Recenzja książki: Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej

Recenzuje: Natalia Szumska

Kiedyś rozpoznał ją taksówkarz i powiedział: „To dla mnie zaszczyt wieźć taką osobliwość”. W encyklopediach czytamy, że Wisława Szymborska była wybitną osobistością świata literatury. Była też zwykłą osobą, pozbawioną snobizmów i sztuczności. Ale też i trochę racji miał — nieświadomie — ów taksówkarz: była dość osobliwym przedstawicielem naszego gatunku.

 

Była zaprzeczeniem pragnienia sławy i szukania poklasku. Nieco złośliwie kłóciła się z Czesławem Miłoszem, na pewnym przyjęciu dostała rękawice bokserskie, nie zgodziła się na spotkanie z... Jezusem Chrystusem, sama zaprojektowała komodę na ponad 30 szuflad, organizowała loteryjki, podczas których wręczała znajomym na przykład miotły, miała awersję do ideologii, niebieskiego tuszu w długopisach i przecinków, a do byłego prezydenta zwracała się, jak przystało na literatkę, w wołaczu, per „głowo państwa”, nawet jeśli prosiła tylko o sól. Cała Wisława Szymborska. Prawdopodobnie jedyna polska laureatka Nagrody Nobla, która wolałaby jej nie dostać - ale tym razem przedstawiona w nowym świetle. Prawdopodobnie najważniejsza polska poetka XX wieku, a może i w całej historii, widziana oczami osobistego „Pierwszego Sekretarza” — Michała Rusinka, autora relacji z ostatnich kilkunastu lat życia Noblistki, zatytułowanej Nic zwyczajnego.

 

 

Stanowili duet zgrany, choć chyba zupełnie niespodziewanie. Oboje eleganccy, choć każde na swój sposób, Oboje obdarzeni nietuzinkowym poczuciem humoru, choć nie jednakowym, wreszcie - obydwoje wrażliwi, ale inaczej tę wrażliwość uzewnętrzniający. Dwoje ludzi na zupełnie różnych etapach życia połączył szczęśliwy przypadek, a potem kilkanaście lat wspólnej pracy - czasem pracy... fizycznej. To się nie mogło udać - i to musiało się udać zarazem.

 

Z książki Nic zwyczajnego wyłania się obraz poetki jako kobiety z krwi i kości, której spojrzenie przypomina oczy nastolatki, a ciało (choć nie znosiła tego słowa) nie pozwala zapomnieć o jesieni życia. Szymborska, wiecznie schowana za chmurą dymu, do ostatnich chwil dopominająca się o papierosa, silna, a jednak filigranowa, wiecznie otoczona wianuszkiem serdecznych przyjaciół i zasypana stosem listów od wielbicieli i niedoszłych poetów dopraszających się o uwagę mistrzyni. Nie ma w niej nic sztucznego, nic napuszonego, mało też nobliwej (sic!) powagi, mnóstwo za to serdeczności i uwagi poświęcanej sprawom najbłahszym, czyli najważniejszym.

 

 

Michał Rusinek to prawdopodobnie jedyna osoba, która mogła napisać tę książkę. W dodatku napisać ją właśnie tak — z perspektywy ucznia, a jednak eksperta, z perspektywy pracownika, a jednak serdecznego kompana doli i niedoli tuż po „tragedii sztokholmskiej”. W Nic zwyczajnego bywa lirycznie, bywa zabawnie, ale jest przede wszystkim z szacunkiem do wielkości Osoby ukrytej w ciele tak małej Osóbki. Czas teraźniejszy potęguje wrażenie aktualności, a każdy z czytelników zna przecież zakończenie. To zaś, mimo wszystko, zaskoczy i każe uronić niejedną łzę wzruszenia. Bo to już przecież cztery lata.

 

Kolejny dzień

zapowiada się słonecznie,  

choć tym, co ciągle żyją

przyda się jeszcze parasol

Kup książkę Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej
Inne książki autora
Ptak Dodo, czyli co mówią do nas politycy
Michał Rusinek0
Okładka ksiązki - Ptak Dodo, czyli co mówią do nas politycy

Informacja czy propaganda? Michał Rusinek rozbraja język polityków (nie tylko przed wyborami) ,,Dziady"i dziadersi. Odmieniane przez wszystkie przypadki...

Zaklęcie na W
Michał Rusinek0
Okładka ksiązki - Zaklęcie na W

Historia małego Włodka, któremu pewnego roku kończą się wakacje, a zamiast szkoły - zaczyna wojna. Chłopiec nie bardzo wie, czym ona jest, ale ponieważ...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy