Nigdy nie pozwolę ci odejść

Ocena: 5.43 (7 głosów)

Druga część gorąco przyjętego erotyku Marty W. Staniszewskiej "Nigdy Cię nie zapomniałam". „Nigdy nie pozwolę ci odejść” to przesycona pikantnymi scenami pełna miłości historia dwojga kochanków, którym los wciąż rzuca kolejne kłody pod nogi. Czy pochłonięci intensywnymi przygotowaniami do ślubu zauważą, że jest ktoś kto nie kibicuje im w ich szczęściu?

Informacje dodatkowe o Nigdy nie pozwolę ci odejść:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2016-04-05
Kategoria: Romans
ISBN: 9788379005215
Liczba stron: 252

więcej

Kup książkę Nigdy nie pozwolę ci odejść

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nigdy nie pozwolę ci odejść - opinie o książce

Avatar użytkownika - zaczytana99
zaczytana99
Przeczytane:2016-11-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Część druga zarówno jak i pierwsza, niesamowicie wciągająca. Opisy bardziej pikantniejsze, działające na wyobraźnię. Świetna historia, szkoda tylko, że niespotykana w dzisiejszych czasach.
Link do opinii
Marta Staniszewska zadebiutowała w 2014 powieścią ,,Nigdy cię nie zapomniałam", a w 2015 powróciła z drugą częścią cyklu Nigdy. Już na samym początku zdobyła wierną rzeszę fanów, a wiele osób widziało w jej twórczości duży potencjał, w tym ja. Jeżeli nie czytałeś pierwszej części -- omiń ten akapit. Minęło już sporo czasu odkąd Aleks i Sophie spędzili ze sobą pierwszą, namiętną noc. Para żyje niemalże sielankowo, są zaręczeni, a przygotowania do ślubu trwają. Nie wszystko jednak idzie po ich myśli, a sprawy zaczynają się komplikować. Duchy przeszłości powracają, a przyszłe małżeństwo musi się z nimi zmierzyć. Od tego akapitu możesz zacząć czytać. W dalszej części nie występują spoilery. Za sprawą poprzedniej części, w mojej głowie pojawiło się dużo pytań, na które odpowiedzi nie otrzymałam, jedyne co czułam, to uczucie żalu, które doskwierało mi przez długi czas po przeczytaniu pierwszego tomu. Miałam więc nadzieję, że autorka zrekompensuje mi to drugą częścią, zaspokoi moją ciekawość, a tym samym ja, jako czytelnik, będę w pełni usatysfakcjonowana. I muszę przyznać, że w dziewięćdziesięciu procentach Marcie Staniszewskiej się to udało. O fabule nie będę wspominać wiele, ponieważ zarówno o negatywnych, jak i pozytywnych aspektach wspomniałam w recenzji poprzedniej części. Również tym razem autorka serwuje nam szereg ciekawych wątków, które nadają całej historii świeżości i sprawiają, że to nie płytki, opierający się wyłącznie na seksie, erotyk. Co do samych scen erotycznych, to są one zdecydowanie dopracowane. Już przy pierwszej części byłam z nich zadowolona, ale widzę, że autorka poprawiła swój warsztat, więc to działa tym bardziej na plus. W drugiej części mamy w końcu okazję poznać pozostałych bohaterów, choć i tak pojawiają się oni rzadko na kartach powieści. Autorka pokrótce opisała ich losy, ale nie połączyła ich w szczególny sposób z przygodami Aleksa i Sophie. Główna bohaterka zdecydowanie lepiej została wykreowana w tej części. Nie miałam już wrażenia, że czytam o zdziecinniałej nastolatce, lecz o rozsądnej kobiecie, która jak każdy ma swoje obawy, wątpliwości i przyzwyczajenia. Kreacja Aleksa pozostała bez zmian. Pozostał troskliwym, nieco zaborczym, narzeczonym Sophie, który jest gotowy zrobić dla niej wszystko, aby tylko była szczęśliwa i bezpieczna. Choć zgrzytów i nieporozumień między nimi nie brakowało w dalszym ciągu, a od czasu do czasu Sophie zaczynała wątpić w swojego Thora. Dużym zaskoczeniem był dla mnie epilog. Właściwie nie wiedziałam, czego się po nim spodziewać, ale jedno jest pewne -- takie zakończenie nawet nie przyszło mi do głowy. Nie wiem tylko co o nim sądzić. Z jednej strony lubię być zaskakiwana, ale z drugiej nie jestem pewna czy to jest na pewno to, czego oczekiwałam. Mam mieszane uczucia, co do tej kwestii. ,,Nigdy nie pozwolę ci odejść" czyta się zdecydowanie lepiej niż poprzednią część. Autorka wyciągnęła wnioski i poprawiła niedociągnięcia, na które natknęłam się podczas czytania pierwszego tomu. Spędzenie czasu przy tej książce było dla mnie przyjemnością, a nie męczarnią, jak w przypadku niektórych książek z tego gatunku. Pani Marta Staniszewska potrafi zainteresować czytelnika i sprytnie owinąć go wokół palca. Mimo mały potknięć stworzyła ciekawą historię, z interesującymi bohaterami i barwnym tłem obyczajowym. Polecam wszystkim fanom literatury erotycznej -- mam nadzieję, że i Wy się nie zawiedziecie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - justyna929
justyna929
Przeczytane:2016-06-15, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 ksiąkżki 2016, Mam,
,,Nigdy nie pozwolę Ci odejść" to kontynuacja, która przerosła część pierwszą. Autorka nadal szlifuje swój warsztat i wychodzi jej to bardzo dobrze. Książka już nie kipi samym erotyzmem, jak było to w przypadku pierwszej części, dostajemy tutaj więcej emocji, wątki są lepiej poprowadzone i dopieszczone. Książkę czytało się lekko, przyjemnie, bez poczucia zmarnowanego wieczoru. Sceny erotyczne są opisane dobrze, autorka buduje napięcie, ale nie przytłacza i nie zniesmacza (zbytnio) czytelnika. Polecam tę książkę przede wszystkim wielbicielom książek erotycznych. http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/2016/06/czy-pierwsza-miosc-przetrwa-probe-czasu.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - agnieszka3201
agnieszka3201
Przeczytane:2015-07-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Każdy z nas śni o takiej miłości, chciałby ją przeżyć przynajmniej raz w życiu i choćby przez krótką chwilę. Sophie i Aleks mieli wyjątkowe szczęście doświadczyć uczucia, które potrafi przezwyciężyć największe przeciwności losu. Po trudnym okresie walki o siebie nawzajem, a momentami nawet o własne życie, jedyne, o czym teraz marzą to czas dla siebie. Czy porwani przez wir wymagającej codzienności i intensywnych przygotowań do ślubu, będą w stanie dostrzec czyhające na nich zagrożenie? Czy powracające duchy przeszłości zmącą idylliczny obraz i nie pozwolą im dotrwać do happy endu? Nigdy nie pozwolę ci odejść Marty W. Staniszewskiej to pełna namiętności i pasji historia dwojga kochanków, których miłość pokonała czas i przestrzeń, a jednak bezustannie wystawiana jest na próby i zmuszona udowadniać swoją siłę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - dona
dona
Przeczytane:2018-11-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - Karmelek3
Karmelek3
Przeczytane:2016-06-19, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
I obiecuję ci miłość...
Marta W. Staniszewska0
Okładka ksiązki - I obiecuję ci miłość...

Marta W. Staniszewska to autorka dwóch powieści erotycznych „Nigdy cię nie zapomniałam” i „Nigdy nie pozwolę ci odejść”...

Nigdy Cię nie zapomniałam
Marta W. Staniszewska0
Okładka ksiązki - Nigdy Cię nie zapomniałam

Bohaterami powieści „Nigdy cię nie zapomniałam” Marty W. Staniszewskiej są Sophie i Aleks. Młodzi, piękni, wykształceni i z wysokim libido...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy