Kto ma ochotę na zabawną komedię romantyczną, tego z pewnością książka Niespodziewane konsekwencje miłości - nowa powieść jednej z mistrzyń gatunku - nie zawiedzie. Jill Mansel świetnie czuje konwencję, dodając miłosnym perypetiom bohaterów sporo angielskiego humoru. I nie jest to prymitywny humor sytuacyjny, polegający na gromadzeniu głupich gagów, ale raczej inteligentny, pełen dystansu do siebie słowny dowcip.
Zaczyna się jak zawsze: singielka i singiel spotykają się przypadkiem - tu w dosyć zabawnych okolicznościach. Josh z miejsca chce umówić się z piękną fotografką, ona odrzuca propozycję randki z przystojnym byłym managerem popowej grupy. Do Sophie przyjeżdża na weekend koleżanka, spędzają razem czas na plaży (to przecież słoneczna Kornwalia), trochę imprezują, lecz przyjaciółka mocno jest nastawiona na podrywanie, w przeciwieństwie do Sophie. Tak poznają pięknego surfera z rozjaśnionymi słońcem włosami, który uwielbia podryw i lekkie życie. Riley jest wyluzowanym młodzieniaszkiem, żyjącym w zasadzie na koszt bogatej ciotki - Marguerite, która jest znaną autorką bestsellerów. Sophie robi jej zdjęcia, współpracuje też z babcią Josha, właścicielką hotelu. I tak wszystko się toczy. Niczym w komediach Szekspira mamy dwie symetryczne przyszłe pary.
Josh prowadzi ze swoją babcią hotel, odkąd rzucił showbiznes, jest więc świetnie ustawionym młodym, przystojnym mężczyzną. Riley zaś pomaga bogatej cioci, choć tak naprawdę zajmuje się głównie przyjemnym spędzaniem czasu. Z kolei Sophie i jej przyjaciółka Tula są samotnymi, ale niezależnymi młodymi kobietami. I tylko Sophie nie szuka partnera - ze względu na ból, jakiego doznała w poprzednim związku. Ale oczywiście i jej miłość nie ominie. Jill Mansel hojnie serwuje jej kolejne możliwości wejścia w nowy związek, obdarowując niejako przy okazji porywami uczuć także starsze panie.
Książkę czyta się z dużą przyjemnością właśnie ze względu na poczucie humoru i lekki styl. Autorka sprawnie kreśli portrety bohaterów, szybko streszczając ich losy, ujawniając tym samym mechanizmy wielkich karier. Szczególnie interesująca jest postać autorki bestsellerów. Jej charakterystyka odpowiada historii większości gwiazd literatury kobiecej. Jill Mansel leciutko mruga okiem do swoich czytelniczek, jakby chciała im przypomnieć, że to tylko farsa, kolejna fikcyjna opowieść o miłości z happy endem. Choć dorzuca tu nieco dramatycznych wydarzeń, to szybko łagodzi je wybaczeniem i pojednaniem. Nie można przecież na nikogo się gniewać, bo czy przyniesie nam to szczęście? Kochajmy się zatem i nie pytajmy o nic. Dzięki miłości wszystko będzie lepsze. Takie są jej konsekwencje.
Królowa literatury kobiecej nareszcie po polsku! Dowcipna, wzruszająca, wciągająca historia miłosna z dziećmi w tle. Lottie na pozór nie szuka miłości...
Kiedy Ellie Kendall traci męża w tragicznym wypadku, czuje, że jej życie się skończyło. Przeprowadza się do północnego Londynu, gdzie poznaje Roo, sąsiadkę...