Do dzieła, mali naukowcy (koniecznie pod nadzorem dorosłych)!
Jednym z poważnych problemów szkolnego nauczania przedmiotów ścisłych jest brak ich lepszego powiązania z życiem. Rozwiązuje się teoretyczne zadania, teoretyczne problemy, mające na ogół niewiele wspólnego z rzeczywistością. Efektem jest wiedza teoretyczna, której większość uczniów nie potrafi w żaden sposób powiązać ze zjawiskami obserwowanymi na co dzień. Przykładem jest prąd elektryczny, który „płynie” w gniazdku jak jakiś tajemniczy, magiczny fluid. Osoby ze średnim, a nawet wyższym wykształceniem nie potrafią zrozumieć, że do przedłużacza sieciowego z bezpiecznikiem o określonych parametrach nie wolno wpinać wielu „prądożernych” urządzeń. Nie raz widziałem dymiącą listwę zasilającą, do której podłączono komputer, czajnik i grzejnik elektryczny. Moc, napięcie, natężenie prądu i proste związki między nimi nic nie mówią ogromnej rzeszy ludzi. A to tylko jeden z przykładów. Inny z życia wzięty: kasjerka w Urzędzie Miejskim nie potrafi wyliczyć 10% z danej kwoty ani ręcznie, ani za pomocą kalkulatora. Problem ją przerósł. Tak oto zdobyta w szkole wiedza przekłada się w wielu przypadkach na życie. Wielu „nie czuje” fizyki, matematyki, chemii, uczy się na pamięć regułek, metod, wzorów, które bardzo szybko zapomina. To, czego się dowiadują na lekcjach, to dla nich abstrakcja. Metody matematyki są skomplikowane i obowiązujące tylko na lekcji tego przedmiotu. Prąd jest nieomal równie tajemniczym zjawiskiem jak „czarne dziury“ czy antymateria. Używają urządzeń technicznych, lecz są one - całe szczęście, że ogólnie mogą być - „czarnymi skrzynkami”. Książka Niesamowite eksperymenty autorstwa Trevora Cooka jest próbą przybliżenia nastolatkom wielu zjawisk, praw w sposób prosty, zrozumiały i - co najważniejsze - atrakcyjny.
Już okładka książki jest niezwykła, a to dopiero zapowiedź tego, co kryje się w środku. Trevor Cook chce pomóc młodym, ciekawym świata umysłom zrozumieć go. Przybliżyć świat zjawisk ciekawych i codziennych, czasami bardzo zaskakujących, niemal magicznych, a przecież mających konkretne wyjaśnienie. Służyć temu mają zaproponowane w książce eksperymenty. Z pomocą dorosłych większość z nich można przeprowadzić w warunkach domowych. Wykorzystują łatwo dostępne przedmioty, których zgromadzenie nie nastręczy problemów. Pokazują, że wokół nas występują rozmaite zjawiska, których zrozumienie ułatwia i w jakiś sposób nawet umila życie. Nauka polegająca na niebanalnych, efektownych eksperymentach jest ciekawsza, trwalsza jeśli chodzi o wyniki, bardziej inspirująca niż męczące ślęczenie nad niezrozumiałymi, napisanymi bez polotu podręcznikami.
Na młodych badaczy czekają eksperymenty z rozmaitych działów fizyki, chemii, biologii. Nazwy rozdziałów wprost wskazują na ich zawartość:
- eksperymenty z pierwiastkami chemicznymi,
- eksperymenty z siłami,
- eksperymenty ze światłem i dźwiękiem,
- eksperymenty z ciepłem,
- eksperymenty z organizmami żywymi,
- eksperymenty z elektrycznością i magnetyzmem.
Na początku książki jej autor wymienia ogólnie przedmioty, niezbędne do wykonania poszczególnych zadań. W konkretnych przypadkach będzie trzeba uzupełnić ów "niezbędnik" o dodatkowe elementy. W przypadku każdego eksperymentu autor prosto wyjaśnia, jaki jest jego cel, plan, niezbędne przedmioty i przebieg. Wyjaśnione są zjawiska, z którymi mamy do czynienia w jego trakcie. Tekst jest bogato ilustrowany zdjęciami i rysunkami - tak, że nie ma wątpliwości, jak powinien wyglądać i przebiegać eksperyment. Poziom poszczególnych zadań jest zróżnicowany. Ich różnorodność sprawia, że dziecko ma szeroki wybór i może skoncentrować się na tym, co je interesuje. Dzięki takiemu niestandardowemu ćwiczeniu można zrozumieć jakieś zjawisko z otaczającego świata. Może dzięki takim domowym (choć można je z powodzeniem przeprowadzić również w szkole) eksperymentom dziecko inaczej spojrzy na to, czego się uczy? To zrozumienie bowiem sprawia, że coś staje się łatwe, przyjemne, sprawiające radość i dające satysfakcję. Rzeczy trudne, niezrozumiałe odstręczają od zajmowania się nimi. To, co chociaż trochę może być „oswojone”, ma szansę niekoniecznie może stać się naszą pasją, ale przynajmniej nie być poważnym problemem. Warto przyjemne pogodzić z pożytecznym, co proponuje w Niesamowitych eksperymentach Trevor Cook.