Powieść mocno erotyczna z zaskakującym odwołaniem do... mitologii skandynawskiej. Oto zło zbudziło się i nie jest z tego powodu najszczęśliwsze. Wkrótce jad pokryje niebo i ziemię. Ludzie nie zdają sobie sprawy z ryzyka. Nie wiedzą. Potem czytamy jeszcze o Thorze błądzącym wśród wód własnej pychy i Lokim, który powinien szykować się do walki. A już po chwili wskakujemy w nowojorski światek wielkiego biznesu. Sophie właśnie zaczęła nową pracę i już wpada w ramiona dawnego kochanka - uwaga, Boskiego Thora. Wiadomo, co się zaraz wydarzy... On ma boską klatę, szerokie bary, jest odpowiednio umięśniony i wyposażony przez naturę.
Mamy w powieści narrację z perspektywy dwóch różnych osób. Przede wszystkim o minionych wydarzeniach opowiada główna bohaterka, a mniej-więcej co drugi rozdział w rolę narratora wciela się cudowny Alex Kent. Bohaterowie spotykają się zatem co jakiś czas i baraszkują zdrowo. I tak przez dwa tomy. Autorce nie zabrakło fantazji na opisywanie ich spotkań. Na szczęście za każdym razem bohaterowie się zabezpieczają, unikając przykrych niespodzianek. I tak toczy się akcja.
Można by Nigdy Cię nie zapomniałam uznać za typową powieść erotyczną, gdyby nie ambicje literackie autorki. Marta W. Staniszewska często używa barokowych określeń w rodzaju: strach wędzony na ogniu podniecenia. Co ciekawe, podczas namiętnego całowania się i uprawiania seksu Sophie nie umykają szczegóły wyposażenia wnętrz. Bohaterka rejestruje beżowe tapety przyozdobione śródziemnomorskimi motywami i widokami statków, odwrócone do siebie przodem, dwa beżowe fotele z olbrzymim wspólnym podnóżkiem i małymi, okrągłymi, błękitnymi stoliczkami kawowymi po bokach. Nie są to opisy istotne z punktu widzenia fabuły, ale pozwalają choć na chwilę oddechu od erotycznych brewerii bohaterów książki, którzy wiodą również typowe życie pary – pracują, chodzą na imprezy, wesela, gadają o tym, co będą robić (a wiadomo, co planują) i są o siebie nawzajem zazdrośni (szczególnie Aleks).
Nigdy Cię nie zapomniałam to powieść, która mogłaby powstać w Stanach Zjednoczonych i szybko stać się bestsellerem. Jak będzie w Polsce? Wkrótce się o tym przekonamy.
Druga część gorąco przyjętego erotyku Marty W. Staniszewskiej "Nigdy Cię nie zapomniałam". „Nigdy nie pozwolę ci odejść” to przesycona pikantnymi...
Marta W. Staniszewska to autorka dwóch powieści erotycznych „Nigdy cię nie zapomniałam” i „Nigdy nie pozwolę ci odejść”...