Przeznaczenie czy wolna wola?
Są nefilimami, ale nie lubią tego określenia, bowiem po hebrajsku oznacza ono „upadły". Wolą, jak nazywa się ich anielitami. Wśród nich są quartari, mający zaledwie jedną czwartą anielskiej krwi, dimidi oraz anioły czystej krwi - intagerei. Istnieją jeszcze moestifere, żałośni, czyli smutne demony, występujące przeciwko swojej naturze, bowiem anioły zostały stworzone po to, by zadowalać Boga. Każdy anielita ma do wypełnienia na Ziemi zadanie i zazwyczaj poznaje je, doświadczając wizji.
Coraz częściej obrazy przyszłości przychodzą do nastoletniej Clary, pozornie zwyczajnej szesnastolatki z Kalifornii, bohaterki wprost nieziemskiej książki autorstwa Cynthii Hand. „Nieziemska", bo taki tytuł nosi ten paranormalny romans, to porywający obraz życia aniołów na tym „łez padole". Wraz z nastolatką będziemy musieli odkryć jej życiowy cel - niektórzy z anielitów są posłańcami, inni - świadkami, jedni mają pocieszać, a jeszcze inni - po prostu sprawić, by coś się wydarzyło. Clara jeszcze nie pogodziła się z faktem, że jest ćwierćaniołem, czyli quartariusem, bytem ponadnaturalnym, a już przed jej oczami pojawiają się wizje rozszalałego ognia. Zawsze była silniejsza, szybsza i bystrzejsza od wszystkich, ale nigdy nie przypisywała tego swojemu pochodzeniu. Tymczasem jej babka była człowiekiem, a dziadek - aniołem. Matka jest zatem półkrwi aniołem, a przez związek z istotą ludzką narodziła się Clara, której umiejętności rosną z dnia na dzień, a anielska strona osobowości zaczyna się coraz wyraźniej manifestować.
Podążając za wizją, nastolatka wraz z bratem i mamą przenosi się do Wyoming w pobliżu parków narodowych Grand Tenton i Yellowstone. Według snów na jawie to właśnie tam ma uratować przystojnego nieznajomego z języków ognia. Kiedy w liceum Jackson Hole spotyka Christiana Prescotta, jest przekonana, że to postać z jej wizji, a przeznaczenie już upomina się o wypełnienie. I choć wszystko wydaje się klarowne, to jednak jest tylko złudzeniem, bowiem pojawia się jeszcze jeden chłopak poruszający anielską stronę jej natury - Tucker Avery.
Którego z nich Clara ma uratować? Czy ktoś ma prawo decydować o przyszłości Clary, nawet jeśli jest aniołem? Przecież nie prosiła o ten dar, taka się po prostu urodziła. Tymczasem oczekuje się od niej, że będzie ślepo posłuszna i że będzie postępować zgodnie z zasadami, których nie rozumie. Dziewczyna nie ma zamiaru wyrazić zgody na to, by ktoś sterował jej życiem i mówił, kogo kochać oraz o czym (i o kim) ma śnić. Czy jednak ma prawo do buntu?
Cynthia Hand w brawurowy sposób pokazuje, że anielici nie rezydują w niebie, nie grają na złotej harfie anielskich pieśni, ani nie ucinają sobie pogawędek z Wszechmogącym. ale... mieszkają wśród nas. „Nieziemska" jest całkiem sprawnie napisaną historią, która sympatykom gatunku z pewnością przypadnie do gustu. Jest tajemnica, element nadnaturalny, wyzwanie, z jakim należy się zmierzyć, bunt oraz miłość, która „dopada" nawet istoty nie z tego świata. "Nieziemska" ma więc wszystko, co może przyciągnąć do książki nie tylko nastoletnich fanów anielskich historii. Teraz, pozostaje jedynie wykazać się anielską cierpliwością w oczekiwaniu na kolejną część trylogi o przeznaczeniu i nefilimach.
Pięć lat temu, w Wigilię Bożego Narodzenia, nastoletnią Holly odwiedziły trzy duchy. Pokazały jej, jak bardzo stała się samolubna i zepsuta. Próbowały...
"Niesamowicie wciągające. Nieziemska nie pozwalała mi zasnąć i przestać zgadywać, co będzie dalej." – Richelle Mead, autorka "Akademii wampirów"...
Nie potrafię mu wybaczyć wielu rzeczy. Ze zamieszkał na drugim końcu kraju, żeby od nas uciec. Ze nie dzwoni dość często. Że nigdy nie wie, co powiedzieć, kiedy dzwoni. A przede wszystkim, że za każdym razem, kiedy mama słyszy jego imię, jej twarz kurczy się z bólu.
Niechęć mamy, żeby roztrząsać, co się między nimi wydarzyło, jest równie wielka jak jej awersja do tego, żeby zdradzić szczegóły swojego zadania. Ale wiem jedno: świat nie widział istoty tak doskonałej jak moja matka. W końcu jest półaniołem, nawet jeśli tata nie ma o tym pojęcia. Piękna, bystra i zabawna. Prawdziwa czarodziejka. A on ją rzucił. Rzucił nas wszystkich.
Więcej