Znajdujemy się w współczesnej Moskwie. Świecie jak najbardziej zwyczajnym, ale tylko dla przeciętnych ludzi. Oni nie mają pojęcia, że równolegle istnieje inny świat - świat Zmroku. Mają tam dostęp osoby o niezwykłych zdolnościach, których nazywa się Innymi. Kiedyś byli zwyczajnymi ludźmi, ale sterowani delikatnie przez mieszkańców świata Zmroku odkryli, że potrafią wejść w swój własny cień i odkryć magiczny, wielowymiarowy świat. Od tego, jakie były ich emocje w momencie pierwszego wejścia w Zmrok zależy, czy staną się magami Jasnymi czy Ciemnymi (inaczej mówiąc, czy staną po stronie dobra, czy zła). Część osób z jasnej strony tworzy Nocny Patrol, natomiast z Ciemnej - Dzienny Patrol. Ich zadanie polega po pierwsze na wynajdywaniu potencjalnych Innych i delikatnego namawiania ich do wejścia w Zmrok wtedy, gdy mają oni odpowiednie emocje i w ten sposób służyć ich stronie, po drugie na dbaniu o wzajemną równowagę. Nie mogą ze sobą walczyć, ponieważ pociągnęłoby to za sobą ofiary ze strony niczego nieświadomych zwykłych ludzi. Nie może być klasycznej walki Dobra ze Złem. Obie strony zawarły więc umowę - swoisty pakt o nieagresji, zostawiają sobie wolność i nawzajem dbają o przestrzeganie reguł umowy. Do świata Zmroku można wejść także w inny sposób - przez tak zwaną inicjację. Przede wszystkim dotyczy to jednak ciemnej strony. Na przykład człowiek ukąszony przez wampira staje się sam wampirem i wkracza w Zmrok stając oczywiście po stronie sił ciemności. Świat Zmroku jest wielopłaszczyznowy. Im wyższy poziom (lub niższy, jeśli chodzi o numerację - najniższy jest oznaczony jako siódmy, a najwyższy jako pierwszy), tym można zdziałać więcej. Kosztem jest jednak proporcjonalnie większa utrata energii. Zmrok bowiem nie tylko daje przeróżne możliwości, ale i wysysa siłę życiową. Na szczęście doświadczeni magowie potrafią minimalizować te straty. Podział istnieje nie tylko w samym Zmroku, ale i w obrębie Innych. Są magowie od pierwszego do siódmego stopnia. Jeśli chodzi o Ciemny i Jasny Patrol, im większe zdolności magiczne, tym wyższa pozycja w hierarchii. Jednym z szeregowych członków Patrolu jest narrator opowiadania - Anton Gorodecki.
To właśnie jego przygody są zasadniczą treścią książki. Książki, która jest rzeczywiście magiczna. Oceniałam kiedyś wersję roboczą "Nocnego Patrolu", ale ta ostateczna wersja jest o wiele lepsza, przede wszystkim ciekawsza. Wszyscy są tu jak sam Zmrok - wielowymiarowi i wielopłaszczyznowi. Nie ma wbrew pozorom wyraźnego podziału na dobrych i złych. Inny z jasnej strony może nieraz okazać chwilę słabości i zrobić coś głupiego lub niemoralnego, a wampir budzić współczucie. Świat magów jest nie tylko pełen nadprzyrodzonych sił, ale i bardzo ludzki. Nic zresztą dziwnego - przed wkroczeniem w krainę Zmroku byli takimi samymi zwyczajnymi ludźmi jak my.
Niektóre fragmenty są tak bardzo sugestywne, że wierzymy w ich prawdziwość w naszym świecie. Na przykład w książce przekleństwa rzucane na innych (typu: Żeby cię szlag trafił!) tworzą nad wyklinanymi osobami wiry przyciągające do nich nieszczęścia. Pomijając kwestie wiru - na tego typu wierze właśnie przecież polega rzucanie zaklęć woodoo, które nieraz są skuteczne. Jeśli ktoś wierzy, że jest przeklęty i stanie się mu nieszczęście, pod wpływem potwornego stresu rzeczywiście zaczyna chorować (może nawet umrzeć) lub pochłonięty własnym strachem przegapia niebezpieczeństwo. Książki lepiej nie czytać na noc. W jasnym, bezpiecznym świetle wszyscy miłośnicy dobrej lektury - wstąpcie w krainę Zmroku.
Kalina Beluch
Galaktyka, gdzie wśród walk i intryg potężne Imperium Ludzi dąży do pokojowego współistnienia z Obcymi… Młoda prawniczka, która tropiąc zagadkę...
Przed nami rozpościera się mapa alternatywnego świata - Mocarstwo, Wielki Chanat Rosyjski, Indie Zachodnie, Nippon... Inaczej rozkładały się siły polityczne...