje nastoletnich bohaterów i mocną kreską zarysowuje także sylwetki ich rodziców. Autorka rozlicza się też z problemami, z jakimi zmaga się większość współczesnych, dorastających młodych ludzi. Rozbite lub patchworkowe rodziny, wielogodzinna praca rodziców, by związać koniec z końcem, obowiązek opieki nad młodszym rodzeństwem spadający na nastolatków czy – wreszcie – chęć zaistnienia w szkole, pozbycia się łatki ofiary czy szarej myszki. Pragnienie bycia kimś popularnym, lubianym, może – podziwianym. Wieczny niedosyt pieniędzy, chęć kupowania modnych rzeczy pod wpływem sugestii wpływowych rówieśników, chwalenie się „na wyrost” swoimi osiągnięciami, czy wręcz udawanie popularności w mediach społecznościowych. Nie wspominając już o uzależnieniu od technologii – smartfonów, komputerów, Facebooka i Instagrama.
Autorka sprawnie łączy wszystkie wątki. Każdy epizod, każda – nawet najmniej, zdawać by się mogło, istotna sytuacja ma ogromny wpływ na dalsze wydarzenia, dlatego warto powieść Nowy chłopak czytać z dużą uwagą. Liczne tropy pozostawione przez autorkę układają się w nić całkiem słusznych podejrzeń, atmosfera gęstnieje, a od powieści coraz trudniej się oderwać.
Nowy chłopak to – z jednej strony – powieść problemowa, z drugiej zaś lektura bardzo zaskakująca i skłaniająca do refleksji – nad tym, co dotychczas udało nam się osiągnąć i nad tym, co nas dopiero w przyszłości czeka. I czy to, co tam znajdziemy, to, do czego dążymy, na pewno będzie dla nas dobre.
Co jeśli śmierć to dopiero początek cierpienia? Prawda czai się pod skórą... Lucy, śmiertelnie chora na raka nastolatka, budzi się zupełnie zdrowa...